Zgromadzenie plenarne Generalnej Rady Sądownictwa (CGPJ) zatwierdziło w czwartek 23 września definitywne usunięcie kontrowersyjnego sędziego Manuela Arce. Postawiono mu poważne zarzuty, jakimi było nagromadzenie „powtarzających się i nieuzasadnionych” opóźnień w Sądzie Pierwszej Instancji nr 5 w Tarragonie. Mówiono o wielu opóźnieniach w rozpatrywaniu procesów sądowych. Czternastu członków głosowało za wydaleniem leniwego sędziego, a siedmiu przeciw.
Sprawa sędziego Arce była rozpatrywana na wniosek promotora Akcji Dyscyplinarnej Ricardo Conde. Domagał się on definitywnego usunięcia sędziego z sądownictwa. Według CGPJ Arce naruszył art. 417.9 ustawy organicznej o sądownictwie, co jest dużym wykroczeniem.
Podczas posiedzenia głosowano dwukrotnie. W pierwszym głosowaniu wszyscy byli zgodni i jednogłośnie uznali zachowanie sędziego za bardzo poważne wykroczenie. Jednak w drugim głosy były podzielone. Część członków Zgromadzenia uznała, że proponowana kara jest zbyt surowa, niewspółmierna do winy, jaką były opóźnienia w rozpatrywaniu spraw. Ponieważ jednak Arce był już wcześniej karany przez Radę i to aż piętnastokrotnie, większość, czyli 14 członków komisji, uznała, że nie pozostaje im już inny środek jak wydalenie go ze służby.
Całkiem niedawno, bo w lipcu 2020 r., krnąbrny sędzia został zawieszony na trzy lata. Wtedy chodziło o inne bardzo poważne wykroczenie. Zarzucono mu zaniedbanie obowiązków. Wcześniej w aktach dyscyplinarnych wytykano mu też niską wydajność, kiedy to w okresie siedmiu miesięcy wydawał średnio tylko trzy wyroki miesięcznie i zawiesił 28 rozpraw. „Co więcej, czynił to w czasie, gdy jego poprzednia sprawa dyscyplinarna była rozpatrywana przez Radę z tego samego powodu”.
We wrześniowy czwartek wytknięto Arce wyraźne zaniedbania w wykonywaniu funkcji sądowniczych.
Rada zgodziła się po raz pierwszy w historii swojego funkcjonowania na usunięcie sędziego z zawodu za przewinienie dyscyplinarne.