Templariusze zażądali od papieża rehabilitacji ich zakonu, zawieszonego 3 kwietnia 1312 r. bullą „Vox in exscelso”. Po ponad 700 latach od ówczesnej decyzji papieża Klemensa V Stowarzyszenie Suwerennego Zakonu Świątyni Chrystusa, uważające się za współczesnych templariuszy, złożyło pozew pojednawczy przeciwko papieżowi Franciszkowi.
To nie pierwszy zresztą taki pozew z ich strony
Współcześni templariusze domagali się już kilkakrotnie rehabilitacji, zarówno przed Watykanem, jak i w drodze różnych postępowań pojednawczych i zwyczajnych. Ostatnim z nich był pozew pojednawczy z dnia 11 stycznia 2023 r. przed 73. sądem pierwszej instancji. Wcześniej złożyli również pozwy pojednawcze w latach 2005, 2006 i 2007, zwykły pozew w tym ostatnim roku i apelację w 2008 r.
W obecnym pozwie zaznaczają, że ich zakon został zawieszony bezprawnie. Twierdzą, że stało się to na Soborze Wiedeńskim „nie na mocy wyroku sądowego, ale na mocy rozporządzenia apostolskiego papieża” i że „był to ogromny błąd, na który naciskał Filip Piękny”. Mający długi u zakonników król Francji próbował zbuntować przeciw nim, nie tylko Klemensa V, ale i rozmaitych władców europejskich.
Powodzi, ówczesny proces nazywają „haniebnym” i „pozbawionym dowodów”. Przypominają, że liczba rycerzy w dniu aresztowania wynosiła 15 300, z czego 650 zostało zabitych, a 14 650 uciekło, a ich Wielki Mistrz Jacques de Molay spłonął na stosie 18 marca 1314 r.
W związku z tym domagają się rehabilitacji Zakonu Świątyni, obecnie zwanego Suwerennym Zakonem Świątyni Chrystusa, ale popularnie znanego jako Zakon Ubogich Żołnierzy Chrystusa i Świątyni Salomona.
Ponieważ w chwili zawieszenia ich majątek „został w większości przekazany Zakonowi Szpitala Świętego Jana zwanego Zakonem Maltańskim”, żądają też rekompensaty finansowej.
Na tym jednak nie koniec
Współcześni templariusze domagają się również uznania ich kapłaństwa zgodnie z rytuałem Melchizedeka, upoważnienia ich do budowy oratoriów i kaplic, zbiórki w dniu św. Bernarda we wszystkich parafiach na rzecz zakonu, przekazania im archiwów watykańskich, dotyczących zakonu oraz zwrotu kościoła Vera Cruz w Segowii.
Chcą przy tym, by wszyscy ich średniowieczni bracia, którzy byli wówczas torturowani i zabici, zostali uznani za męczenników. Domagają się też możliwości utworzenia „armii lub korpusu zbrojnego” oraz prawa do „interweniowania w konfliktach religijnych i mediowania między stronami”.
Żądają, aby po rehabilitacji Zakon zależał wyłącznie od papieża, a nie od kurii czy duchowieństwa jako prałatura personalna i domagają się prywatnej audiencji u głowy Kościoła.
Jeśliby sprawa zakończyła się ich sukcesem, papież miałby te porozumienia ogłosić w formie dekretu, który zostałby przekazany wszystkim parafiom i klasztorom.