fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

11.5 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Solidus zamiast stypendium, czyli gdy Legiony Rzymu zażądały wynagrodzenia

W czasach Republiki społeczeństwo starożytnego Rzymu w dużej mierze było społeczeństwem rolniczym, a do legionów, które odgrywały kluczową rolę w ekspansji terytorialnej, w głównej mierze rekrutowano więc wolnych obywateli, którzy w czasach pokoju mogli pracować na swojej ziemi. Dość szybko okazało się, że w wyniku dynamicznej ekspansji rzymskiej i tym samym przedłużającej się służby wojskowej, żołnierzom (w pewnym momencie prawie zawodowym) trzeba będzie płacić stipendium, czyli żołd, co pociągało za sobą konsekwencje dla całego systemu finansowego imperium.

Warto przeczytać

Rzym sukcesywnie poszerzał swoje terytoria i potrzebował ludzi, by najpierw je zdobyć, a następnie nad nimi zapanować. Dotychczasowy model armii (powoływanie legionistów w razie potrzeby) okazał się więc niewystarczający, zarówno w obliczu niezliczonych i długotrwałych podbojów, jak i w obliczu konieczności utworzenia stałych garnizonów na podbitych terytoriach. Legiony musiały zostać zreorganizowane i przekształcone w regularną armię. Decyzja ta miała jednak swoje konsekwencje, głównie ekonomiczne, ponieważ żołnierzom, teraz już prawie zawodowym, trzeba było płacić stipendium, czyli żołd.

Podbite plemię miało dwa wyjścia

Problem polegał na znalezieniu sposobu na pokrycie tego nowego, koniecznego i dość kosztowanego wydatku. Rozwiązano go postanawiając, że Rzym sam nie będzie go płacił, lecz przeniesie go na innych. Gdy rzymskie orły zawitały na dane terytorium, lokalne plemiona miały dwa wyjścia: podpisać traktat lub zmierzyć się z wszechpotężnymi legionami rzymskimi. Zazwyczaj najlepszym rozwiązaniem było osiągnięcie porozumienia i otrzymanie statusu wolnego miasta lub sojusznika. Jeśli jednak podjęto decyzję o walce, która została przegrana… wówczas zostawałeś podbity i stawałeś się stipendiariae – oddawano cię pod komendę namiestnika wyznaczonego przez Rzym i musiałeś płacić daninę, czy to w postaci pieniędzy, prowiantu, czy jakiejkolwiek innej usługi.

Część wypłacona w gotówce (w monetach) służyła do opłacenia legionistów, którzy zdobyli dane terytorium. Płacono im w denarach – srebrnej monecie stanowiącej podstawę rzymskiego systemu monetarnego.

Początkowo denar ważył 4,5 grama i był wybijany prawie z czystego srebra. Zaczęto go bić w III wieku p.n.e. i od początku stał się ważnym elementem polityki gospodarczej Rzymu. Kiedy władcy imperium potrzebowali dodatkowego finansowania, wówczas mieli dwie możliwości albo podnieść podatki, albo zdewaluować denara. Ponieważ wartość monety zależała od metalu użytego do jej produkcji oraz od jej wagi, chcąc ją zdewaluować, wystarczyło zmniejszyć ilość użytego do jej produkcji srebra, zmniejszając tym samym jej wagę.

Klasyczne śródziemnomorskie szelmostwo

W 145 roku p.n.e. waga denara spadła z 4,5 do 3,9 grama. W czasach Nerona osiągnęła nawet 3,41 grama. Obniżając wagę, przy tej samej ilości srebra, można było wybić więcej monet, by było więcej pieniędzy do wydania. Z czasem denarów nie bito już z czystego srebra, lecz srebro było mieszane z mniej wartościowymi metalami – w czasach Caracalli, monety zawierały mniej niż 50% srebra – idealny przepis na wywołanie inflacji.

Poza dewaluacjami zadekretowanymi przez różnych cesarzy, istniała inna forma oszustwa, tym razem uprawiana przez zwykłych obywateli. Ponieważ monety były wykonywane z metali szlachetnych, mniej zamożni, którzy nie mieli ani chleba, ani igrzysk, skrobali brzegi monet i sprzedawali opiłki metalu po ich przetopieniu.

Jednym z rozwiązań, które miało przeciwdziałać temu procederowi, a które przetrwało do dziś, było umieszczanie na krawędziach monet odpowiednich wyżłobień lub napisów, ułatwiających wykrycie tego typu manipulacji gołym okiem.

Etymologia naszego wynagrodzenia

Następujące po sobie inflacje doprowadziły do znacznych niepokojów wśród ludności, zwłaszcza wśród robotników, którzy otrzymywali wynagrodzenie w denarach. Najbardziej wściekli byli jednak legioniści, co dla imperium było wyjątkowo niebezpieczne, biorąc pod uwagę ich liczbę i znaczenie dla utrzymania państwa i podbitych terytoriów. Sytuacja była na tyle zaogniona, że w IV wieku legioniści zażądali zapłaty w bardziej stabilnej i wiarygodnej walucie niż denar.

Cesarz Konstantyn postanowił wówczas wybić złotą monetę – solidus, którą zaczęto wypłacać żołd legionom. Z czasem nazwa nowej monety stała się określeniem regularnego

wynagrodzenia legionistów, a później wszystkich osób zatrudnionych do wykonywania pracy. Solidus, czyli bryła, to etymologiczny źródłosłów naszego wynagrodzenia.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »