„Podejmowałem i będę podejmował działania, które mają chronić instytucję rodziny i chrześcijańskie korzenie Europy” – te słowa niedzielnej deklaracji premiera Mateusza Morawieckiego nawiązały wprost do rozwiązań na rzecz rodziny wpisanych tak w „Strategię Demograficzną 2040”, jak w szczegółowe propozycje opracowane w ramach „Polskiego Ładu”.
Wpis premiera na Facebooku wprost definiuje rodzinę jako „silnik podboju świata i zarazem enklawę bezpieczeństwa”. Rozwinięcie tej myśli stanowi odwołanie nie tylko do więzów krwi, ale relacji opartej na miłości i wsparciu, tworzących przestrzeń rozwoju. Stąd też, zdaniem premiera dbałość o rodzinę i służba na rzecz jej dobra, to jedna z podstawowych powinności państwa.
Rodzina w czasach, kiedy pozbawieni byliśmy własnej państwowości, w mroku okupacji i ograniczeniach swobód obywatelskich, w dobie totalitarnej władzy przyniesionej na obcych bagnetach, stanowiła repozytorium kultury, języka i obyczaju, przekazywanych przez pokolenia. To tu obok religii, uczono patriotyzmu i odkłamywano historię. Mateusz Morawiecki przypomniał także szczególną rolę kobiet w warunkach, kiedy mężczyźni ginęli – w walce lub podlegali rozmaitym represjom. Wówczas to matki brały na siebie trudną rolę „kształtowania rodziny i krzewienia polskości”.
Premier wskazał szczególną rolę rodziny jako substytutu instytucji państwa w warunkach zaborów lub wtedy, gdy oficjalna polityka godziła w fundamenty i wartości rodzinne. To rodzina stanowiła podwalinę i spoiwo potężnego ruchu Solidarności, kiedy obywatelski sprzeciw zmusił opresyjną władzę do ustąpienia. To wielki dług, jaki zaciągnęliśmy wobec rodziny i dziś w 30-lecie polskiej transformacji przychodzi czas, by go spłacić.
„Świadczenie 500+” wydaje się – w opinii premiera – jedynie symboliczną zapowiedzią swoistej filozofii rządu, wyznaczającej cele i priorytety polityki prorodzinnej. Jej filary, obok wsparcia finansowego stanowią: edukacja, kultura, rynek pracy przyjazny rodzinie i szeroko pojęte usługi. Ograniczenie sfery ubóstwa, dotykającego zwłaszcza rodziny wielodzietne, uczestnictwo w kulturze, edukacji, wypoczynku, to zapowiedź zmian wyrażonych nie tylko wzrostem nakładów, ale krzewieniem wartości, stymulowaniem uczestnictwa rodzin w życiu społecznym i artykułowaniu dążeń i aspiracji inspirowanych nauczaniem Świętego Jana Pawła II.
Widmo bezrobocia, czy głodowych stawek godzinowych kojarzonych z III RP odeszło do lamusa historii za sprawą wysiłków i konsekwentnej polityki rządu PiS. Premier odniósł się także do uzurpowania sobie przez część państw i organizacji przesiąkniętych duchem fałszywie pojmowanego liberalizmu lub nowinkami obyczajowymi lewackiej proweniencji prawa do ingerencji w delikatną materię relacji pomiędzy rodzicami i dziećmi. Przypomniał także, że wielokrotnie dawał na forum unijnym wyraz troski o rodzinę i jej los oraz podnosił konieczność działań na rzecz ochrony i zachowania chrześcijańskich korzeni Europy.
Odnosząc się do rozwiązań „Polskiego Ładu” i „Strategii demograficznej 2040”, Mateusz Morawiecki wymienił stabilizacje rynku pracy poprzez elastyczne jej formy, dostosowane do potrzeb i uwarunkowań rodziny, rozciągnięcie programu opieki nad dziećmi do lat 3, poprawę kompleksowej opieki zdrowotnej, mieszkanie bez wkładu, kapitał opiekuńczy, bon mieszkaniowy oraz budowę domu do 70 m2 bez zezwolenia.