fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

8.4 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Słowenia na gospodarczym celowniku Chin. Wystarczyło, że premier pochwalił Tajwan

Słoweńska Grupa Handlowa poinformowała, że jej członkowie spotykają się z chińskim atakiem po tym, jak premier Janez Jansa publicznie opowiedział o swoich nadziejach na bliższe stosunki z Tajwanem. Jest to kolejny przypadek, gdy Chiny stanowczo sprzeciwiają się uznawaniu autonomii Tajwanu — informuje serwis Voice of America.

Warto przeczytać

Premier Janez Jansa powiedział indyjskim mediom, że ma nadzieję, iż Tajwan i Słowenia otworzą wzajemne przedstawicielstwa. Pochwalił również reakcję Tajwanu na pandemię COVID-19 i powiedział, że Tajwan powinien samodzielnie określić swoje stosunki z Chinami. Słowenia jest dzisiaj jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej — w tym Bułgarii, Chorwacji, Estonii, Malty i Rumunii — bez tajwańskiej misji.

Jak daleko Chiny są skłonne się posunąć

Ze strony chińskiego rządu krytyka przyszła bardzo szybko. Uwagi Jansy uznano za „niebezpieczne”. Chiny uważają Tajwan za prowincję i traktują wszelkie dyskusje na temat jego spornego statusu politycznego jako tabu.

Ponadto w ciągu kilku dni po wywiadzie Słoweńsko-Chińska Rada Biznesu stwierdziła, że chińscy partnerzy już „rozwiązują kontrakty i wycofują się z uzgodnionych inwestycji” — podaje Słoweńska Agencja Prasowa.

„Grupy biznesowe w Słowenii obawiają się, że mogą podzielić ten sam los co Litwa, która jest teraz objęta chińskim embargiem handlowym w odwecie za dążenie do bliższych więzi z Tajwanem” — powiedział w rozmowie z portalem Voice of America Sasa Istenic Kotar, dyrektor Centrum Badań Tajwanu na Uniwersytecie w Lublanie.

„Chiński rynek pozostaje ważny dla słoweńskich przedsiębiorstw, a słoweński rząd z pewnością zwracał uwagę na chińskie środki odwetowe skierowane w stronę Litwy. Musimy jeszcze zobaczyć, jak daleko Chiny są skłonne się posunąć w zapobieganiu państwom członkowskim UE poprawy ich stosunków z Tajwanem” — dodał Istenic.

Litwa opuszcza 16+1

Unia Europejska utrzymuje „politykę jednych Chin”, która uznaje Tajwan za część narodu chińskiego, i tradycyjnie ma mniej burzliwe stosunki z Pekinem niż Stany Zjednoczone. Jednak w UE narasta niezadowolenie, a — jak wynika z raportu Centrum Studiów Azjatyckich Europy Środkowo-Wschodniej z 2021 r. — niektóre kraje Europy Środkowo-Wschodniej przekonały się, że obietnice chińskich inwestycji nie spełniły się w takim stopniu, w jakim wcześniej na nie liczono.

Przeczytaj także:

Rosnąca siła Chin w regionie Azji i Pacyfiku zaniepokoiła również UE i NATO. Pandemia COVID-19 w połączeniu z łamaniem przez Pekin praw człowieka w Xinjiang, Hongkongu i Tybecie, wywołały pytania o przydatność Chin jako bliskiego partnera. Zdarzenia te stały się dla Tajwanu bodźcem do poprawy stosunków z niektórymi państwami w Europie, takimi jak Republika Czeska, Słowacja, a przede wszystkim Litwa.

Litwa i Tajwan zbliżyły się do siebie w czasie pandemii, wymieniając się szczepionkami i medycznym sprzętem ochronnym. W kwietniu Litwa opuściła inicjatywę handlową „Współpraca między Chinami a krajami Europy Środkowej i Wschodniej”, utworzoną w 2012 r. w celu poprawy handlu i inwestycji, znaną jako „16+1”.

Finansowy i polityczny wymiar inwestycji

Przypomnijmy, że w listopadzie Tajwan otworzył na Litwie „przedstawicielstwo Tajwanu”. Rozgniewało to Pekin, gdyż zerwało z tradycją używania przez Tajwan „bardziej neutralnych politycznie” nazw, takich jak „Biuro Gospodarcze i Kulturalne Tajpej” czy „Przedstawicielstwo Tajpej”, które nie sugerowały, że jest to niezależny podmiot polityczny.

Tajwan, świadomy kosztów gospodarczych zacieśniania więzi, starał się zrównoważyć presję ekonomiczną na Litwę, zobowiązując się do zainwestowania 1,2 mld dolarów w kilku sektorach, w tym w takich branżach jak półprzewodniki, biotechnologia i lasery.

„Te inwestycje mają kształtować wizerunek Tajwanu jako wiarygodnego partnera i realnej demokratycznej alternatywy dla Chin, tak więc istnieje zarówno wymiar finansowy, jak i polityczny tych inwestycji” — powiedziała Zsuzsa Anna Ferenczy, habilitantka na Tajwanie i była doradczyni polityczna w Parlamencie Europejskim.

Nastąpiła pewna utrata impetu

Dostęp do tajwańskiego sektora zaawansowanych technologii może być również atrakcyjny dla innych krajów europejskich, w tym Słowenii, której przemysł motoryzacyjny i metalurgiczny opiera się na robotach przemysłowych.

Una Aleksandra Bērziņa-Čerenkova, chińska stypendystka i szefowa programu Azja w Łotewskim Instytucie Spraw Międzynarodowych powiedziała, że plan Słowenii dotyczący potencjalnego zacieśnienia więzi z Tajwanem jest znakiem, że Europa nie straciła zainteresowania demokracją, pomimo środków nacisku ze strony Pekinu.

„Wydawało się, że nastąpiła pewna utrata impetu, gdy działania Litwy nie były naśladowane przez innych, jeśli chodzi o wycofanie się z grupy 16+1, a następnie zwrócenie się w stronę Tajwanu” — powiedziała Bērziņa-Čerenkova.

Niektóre sektory w Słowenii mogą mieć jednak o wiele więcej do stracenia niż Litwa. Według Centrum Studiów Azjatyckich Europy Środkowo-Wschodniej w 2020 r. skumulowane chińskie inwestycje na Litwie wyniosły zaledwie 82 mln euro, podczas gdy inwestycje w Słowenii w tym samym okresie wyceniono na znacznie więcej, bo 1,5 mld euro. Sprawa nie jest jednak jednoznaczna, ponieważ znaczna część tych inwestycji wynika z pojedynczego zakupu producenta gier wideo. Chiny nie wygrały również przetargów publicznych w Słowenii, poza zakupem jednej firmy z branży elektroniki domowej.

Kluczowe znaczenie dla wiarygodności UE

Voice of America nie ukrywa, że inne kraje w UE mogą potrzebować więcej wsparcia, aby przetrwać chiński gospodarczy odwet, jeśli zdecydują się wzmocnić więzi z Tajwanem. Jak dotąd — w opinii Zsuzsy Anny Ferenczy — wsparcie to przybrało formę deklaracji poparcia i rezolucji w Parlamencie UE, ale według niej potrzeba znacznie więcej.

„Zestaw narzędzi UE jest ograniczony. UE jest w trakcie opracowywania instrumentu przeciwko przymusowi, który ma wzmocnić jej odporność. Kluczowe będzie zapewnienie, że instrument ten będzie działał efektywnie, aby odeprzeć przymus ze strony Chin” — powiedziała Ferenczy.

„W efekcie Unia Europejska skierowała do Światowej Organizacji Handlu sprawę przeciwko Chinom, w związku z dyskryminującymi praktykami handlowymi tego kraju wobec Litwy” — poinformował niedawno wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis.

Zsuzsa Anna Ferenczy uważa, że to, czy Bruksela będzie wspierać Litwę i wspólnie odpierać takie działania, ma kluczowe znaczenie dla wiarygodności UE i jej ambicji obrony swoich interesów.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »