fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

18.6 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Iran unika sankcji. Eksport ropy do Chin

3 listopada Amerykanie przyjęli ustawę zaostrzającą sankcje dotyczące eksportu irańskiej ropy naftowej, rozszerzając je na porty i rafinerie przetwarzające irańską ropę. Celem jest osłabienie gospodarki kluczowego sojusznika Hamasu w trakcie wojny z Izraelem. Iran jednak radzi sobie z omijaniem amerykańskich restrykcji, a to za sprawą pomocy Chin, które skupują irańską ropę – poinformował dziennik „El Economista”.

Warto przeczytać

Od stycznia do października tego roku Chiny kupowały średnio 1,05 mln baryłek irańskiej ropy dziennie. To wzrost o przeszło 60 proc. względem 2017 r., który był dotychczas rekordowy pod względem zakupu irańskiej ropy przez Chiny. Co więcej, jeśli liczyć od października ubiegłego roku, to Chiny kupowały dziennie średnio 1,45 mln baryłek ropy od Iranu, a całkowity eksport irańskiej ropy wyniósł średnio 3,17 mln baryłek dziennie – i był najwyższy od 2018 r., kiedy administracja Trumpa nałożyła sankcje na reżim Alego Chameneiego.

Oznacza to, że aktualne sankcje nałożone na Iran przez Stany Zjednoczone nie przynoszą zamierzonych rezultatów, irańska ropa sprzedawana jest bowiem do Chin. W tej sytuacji rodzą się jednak dwa pytania. Pierwsze: w jaki sposób Teheran może dystrybuować tak dużo ropy? Drugie: w jaki sposób dociera ona do Chin?

W przypadku pierwszego pytania należy wiedzieć, że Iran posiada całą flotę statków-duchów, transporterów, które są trudne do wykrycia, a na których pokładach transportowana jest objęta sankcjami ropa. Płyną one często przez Cieśninę Malakka, która znajduje się między Malezją a Singapurem. Tą drogą wpływają na Morze Południowochińskie i kierują się do portów Shantungu, prowincji odpowiadającej za 70 proc. całkowitej chińskiej zdolności rafinacji ropy naftowej.

W Shantungu znajduje się wiele małych rafinerii kontrolowanych przez firmy skupujące irańską ropę – te transakcje trudniej jest wyśledzić niż w przypadku dużych rafinerii należących do wielkich firm typu Sinopec. Drobne firmy nie mają tak dużego wpływu na globalny rynek, nie współpracują z zachodnimi dostawcami technologii itp. Mają natomiast możliwość kupowania wysokiej jakości irańskiej ropy po niskich cenach – już w lipcu 2022 r. „The Wall Street Journal” informował, że Iran oferuje takim firmom upust w wysokości 30 dolarów za baryłkę.

Przeczytaj także:

Podobną taktykę przyjęła wcześniej Rosja. Po nałożeniu zachodnich sankcji na rosyjską ropę jej cena spadła i ruszył eksport do Chin czy Indii. Pomagały w tych ruchach te same irańskie statki-widma, ponieważ Rosja nie mogła liczyć na współpracę z zachodnimi portami lub firmami żeglugowymi.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »