Kelly Craft, była ambasador USA przy ONZ, powiedziała niedawno, że bez Tajwanu Stany Zjednoczone mogą stracić wpływ w regionie Indo-Pacyfiku. Craft agituje na rzecz włączenia Tajwanu do Quadrilateral Security Dialogue (Quad), do którego należą obecnie Stany, Australia, Indie i Japonia.
Craft wygłosiła tę uwagę podczas „Ketagalan Forum – 2021 Asia-Pacific Security Dialogue”. Forum było współorganizowane przez amerykański Departament Stanu oraz Fundację Prospect i odbyło się w formie wirtualnej.
W styczniu tego roku niedługo przed odejściem z urzędu poprzedniego prezydenta USA Donalda Trumpa, Craft miała odwiedzić Tajwan, jednak jej wyjazd został odwołany przez Departament Stanu. W tym okresie wszystkie ważne wizyty oficjalne zostały wstrzymane, aby możliwe było „płynne przejście” na nową administrację państwową Joe Bidena.
Teraz, w czasie Forum Ketagalan Craft wygłosiła inauguracyjne przemówienie, w którym wspomniała także o obecnej sytuacji w Afganistanie i tym, jak może ona wpłynąć na losy reszty świata. W kontekście Tajwanu skrytykowała chiński dziennik „Global Times”, według którego USA nie angażuje się wystarczająco w sprawy Tajwanu.
„Powinni się wstydzić wykorzystywania życia dzielnych mężczyzn i kobiet w charakterze propagandy. Jestem tutaj, aby zapewnić was, że są w błędzie” – powiedziała Craft po tym, jak zacytowała fragment artykułu z 16 sierpnia o tym, że USA opuściło Afganistan i powinno to być nauczką dla Tajwanu. „Podczas administracji Trumpa z dumą wspierałam nasze zaangażowanie w Tajpej i jako Amerykanka jestem dumna, widząc, jak Biden kontynuuje tę politykę. Jeśli Tajwan zostanie stracony, my też przegramy” – powiedziała.
Postulowała także włączenie Tajwanu jako dodatkowego członka do Quad, a także uczestnictwo Tajwanu w ćwiczeniach japońskiej marynarki wojennej. Wykorzystała okazję do tego, by zalecić Tajwanowi wzmocnienie swoich relacji z członkami Quad, zarówno w aspekcie grupowym, jak i indywidualnym.
Choć Craft nie jest już ambasadorką USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, nadal walczy o przyłączenie do niej Tajwanu, a także uwzględnienie tego państwa w innych międzynarodowych organizacjach, jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) czy Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego.
O zaangażowaniu USA w formowanie państwowości na Tajwanie mówił na wspomnianym forum także Randall Schriver, obecnie przewodniczący Project 2049 Institute, a w czasach Trumpa asystent sekretarza obrony USA do spraw bezpieczeństwa Indo-Pacyfiku: „Nasza rywalizacja z Chinami to także sprawa wolności i porządku w regionie Indo-Pacyfiku”. Wspomniał o tym, że Pentagon coraz poważniej rozważa wzmocnienie swoich zdolności bojowych w tym regionie. „Około 52 proc. Amerykanów, którzy odpowiedzieli na ankietę, popiera obronę Tajwanu przez wojska amerykańskie w przypadku inwazji Chin, co jest najwyższym wynikiem w historii” – wskazał Schriver, mówiąc o ankiecie, którą przeprowadziło niedawno Chicago Council on Global Affairs. Zauważył, że jeśli Tajwan zostanie przejęty przez Chiny, to niezwykle trudno będzie obronić pierwszy łańcuch wysp, Cieśninę Miyako, a przy tym także wolności żeglugi na Morzu Południowochińskim.
Na Forum wystąpiła także prezydent Tsai Ing-wen, która zaznaczyła, jak duży jest wkład Tajwanu do światowego życia. Dzięki programom partnerskim takim jak Quad albo planowana przez Unię Europejską strategia „Europe Asia Connectivity Strategy” – Tajwan może służyć nie tylko za partnera w odnawianiu demokracji na Wschodzie, ale także jako partner technologiczny czy gospodarczy w przemyśle półprzewodników, energii odnawialnej czy biotechnologii. „Jesteśmy gotowi wziąć na swoje barki naszą część ciężaru i nie traktujemy kawalerii naszego partnera w bezpieczeństwie za pewnik” – powiedziała Tsai.
Tajwan angażuje się we współpracę nie tylko z Unią Europejską i USA, jest także zaangażowany w budowanie relacji z najbliższymi sąsiadami, by zabezpieczyć sytuację w Cieśninie Tajwańskiej oraz na morzach Wschodnio i Południowochińskim. „Zawsze będziemy bronić naszej demokracji i sposobu życia” – powiedziała Tsai.
