fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

3.2 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Ryzykowna chińska ekspansja inwestycyjna w Pakistanie

Ambitny plan Pakistanu i Chin dotyczący rozwoju wybrzeża Karaczi – pisze japońska agencja informacyjna „Nikkei Asia”

Warto przeczytać

Pakistan i Chiny uzgodniły plan rozwoju wybrzeża Karaczi. W tej sytuacji Gwadar prawdopodobnie przestanie być centralnym miejscem związanym z projektem Pasa i Szlaku (chińskim Nowym Jedwabnym Szlakiem) w Pakistanie. Przyczyniły się do tego problemy w południowo-zachodniej prowincji Beludżystan.

Gwadar, pakistańskie miasto portowe położone nad Zatoką Omańską, okazało się problematycznym obszarem dla chińskich inwestycji. W sierpniu w samobójczym zamachu bombowym na pojazd przewożący chińskich obywateli w tym rejonie zginęło dwoje dzieci, a troje zostało rannych. Separatystyczni bojownicy prowadzący długotrwałe powstanie w Beludżystanie, sprzeciwiają się chińskiej inicjatywie Pasa i Szlaku. Zamach nastąpił wkrótce po tym, jak premier Imran Khan rozpoczął z nimi dialog związany prawdopodobnie z tym że jego rząd przygotowywał się na większą niestabilność w regionie po wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu.

Już wcześniej wiele sygnałów zapowiadało te problemy. W czerwcu Arabia Saudyjska postanowiła przenieść proponowaną rafinerię ropy naftowej o wartości 10 mld dolarów z Gwadaru do Karaczi. Był to poważny szok dla rządowych planów budowy węzła energetycznego w Gwadarze, który boryka się z masowymi protestami z powodu braku wody i prądu. Na dodatek, w wyniku podjętych decyzji Gwadar może stracić jeszcze więcej zagranicznych inwestycji.

Chińskie pieniądze wesprą plan rozwoju wybrzeża Karaczi

Zmiana regionu została ustalona podczas niedawno odbytego, po prawie dwuletniej przerwie, 10. spotkania Wspólnego Komitetu Współpracy w ramach Chińsko-Pakistańskiego Korytarza Gospodarczego (CPEC). Podpisany został wtedy protokół dotyczący projektu Kompleksowej Strefy Rozwoju Wybrzeża Karaczi. Plan obejmuje dodanie nowych nabrzeży do portu w Karaczi, rozwój nowego portu rybackiego i 640-hektarowej strefy handlowej na zachodnich bagnach nadbrzeżnych należących do Karaczi Port Trust. Przewidywana jest także budowa mostu portowego łączącego port z pobliskimi wyspami Manora. Chiny w ten projekt zainwestują 3,5 mld dolarów.

Pakistański premier Imran Khan określił włączenie Kompleksowej Strefy Rozwoju Wybrzeża Karaczi do CPEC jako „game-changer”. W swoim twecie z entuzjazmem opisał projekt jako ten, który „oczyści nasze siedlisko morskie dla rybaków, rozwinie [20 000] jednostek mieszkaniowych dla ludzi o niskich dochodach i przedstawi możliwości dla inwestorów. Postawi [Karaczi] na równi z rozwiniętymi miastami portowymi”.

Karaczi jest największym miastem i głównym ośrodkiem handlowym Pakistanu, a także siedzibą najbardziej ruchliwego portu, a według Malika Siraj Akbara, analityka ds. Azji Południowej z siedzibą w Waszyngtonie, oferuje nie tylko lepszą infrastrukturę, ale także ściślejsze prawo i porządek. To wszystko czyni to miejsce idealnym centrum dla CPEC. „Chińczycy chcą, aby CPEC odcisnął swoje piętno jako symbol rosnącej chińskiej potęgi, bez szczególnych interesów w jakimkolwiek konkretnym regionie Pakistanu” – tłumaczył.

Krzysztof Iwanek, szef Centrum Badań Azji w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie, uważa, że wyzwania związane z rozwojem dużego portu w słabo rozwiniętym obszarze, takim jak Gwadar, musiały być brane pod uwagę przez Chiny od samego początku.

„Można przypuszczać, że chińskie zaangażowanie w Gwadar może mieć przynajmniej częściowo charakter strategiczny. Z kolei Karaczi jest najważniejszym portem Pakistanu, a więc chińskie zaangażowanie tam może mieć charakter czysto ekonomiczny” – wyjaśniał Iwanek.

Realizacja projektu będzie niełatwa, twierdzą analitycy.

Iwanek uważa, że projekt Pasa i Szlaku jest w Chinach pod obserwacją. Środki na jego realizację nie są już bowiem rozdzielane tak liberalnie, jak pożyczki. Kładzie się też nacisk na bardziej realne projekty. Zasugerował, że Pakistanowi nie będzie łatwo pozyskać inwestycje lub pożyczki na ten projekt, ponieważ obecnie Chiny udzielają teraz pożyczek z większym naciskiem na „pragmatyzm”.         

Ten pogląd podziela Arif Rafiq, prezes Vizier Consulting, nowojorskiej firmy zajmującej się oceną ryzyka politycznego. Obawia się on, że projekt może wpłynąć destrukcyjnie na środowisko. Spowoduje też, że aż 500 tys. ludzi będzie musiało zostać przesiedlonych. „Należy przeprowadzić studia wykonalności, w tym dotyczące wpływu na środowisko. Pogłębianie zniszczy istniejące lasy namorzynowe, które służą jako istotna, naturalna obrona przed burzami i erozją” – powiedział.

Rezygnacja z Gwadaru niesie za sobą konkretne konsekwencje dla szerszych przedsięwzięć Pasa i Drogi. Analitycy twierdzą, że sposób, w jaki Pakistan i Chiny poradziły sobie z problematycznym rejonem, sugeruje, że każdy projekt w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku, niezależnie od jego potencjału, może zostać porzucony lub odłożony na później.

„Pakistan i Chiny miały możliwość rozwoju portu [Gwadar] w strefie konfliktu, ale kilka czynników, takich jak korupcja, złe zarządzanie, brak wsparcia publicznego i przejrzystości, doprowadziły do utraty zainteresowania portem Gwadar” – powiedział Malik. Ostrzega on też, że tak samo może być w przypadku i innych problematycznych projektów realizowanych w ramach Pasa i Szlaku.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »