fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

10.3 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy wzrośnie amerykańskie wsparcie dla Ukrainy?

Przewidywania Stanów Zjednoczonych co do wybuchu wojny sprawdziły się, ale błędne okazały się kalkulacje, co do szybkiego zwycięstwa Rosji. Zmusiło to administrację Joe Bidena do przygotowania działań związanych z długoterminowym konfliktem, wraz z rozważeniem możliwości jego rozprzestrzenienia się na inne kraje.

Warto przeczytać

Prezydencki plan gospodarczy odszedł na dalszy plan, choć ekonomia będzie w najbliższym czasie niezwykle istotna, z racji zbliżającej się recesji w Unii Europejskiej oraz wzrastającej inflacji w samych Stanach Zjednoczonych.

Zdecydowana postawa obecnego prezydenta przełożyła się na znaczny wzrost jego popularności w USA, choć wydaje się, że jest to chwilowa tendencja. Lutowa inflacja osiągnęła 7,9 proc., a dalsze pogarszanie się stanu gospodarki może zagwarantować opozycji republikańskiej zwycięstwo w listopadowych wyborach do Kongresu oraz utrudnić reelekcję Bidena w 2024 r.

Rosną też ceny paliw, a benzyna to jeden z kluczowych surowców w kraju z bardzo słabym transportem publicznym i społeczeństwem przyzwyczajonym do powszechnego korzystania z samochodów przy każdej okazji. Jednak skutki ekonomiczne wojny na Ukrainie będą odczuwalne także w wielu innych sektorach, oprócz paliwowego. Rosja to drugi co do wielkości eksporter surowców na świecie, o czym podczas przemówienia na CERA Week firmy S&P Global, największej na świecie konferencji energetycznej, wspomniał pracujący dla banku Goldman Sachs ekonomista Jeffrey Currie. Wśród ważnych produktów pochodzących również z Ukrainy znajdują się liczne minerały i produkty rolne. Sankcje znacząco ograniczyły ich eksport.

Równocześnie powstał polityczny konsensus, jakiego nie widziano od wydarzeń z 11 września 2001 r. Demokraci i Republikanie są zgodni co do potrzeby pomocy Ukrainie. Jednak to Demokraci jako partia rządząca, poniosą koszty tej polityki. Prezydent Biden spełnił żądania Republikanów, domagających się bojkotu importu rosyjskiej ropy naftowej. Niedługo potem lider opozycji Kevin McCarthy ostro zaatakował rząd za podwyżki cen paliw.

Przeczytaj także:

Amerykańska polityka wobec konfliktu pozostaje jednak niezmieniona – Waszyngton wciąż będzie dostarczał Kijowowi broń i informacje wywiadowcze oraz wzmacniał wschodnią flankę NATO. Potwierdza to m.in. oświadczenie prezydenta, który zezwolił na przekazanie Ukrainie dodatkowych 200 mln dolarów na broń i inne formy pomocy, takie jak sprzęt i szkolenia. Pomoc dla Kijowa od stycznia 2021 r. wzrośnie do 1,2 mld dolarów.

Przykładem takiego działania jest dostarczenie Polsce baterii przeciwlotniczych pocisków rakietowych Patriot, które są zdolne nie tylko do zestrzeliwania samolotów, ale także do przechwytywania pocisków balistycznych. Nie jest to jednak wystarczające zabezpieczenie dla Ukrainy, na której terytorium wystrzelono od początku inwazji ponad 1000 pocisków rakietowych. Zaopatrzenie w przeciwlotnicze pociski rakietowe Starstreak zapewnił natomiast Londyn. Szybkie i nowocześniejsze niż te, z których wojska ukraińskie korzystają obecnie, nie są proste w użytkowaniu i wymagają od operatorów czasu na doszkolenie się w zakresie obsługi. Ta komplikacja to także jeden z powodów, dla których wsparcia w podobnym sprzęcie nie udzieliły Stany Zjednoczone.

Jednak obecna strategia nie bierze pod uwagę ewentualnego zwycięstwa Ukrainy, a jedynie dalszą wojnę oraz napływ uchodźców do Europy. Z tego powodu Waszyngton odmawia Kijowowi dostarczania myśliwców, zakładając, że prędzej czy później żołnierze Władimira Putina zajmą ukraińską stolicę lub przynajmniej wschodnią część kraju. Powstają nawet plany utworzenia ukraińskiego rządu na uchodźstwie. Taka polityka ma jednak istotne wady: założenie, że sytuacja nie ulegnie poprawie, a kryzys humanitarny będzie się pogłębiał – sprawia, że administracja Bidena będzie musiała wybierać między geopolityczną porażką a eskalacją konfliktu, do czego niewątpliwie by doszło, gdyby USA dostarczyło Ukrainie więcej broni i naraziło się na konflikt pomiędzy NATO i Rosją.

SourceEl Mundo

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »