fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

14.1 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Według „La Croix” duch Roberta Schumana może odnowić Unię

Ten promotor zjednoczonej Europy do dziś jest przywoływany w kręgach ludzi związanych z ideą powstania Unii Europejskiej. Jego wizja nadal pojawia się w debatach toczących się w instytucjach europejskich. - Teraz ma szansę znowu stać się wzorcem przy odnawianiu idei, które pierwotnie cementowały wspólną i demokratyczną Europę, przede wszystkim na gruncie chrześcijańskim – przekonuje katolicki tygodnik „La Croix”.

Warto przeczytać

Robert Schuman ma pomnik wyrzeźbiony w brązie w parku Cinquantenaire w centrum Brukseli. Jego imieniem nazwano także rondo, zlokalizowane w samym środku tzw. dzielnicy europejskiej. Przed budynkiem, w którym mieści się Komisja Europejska, znajduje się sala Roberta Schumana, a imponująca stela oddaje hołd temu „promotorowi zjednoczonej Europy”. Również dworzec kolejowy nazywa się Bruksela-Schuman. Stypendyści pożądają zaś odbycia „stażu Roberta Schumana” w Parlamencie Europejskim. Wszystko to absolutnie zasłużenie. 

„Obecność Roberta Schumana, oczywiście symboliczna, duchowa, jest bardzo silna w Brukseli, nawet ponad pięćdziesiąt lat po jego śmierci” – mówi Eric Maurice, brukselski dyrektor Fundacji Roberta Schumana.

Ojciec założyciel Unii

W Brukseli idee tego „ojca założyciela”, którego deklaracja z 9 maja 1950 r. uważana jest za jeden z elementów, który dał podwaliny Unii Europejskiej, nadal przenikają europejską debatę. Wysocy rangą urzędnicy i urzędniczki europejskie, parlamentarzyści i dyplomaci lubią odwoływać się do słów tego byłego francuskiego ministra spraw zagranicznych. Teraz, w związku z pandemią wirusa COVID-19, jego apel o „faktyczną solidarność” w Europie nie tylko nie stracił na aktualności, ale jest bardziej aktualny niż kiedykolwiek. Stanowić może symboliczne i mocne wezwanie dla 27 państw członkowskich, by po raz pierwszy w historii tak silnie się skonsolidowały, by przyjąć ideę zaciągnięcia wspólnego długu na rzecz rekonstrukcji Europy, po zakończeniu pandemii śmiertelnego koronawirusa.

„Musimy ponownie uruchomić europejską machinę gospodarczą. Pamiętajmy o Robercie Schumanie i jemu współczesnych w tej ciężkiej próbie: bądźmy tak pomysłowi, odważni i pragmatyczni jak byli oni” – wzywali już w zeszłym roku we wspólnym apelu (kiedy jeszcze cała Europa była objęta pandemiczną kwarantanną, a państwa członkowskie skupiały wysiłki na tym, by zwalczyć zarazę) przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen, szef Parlamentu Europejskiego David Sassoli oraz przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. 

Duch Roberta Schumana unosi się w Brukseli niczym prawdziwe bóstwo opiekuńcze, a jego idee przypominają, że wizja przestrzegania praw człowieka przez pryzmat głęboko chrześcijańskiego postrzegania świata oraz metoda dochodzenia do europejskiej solidarności, które proponował, nadal są aktualne. Stanowiąc przy tym wyznacznik do podążania w kierunku czegoś znacznie więcej niż tylko luźna federacja interesów poszczególnych krajów europejskich. 

„To, co Robert Schuman mówił wtedy o zarządzaniu przemysłem węglowym i stalowym w celu obrony wspólnych interesów krajów unijnych, nadal doskonale sprawdza się w przypadku innowacyjnego przemysłu, technologii cyfrowej” – podkreśla także Eric Maurice. Ten specjalista od spraw europejskich jest przekonany, że rady Schumana mają zastosowanie także do dzisiejszej globalnej geoekonomii.

Potrzebna jest „solidarność dla przyszłości” 

Dla Europy nastały niespokojne czasy. Jej przyszłość stoi obecnie pod dużym znakiem zapytania. W tym kontekście wypowiedzi i myśli Roberta Schumana, który był przecież architektem jakże trudnego pojednania francusko-niemieckiego i bezprecedensowego zbliżenia politycznego tych państw, wydają się być ostoją, na której można budować odnawianą Europę. Poszukiwane są rozwiązania oraz odpowiedzi na obecne bolączki Europy. Nie chodzi przy tym tylko o odbudowę gospodarek zdewastowanych pandemią. Chodzi o coś głębszego i ważniejszego: o słabnące zainteresowanie ludzi sprawami Unii Europejskiej, by nie powiedzieć, zniechęcenie do jej struktur obywateli krajów unijnych. Tu musi pojawić się nowy duch. 

Victoria Martin de la Torre, hiszpańska urzędniczka w Parlamencie Europejskim, jest autorką książki „L’Europe, un saut dans l’inconnu” (Europa – skok w nieznane). Rozpoczyna się ona cytatem właśnie z Roberta Schumana: „Europa zwiastuje uniwersalną solidarność dla przyszłości”. Autorka pisze, że Robert Schuman był gorliwym katolikiem i to do tego stopnia, że zyskał przydomek „człowieka w niewidzialnej sutannie”. Niektórzy uważali go nawet za „zbyt klerykalnego”.

Ważna rola chrześcijańskiej demokracji

Chrześcijańska demokracja odegrała więc istotną rolę przy tworzeniu podwalin dla Unii Europejskiej – wraz z jej luminarzami: Robertem Schumanem, a także z Konradem Adenauerem i Alcide De Gasperi.

Można zadać sobie pytanie, jakie wrażenie odniósłby Robert Schuman, gdyby mógł zobaczyć i ocenić współczesną Europę? 

„Byłby bardzo rozczarowany, że siedemdziesiąt lat później unia polityczna jest nadal niepełna” – twierdzi Alain Lamassoure. „Bo Robert Schuman uczynił cud w prawdziwym tego słowa znaczeniu: wprowadzając pokój i pojednanie między narodami” – dodaje. Reszta zaś jest nadal wyzwaniem. 

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »