fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

18.6 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Izrael potępił rosyjską inwazję na Ukrainę, ale obawia się konsekwencji w Syrii

Warto przeczytać

Izraelskie starania, aby utrzymać dyplomatyczny pokój, okazały się niewystarczające w obliczu inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Potępienie agresji przez rząd w Jerozolimie wywołało jednak obawy o działania odwetowe ze strony Moskwy przeciwko izraelskim operacjom w Syrii.

Izraelski Minister Spraw Zagranicznych Ja’ir Lapid stwierdził w swoim przemówieniu, że atak na Ukrainę to poważne naruszenie porządku międzynarodowego. „Pierwsze godziny i dni każdej wojny są również ostatnim momentem, kiedy można się jeszcze zatrzymać i wrócić do stołu negocjacyjnego oraz rozstrzygnąć spór pokojowo, za pośrednictwem mediacji ze strony światowych potęg. Izrael doświadczył wojen i wiemy, że nie jest to metoda na rozwiązywanie konfliktów” – powiedział. Równocześnie rząd Izraela poparł integralność terytorialną oraz suwerenność Ukrainy jednocześnie nie wymieniając w swoim oświadczeniu Rosji.

Jednak na reakcję Moskwy nie trzeba było długo czekać. Tamtejsi urzędnicy na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ skrytykowali okupację Wzgórz Golan przez Izrael i stwierdzili, że Rosja nie uznaje tam suwerenności Izraela.

Przeczytaj także:

Ten dyplomatyczny spór może mieć bezpośrednie konsekwencje dla Izraela, bowiem to Moskwa umożliwia przeprowadzanie ataków wojskowych przeciwko siłom syryjskim wspieranym przez Iran, blokując też tranzyt przez Syrię irańskiej broni, która następnie trafia do libańskich baz Hezbollahu. Jak donosił „Breaking Defence”, Izrael odmówił transferu broni swojej produkcji z krajów bałtyckich na Ukrainę, co miało być ukłonem w stronę Kremla.

W przypadku podpisania porozumienia nuklearnego między USA a Iranem może pojawić się ryzyko zwiększenia łańcucha dostaw zaawansowanych systemów uzbrojenia dla Hezbollahu poprzez Syrię, czego obawia się Jerozolima. Już wcześniej Rosja podejmowała niewygodne dla Izraela działania m.in. wspólny patrol rosyjskich i syryjskich odrzutowców nad Wzgórzami Golan. Zmusiło to m.in. armię izraelską do przeprowadzania części ataków przy użyciu rakiet ziemia-ziemia, nie zaś z powietrza, na co zwraca uwagę Eldad Shavit, pracownik w izraelskim Instytucie Studiów Bezpieczeństwa Narodowego (INSS).

„Rosjanie mogą wykorzystać Bliski Wschód jako przykład dla USA, co do swoich możliwości operacyjnych w innych częściach świata” – stwierdza badacz. Niepewność budzi też ewentualna zachęta ze strony Moskwy dla Iranu i jego stronników do podejmowania wrogich akcji przeciwko Stanom Zjednoczonym i Izraelowi.

W obecnym konflikcie Iran zdecydowanie stanął po stronie Rosji, twierdząc, że inwazja na Ukrainę była podyktowana prowokacjami ze strony NATO. Równocześnie jednak Teheran wzywa do zawieszenia broni. Jak poinformował na Twitterze irański minister spraw zagranicznych Hossein Amir-Abdollahian „Nie postrzegamy uciekania się do wojny, jako rozwiązania”.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »