fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

3.5 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Rolnictwo w cieniu agresji na Ukrainę

Trzeba stawiać na własny przemysł spożywczy i własne marki

Warto przeczytać

Jeszcze nie tak dawno temu jednym z głównych haseł była globalizacja. Jednak pandemia, a teraz wojna w Ukrainie pokazują, że nie jest to bezpieczne i równie opłacalne dla każdego kraju. Rynek spożywczy bezpośrednio wpływa na koszt żywności i dochody rolników, a to ma w Polsce duże znaczenie. Jak zatem zbudować nowe i wykorzystać obecne nasze przewagi w krajowej produkcji artykułów spożywczych oraz ich eksportu?

Politykę każdego kraju dotyczącą rolnictwa i przemysłu rolnego można rozpatrywać z kilku perspektyw. Podstawą jest zapewnienie obywatelom dostępu do większości podstawowych produktów po cenach akceptowalnych społecznie. Kolejna to tworzenie warunków do opłacalnego eksportu towarów rolno-spożywczych. Tu dotykamy też zagrożeń związanych z tzw. pułapką średniego dochodu (midle income trap), czasem określanej jako pułapka średniego rozwoju.

W ekonomii pojęcie to po raz pierwszy opisali w 2006 r. Indermita Gilla i Homi Kharasa, ekonomiści Banku Światowego. Zauważyli, że początkowo szybko rozwijające się gospodarki, po uzyskaniu pewnego poziomu rozwoju, wyraźnie zwalniają. Choć obserwacje dotyczyły krajów azjatyckich, to okazało się, że jest to szersze zjawisko. Nie da się utrzymać wzrostu w dłuższym okresie, korzystając z dochodów z eksportu, jeśli jest on możliwy głównie dzięki taniej sile roboczej i sprzedaży nieprzetworzonych surowców. W branży rolnej, w Polsce też widzimy symptomy takiego zjawiska.

Czy sprzedajemy produkty wysoko przetworzone?

Polski eksport towarów rolno-spożywczych w I kw. 2022 r. osiągnął wartość 10,2 mld euro. To o ponad 16 proc. więcej niż tym samym okresie w roku ubiegłym. Polskie produkty trafiły głównie do odbiorców w krajach UE. Jak podała w maju PAP na podstawie informacji z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w strukturze naszego eksportu, dominowało mięso. Odczytując te dane, trzeba pamiętać, że kurs złotego w stosunku do głównych walut jest dziś znacznie słabszy. Jednak należy się cieszyć, że nasza żywność jest ceniona i chętnie kupowana.

W 2018 r. World Food Poland informował, że już w latach 2008-2011 produkcja przemysłu spożywczego rosła o 9 proc. rocznie. Pod względem wydajności o 12 proc., podczas gdy reszta UE-15 rosła w tempie 1 proc.. W opracowaniu dotyczącym polskiego sektora przetwórstwa spożywczego przygotowanym przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor wydanym w marcu 2020 r. podano, że produkcja artykułów spożywczych to jeden z najważniejszych sektorów polskiej gospodarki. Odpowiada za ok. 16 proc. produkcji sprzedanej przemysłu i 13 proc. polskiego eksportu za granicę. Generuje prawie 3 proc. wartości dodanej brutto w gospodarce oraz ok. 11 proc. wartości dodanej przemysłu. Branża rosła w tempie kilku procent rocznie.

Przeczytaj także:

W okresie styczeń – wrzesień 2019 r. sprzedaż w produkcji artykułów spożywczych była o 3,7 proc. wyższa niż rok wcześniej. Jak stwierdził w powyższym raporcie Andrzej Gantner, wiceprezes i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności, problemem branży były w tym czasie były nie tylko wzrastające koszty pracy (przede wszystkim płace minimalne) i nośników energii. Również gwałtowne wahania cen surowców rolnych wywołane warunkami klimatycznymi oraz epidemiami ASF, czy ptasią grypą, przy jednoczesnej dużej presji cenowej ze strony dystrybutorów. Powodowało to, że wiele przedsiębiorstw borykało się ze spadkiem marż. Zwłaszcza, jak stwierdził, było to szczególnie widoczne w największych branżach, takich jak przetwórstwo mięsa, mleka oraz owoców i warzyw.

Dziś wiemy, że wymienione problemy jeszcze się nasiliły. Niestety doszły do nich nowe związane z wojną w Ukrainie i bardzo wysokimi cenami energii. Dobrze o branży świadczy wyraźny wzrost wydajności pracy w produkcji artykułów spożywczych. To wynik zrealizowania wielu inwestycji mających dostosować przedsiębiorstwa do standardów światowych oraz zmniejszyć lukę technologiczną. Jak podano w raporcie, między 2010 a 2017 r. dynamika wzrostu wydajności w produkcji artykułów spożywczych osiągnęła niemal 55 proc., natomiast w przetwórstwie przemysłowym 36 proc. To dobry prognostyk na przyszłość.

Konkurencja

Rośnie konkurencja na rynku przetwórstwa żywności na świecie. W opublikowanym badaniu Verified Market Research (VMR) dotyczącym wielkości i prognozy rynku przetwórstwa spożywczego na świecie do 2028 r. oceniono, że od 2020 r. gdy było to ok. 143,51 mld dolarów, osiągnie on w 2028 r. wartość 235,67 mld dolarów przy średnim rocznym wzroście (CAGR – złożona roczna stopa wzrostu) w latach 2021-28 o 6,6 proc.

Najszybciej ma się rozwijać rynek piekarniczy i cukierniczy, co ma wynikać ze zmian w preferencjach żywieniowych. Analitycy rynku oczekują, że innowacje w technologii przetwarzania żywności, wzrost popytu na taką żywność oraz postęp i rozwój dotyczący maszyn do produkcji w sektorze spożywczym będzie wspierał rozwój rynku.

Z kolei w Polsce, jak podaje agencja Atradius, żywność i napoje to jedna z najsilniejszych branż w naszym kraju. Wytworzona przez nią wartość dodana ma wzrosnąć o ponad 5 proc. w 2022 r. Jednak, jak podano, zwiększone koszty energii wpływają na marże niektórych segmentów (chłodnie, dystrybutorzy żywności, producenci posiłków gotowych do spożycia). Tymczasem producenci i przetwórcy mięsa muszą radzić sobie z wyższymi cenami pasz dla zwierząt.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu zwraca uwagę, że od początku lat 90. minionego wieku wiele międzynarodowych firm przemysłu spożywczego takich jak: Danone, Heinz, Unilever, Mondelez i Nestle weszło na polski rynek. Z Polski* wywodzą się też takie znane marki jak Mlekovita, Mlekpol, Maspex (producent soków, nektarów, makaronów i zbóż) i Hortex, producent soków. Poza nimi z Polski pochodzą marki: Wyborowa, Sobieski (wódka), Tymbark (sok), Grycan (lody), Wedel (czekolada), Sokołów i Pudliszki (sosy i keczupy), Kujawski (olej) i Winiary (przyprawy i dania gotowe). Ma to świadczyć o sprzyjającym otoczeniu biznesowym w naszym kraju do lokowania takiej produkcji. Czy rzeczywiście tak jest?

W Ministerstwie Aktywów Państwowych 28 kwietnia tego roku zawarto umowę objęcia przez Skarb Państwa akcji w podwyższonym kapitale zakładowym Krajowej Spółki Cukrowej. Tym samym budowa Krajowej Grupy Spożywczej stała się faktem. W założeniach Grupa stanie się podmiotem, w którym Skarb Państwa będzie miał dominujący charakter i partnerskie podejście do relacji z polskim rolnikiem. Dzięki skali działania Grupa będzie mogła aktywnie brać udział w światowym obrocie handlowym. Jak poinformowano, będzie mogła rozszerzyć kanały dystrybucji i bazy odbiorców na rynku krajowym.

Dystrybucja

Zapewnienie bezpieczeństwa związanego z dostępem do żywności wiąże się z cenami. Te zaś ściśle wiążą się z politykami i strategiami cenowymi prowadzonymi przez sieci handlowe. Jak wynika z raportu CBRE, sektor spożywczy w Polsce rozwijał się stabilnie w ciągu ostatnich lat. Systematyczne notuje wzrosty sprzedaży detalicznej. Niepewność gospodarcza wywołana przez pandemię Covid-19 nie zachwiała rozwojem branży. Sieci spożywcze w Polsce rozwijają się dynamicznie i wprowadzają na rynek nowe formaty sprzedażowe i innowacyjne rozwiązania sprzyjające wygodzie klientów.

Jednak nie wszystko jest tak, jak byśmy chcieli. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi jako przykład podawał oferowanie bardzo niskich cen za żywiec przez zakłady mięsne hodowcom, wykorzystując sytuację związaną ze zwalczaniem AFS i przy skupie owoców miękkich.

Ostatnio była też mowa o „podrabianiu” truskawek, czyli sprzedaży importowanych jako polskich – bardziej cenionych przez konsumentów. Powstający holding spożywczy ma objąć cały cykl związany z produkcją żywności w tym również jej dystrybucję. Docelowo Polska Grupa Spożywcza ma poprawić bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju.

O czym się mówi?

Jako jedną z przewag polskiej branży rolno-spożywczej wymieniana jest różnorodność dostarczanych produktów i ich jakość. Wynika to z dobrych warunków klimatycznych dla rolnictwa i nowoczesnej bazy przetwórczej. Na konkurencyjność wpływa negatywnie nadal silne rozdrobnienie producentów i handlu. Jest na przykład bardzo dużo małych sklepów sprzedających głównie żywność. Niski poziom koncentracji sektora przetwórczego przekłada się na niską jeszcze nadal efektywność (choć jest coraz lepiej) w stosunku do najbardziej wydajnych pod tym względem gospodarek.

Mięso drobiowe to jeden z najlepiej sprzedających się polskich produktów eksportowych. Jednak tu niska cena wynika nie z większej wydajności. Wpływają na nią niższe koszty pracy i niższe koszty surowca już na poziomie wagi poubojowej. Nie mamy też wielu silnych polskich marek rozpoznawalnych poza krajem i powoduje to konieczność konkurowania tylko ceną. To przekłada się na sytuację, w której tona wyrobów mięsnych eksportowanych z naszego kraju jest nawet o 45 proc. tańsza, niż takich samych eksportowanych z Włoch. W związku z wojną w Ukrainie mówi się też o tworzeniu zapasów strategicznych na przykład rozbudowie powierzchni do magazynowania. To mógłby też być element stabilizacji cen.

Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego

Wojna w Ukrainie okazała się również wyzwaniem dla rolnictwa z punktu widzenia globalnego. Putin zamierza wykorzystywać trudności z eksportem ukraińskich płodów rolnych jako swoiste narzędzie „terroru żywnościowego” wobec sojuszników Ukrainy. Wielu ekspertów ostrzega przed widmem głodu w biednych krajach, które do tej pory były zaopatrywane w produkty rolnicze pochodzące z Ukrainy. Następstwem może być olbrzymia fala migracji z Afryki do Europy.

Polska oraz inne kraje, które wspierają walkę Ukrainy o niepodległość, starają się rozwiązać problem blokady eksportu ukraińskiego zboża. Nasz kraj może przejąć rolę hubu dla Ukrainy, jednak wymaga to wielu inwestycji oraz olbrzymiego wysiłku organizacyjnego. Potrzebne będą także środki nie tylko pieniężne, ale również i rzeczowe, adekwatne do realizacji takiego projektu.

Jaki plan w związku z zaistniałą sytuacją ma Rząd oraz Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi? Czy Polska może stać się integratorem działań zmierzających do złagodzenia skutków związanych z przerwaniem łańcucha dostaw żywności z Ukrainy? Jaką rolę w tym przedsięwzięciu może odegrać współpraca w ramach Trójmorza? Czy pod wpływem takich działań zostanie przywrócone bezpieczeństwo żywnościowe w Europie i Afryce?

Wyzwania stojące przed polskim i światowym rolnictwem już wkrótce będą przedmiotem specjalnej debaty reakcyjnej. Relację z dyskusji opublikujemy na naszym Portalu.

Bohdan Szafrański

*„Polskie marki” według kraju pochodzenia kapitału większościowego

Za POLSKIEMARKI.INFO:

Mlekowita – kapitał polski – 5,6 mld zł

SM Mlekpol – kapitał polski – 4,5 mld zł

Maspex – kapitał polski – 5,2 mld zł

Za WspieramRozwoj.pl:

Wedel – większościowy zagraniczny Szwajcaria

Hortex – Wielka Brytania

Wyborowa – Francja

Sobieski – Francja

Tymbark – kapitał polski (100 proc.)

Grycan – kapitał polski (100 proc.)

Kujawski – Holandia

Winiary – kapitał międzynarodowy

Sokołów – Dania

Pudliszki – USA

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »