Wygląda na to, że regiony bałtyckie wystąpiły przeciwko carowi XXI wieku. Władimir Putin straszy teraz każde z państw, które ośmiela się wspomnieć o przystąpieniu do NATO. Wśród nich są tradycyjnie neutralne Szwecja i Finlandia. Oba te skandynawskie kraje mają niewiele z charakteru sowieckiego. Jednak ich związki z Moskwą sięgają jeszcze imperium założonego przez Piotra I w 1721 r. Trwało do 1917 r., kiedy to zostało zmiecione z powierzchni ziemi przez bolszewicką rewolucję.
Putin wydaje się chcieć przywołać na nowo tę „Wielką Rosję” o powierzchni 22,8 mln kilometrów kwadratowych. Prezydent bardziej przypomina w tym carów niż bolszewików pod wodzą towarzysza Lenina – uważa José M. Faraldo, historyk i autor eseju „Przeciwko Hitlerowi i Stalinowi”. Ten znawca Rosji twierdzi, że ziarno wrogości między tymi krajami zostało zasiane na początku XVIII wieku. „Prawdą jest, że stare mocarstwo nadal dominowało w Finlandii i krajach bałtyckich, ale prawdą jest również, że zaczynało odczuwać trudności spowodowane poważnym kryzysem gospodarczym i wielkim głodem”.
Karol XII, szwedzki monarcha będący wybitnym dowódcą wojskowym, wciąż trzymał w szachu swoich naturalnych wrogów – Rosję, Polskę i Danię. Jednak Piotr I, założyciel wielkiego rosyjskiego imperium, nazwany przez Woltera „pierwszym Augustem”, pokonał Szwedów i zmusił następców Karola XII do podpisania pokoju w 1721 r. Rosjanie zajęli wówczas i Finlandię. Drugi raz pokonali Szwecję w 1741 r., nie napotykając niemal żadnego oporu. Opuścili ją i tym razem, zwracając ją Sztokholmowi. Zrobili to w 1743 r., zmuszając Szwecję do podpisania traktatu w Turku.
Do kolejnej konfrontacji między dwoma mocarstwami doszło na początku XIX wieku. Tym razem skończyło się inaczej. Pisze o tym w swoich esejach profesor Neil Kent. „Klęska i podpisanie traktatu pokojowego w Haminie doprowadziły do przyznania Finlandii Rosji” – wyjaśnia autor.

Ta największa klęska narodowa w historii Szwecji, dała początek nowej erze wielkości Rosji. Car Aleksander I włączył wtedy podbity region do swojego imperium. Powstałemu we wrześniu 1809 r. Wielkiemu Księstwu Finlandii przyznał jednak pewną niezależność i autonomię, a jego mieszkańcy zachowali wiele praw. Jednak nie za darmo. Kraj zaczęto intensywnie rusyfikować. Z artykułu Javiera Maestro „La formación de la identidad nacional de Finlandia” („Kształtowanie się tożsamości narodowej Finlandii”) dowiadujemy się, że niecałe 100 lat później, w 1908 r. odebrano jednak Finom autonomię, a działalność parlamentu została zawieszona.
Korzystając z rewolucji
Finlandia zaczęła się autonomizować w 1917 r. na fali rewolucji, która wybuchła w Rosji przeciw carowi. 5 lipca fiński parlament uchwalił ustawę ustanawiającą suwerenność. Był to początek drogi ku wolności. W sukurs przyszli im dodatkowo sowieccy bolszewicy, będący zwolennikami leninowskiej doktryny emancypacji narodów. To przeciwko tej idei wystąpił Putin w ostatnich latach.
1917 nie był jednak ostatnim rokiem potyczek fińsko-rosyjskich. Podczas kolejnej Stalin poniósł jednak klęskę, gdy w listopadzie 1939 r. Armia Czerwona została rozbita przez ekstremalne zimno i lokalnych snajperów. Rosyjska inwazja zakończyła się traktatem pokojowym ratyfikowanym w marcu 1940 r., w którym „Finlandia oddaje Związkowi Radzieckiemu Przesmyk Karelski, w tym Wyborg, wybrzeże Ładogi oraz bazę wojskową na półwyspie Hangoe” – wyjaśnia ABC.
Pozostają neutralne
W całej swojej historii tak Szwecja, jak i Finlandia prowadziły politykę neutralności. Powody, którymi się kierowały były jednak różne. Szwecja jest oficjalnie i tradycyjnie neutralna od 1834 r., kiedy to szwedzki król Karol XIV Jan ogłosił ten status z powodu poważnego kryzysu gospodarczego kraju.
W przypadku Finlandii, po zakończeniu II wojny światowej „Traktat o przyjaźni, współpracy i pomocy wzajemnej” z 1948 r. wprowadził zakaz dla Rosji i Finlandii zawierania sojuszy wojskowych przeciwko sobie. Zastrzeżono przy tym, że kraj bałtycki nie może pozwalać na przejazd narodom wrogim ZSRR. Trwało to, z zastrzeżeniami, do lutego, gdy Kreml wywołał wojnę.
Przeczytaj także:
- NATO i Europa w obliczu rosyjskich gróźb i agresji
- AP: Turcja grozi zablokowaniem akcesji Szwecji i Finlandii do NATO, by uzyskać od Zachodu ustępstwa
- NATO nie jest zagrożeniem dla Rosji. Brytyjski sekretarz obrony o sytuacji na Ukrainie
- Za sukcesem ukraińskiej armii stoją lata szkoleń prowadzonych przez NATO – pokazuje „The Wall Street Journal”