Marco Longhi, brytyjski poseł z partii torysów, odbył ostatnio rozmowę z Express.co.uk, w której wyraził przekonanie, że Brexit pozwolił zachować jego krajowi suwerenność. Gdyby nie to, padłby on ofiarą superpaństwa Unii Europejskiej, w którym 27 aktualnych państw członkowskich utraci suwerenność, stając się „państwami wasalnymi” UE.
Choć Wielka Brytania chciała być europejskim sojusznikiem w ramach Unii, to wolność i możliwość panowania we własnym państwie były dla niej ważniejsze. „Myślę, że było to planowane od jakiegoś czasu” – powiedział Longhi o tworzeniu europejskiego superpaństwa na strukturach unijnych. „Myślę, że w szerszych kręgach wiadomo, że taki był plan wśród członków UE, szczególnie niektórych członków UE i Komisji. Guy Verhofstadt mówił o tym dość otwarcie w wielu swoich wystąpieniach. Chcą oni ostatecznie pozbawić każde państwo członkowskie jego suwerennych uprawnień. Nawet jeśli każde państwo będzie się identyfikować ze swoją nazwą, stanie się wasalem supermocarstwa, a wszystkie jego uprawnienia będą scentralizowane w Brukseli i Strasburgu. I stąd powód, dla którego każde ustawodawstwo, które się pojawiało, ciągnęło poszczególne państwa członkowskie w tym kierunku. Dlatego przez wiele lat Wielka Brytania czuła się coraz bardziej niekomfortowo z tym procesem, ponieważ jej naturalnym instynktem jest bycie dobrym partnerem, ale także bycie panem własnego losu, z własną demokracją, która jest odpowiedzialna przed każdym pojedynczym wyborcą”.
Niedługo wcześniej z podobnymi obserwacjami wystąpił Leigh Evans, redaktor naczelny „Facts4EU”. W nowym raporcie think-tanku stwierdził, że Unia „przejęła władzę powoli i ukradkiem”.
Także w rozmowie z „Express” Evans powiedział: „Historia UE od jej początków jako Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG) / Wspólnego Rynku była ciągle zmieniającym się planem. Ich celem zawsze było wchłonięcie krajów członkowskich w jedno superpaństwo, co było jasne od samego początku, kiedy mówili o »coraz ściślejszej unii«”.
W raporcie podkreślono również, że były premier Wielkiej Brytanii Edward Heath był wcześniej ostrzegany przed zamiarami Unii dotyczącymi tworzenia superpaństwa.
Evans wyjaśnił: „Podstawowe fakty dotyczące dwulicowości pana Heatha nie podlegają dyskusji, ponieważ wszystkie dokumenty gabinetu zostały ujawnione 30 lat później. Jest to teraz sprawa publiczna, jak szczegółowo opisujemy w naszym raporcie. Wszystko, co zrobiliśmy, to podkreślenie niektórych z głównych kroków, jakie UE podejmowała na drodze do stworzenia tego superpaństwa, prowadzonego przez niedemokratyczną i nieefektywną biurokrację, kontrolującą ogromne połacie kontynentu i scentralizowaną w Brukseli”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron był jedną z osób, które od dawna wzywały do większej integracji w ramach Unii, a także popierał plany stworzenia armii europejskiej.
Część europosłów biorących udział w konferencji na temat przyszłości Europy oskarżyła Unię o „podważenie demokracji państw narodowych”. Liderzy grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) wyrazili zaniepokojenie w Parlamencie Europejskim z powodu zapoczątkowanej przez federalistę Guya Verhofstadta, portugalską minister Anę Paulę Zacarias i chorwacką komisarz Dubravkę Šuicę inicjatywy, która miałaby służyć bliższej interakcji z wyborcami.
„Obawiamy się, że ten proces celowo zmierza do podważenia demokracji państw narodowych opiniami samozwańczych liderów i działaczy federalistycznych. W najlepszym wypadku będzie to przypadkowa i niereprezentatywna mieszanka głosów, które nie mają głębszej legitymizacji ani znaczenia. Istnieje niebezpieczeństwo, że doprowadzi to do powstania wielkiego bloku, który pozostawi wszystkich rozczarowanych lub skłóconych” – powiedział Ryszard Legutko, szef ECR.