fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

18.6 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Przemoc seksualna pogrąża francuską lewicę

Francuska lewica ma problem. Chodzi o oskarżenia o molestowanie. Skandale dotyczące przemocy seksualnej wobec kobiet pogrążyły wszystkie francuskie partie lewicowe – skrajnie populistyczne, socjalistyczne, ekologiczne i komunistyczne – donosi hiszpański serwis ABC.

Warto przeczytać

We Francji na światło dzienne wychodzi coraz więcej historii związanych z przypadkami molestowania wśród polityków. Głównie dotyczy to partii lewicowych. I są zamiatane pod dywan.

Cała partia o tym wiedziała

Zrobiło się głośno, gdy Adrien Quatennens został oskarżony o stosowanie przemocy wobec żony. Jest członkiem skrajnie lewicowej La France Insoumise kierowanej przez Jean-Luca Mélenchona. Był też numerem dwa LFI, bliskim przyjacielem i protegowanym lidera partii. Ugrupowanie posiada 75 z 577 miejsc w Zgromadzeniu Narodowym. Teraz LFI jest podejrzana o tuszowanie przemocy fizycznej tego bardzo ambitnego 32-letniego polityka.

Przeczytaj także:

Céline Quatennens zeznała w sądzie, że przez kilka lat była ofiarą przemocy fizycznej, seksualnej i moralnej ze strony swojego męża. Oświadczyła też, że „cała elita partyjna o tym wiedziała”.

Sam Quatennens przyznał się jedynie do spoliczkowania żony „przy kilku okazjach”. Jeszcze do niedawna wydawało się, że ta sprawa to „szczególny, indywidualny przypadek”. Jednak przy okazji zostało oskarżone całe kierownictwo partii. Mélenchon próbował „usprawiedliwić” swojego przyjaciela. Chciał też, by jego protegowany zachował mandat poselski.

Jednak Clémentine Autain, wybitna postać w kierownictwie LFI i inni członkowie kierownictwa LFI, kierownictwo PS i PCF, kierownictwo Europe Ecology The Greens (EELV), wezwali Quatennensa do odejścia. Żądają, by odpowiedział za swoje czyny.

„Lewica, w obliczu wyjątkowego przypadku, stoi w rozkroku” – pisze „ABC”.

LFI uwikłana jest zresztą w inne skandale związane z przemocą fizyczną wobec kobiet. Bliski Mélenchonowi, młody „wojujący” dziennikarz Taha Bouhafs, musiał zrezygnować ze swoich ambicji politycznych po oskarżeniach wyartykułowanych przez kilka ścigających go pań. Spowodowały one, że pożegnał się z kandydowaniem w czerwcowych wyborach parlamentarnych.

Na tym ciąg zarzutów wobec przedstawicieli lewicy o przemoc seksualną się nie kończy. Skrajnie lewicowa działaczka Sophie Tissier oskarża Erica Coquerela, członka kierownictwa LFI i przewodniczącego Komisji Finansów Zgromadzenia Narodowego, o molestowanie seksualne i moralne Jego kariera polityczna stanęła pod znakiem zapytania.

Francuski socjalizm na rozdrożu

Po historycznym załamaniu w wyborach prezydenckich francuski socjalizm stał się siłą mniejszościową i bardzo podzieloną – zauważa „ABC”.

Dwa skandale seksualne dotknęły też, założoną jeszcze przez François Mitterranda, Partię Socjalistyczną (PS). Kilka stowarzyszeń feministycznych pozwało socjalistycznego burmistrza Saint-Denis Mathieu Hanotin za „nieudzielenie pomocy osobom w niebezpieczeństwie śmierci”, konkretnie matkom w wyjątkowo niepewnej sytuacji. 

Wśród lewicy problem stosowania przemocy seksualnej dotyczy nie tylko mężczyzn. Socjalistyczna posłanka Lamia El Aaraje, zastępczyni burmistrza Paryża Anne Hidalgo, jest oskarżona przez byłego pracownika o napastowanie. Sama Anne Hidalgo wyznała w jednym z wywiadów, że na początku swojej kariery politycznej też padła ofiarą molestowania.

Licząca 23 posłów, trzecia partia lewicowa we Francji – Kryzys Europy Ekologia Zieloni (EELV) też nie uniknęła skandalu. Julien Bayou, przewodniczący grupy parlamentarnej ekologów, został oskarżony przez Sandrine Rousseau, o „zachowanie mogące zniszczyć moralne zdrowie kobiet”. Ta ikona francuskiego ruchu ekologicznego swoimi zarzutami wywołała głęboki kryzys pomiędzy różnymi grupami w tej partii.

To nie koniec przemocy seksualnej wśród lewicy. W ciągu ostatnich pięciu lat kilkanaście młodych kobiet ujawniło gwałty i napaści seksualne dokonywane przez członków Młodzieży Komunistycznej. Maxime Cochard, członek liczącej 12 deputowanych Francuskiej Partii Komunistycznej (PCF), został kiedyś oskarżony o molestowanie i zgwałcenie młodego geja. Jego rzekoma ofiara popełniła potem samobójstwo.

„Kryzysy indywidualne lewicowych partii pogłębiają kryzys egzystencjalny koalicji wyborczej NUPES (Nowa Popularna Unia Ekologiczna i Społeczna), powstałej w celu próby stworzenia nieistniejącej »unii lewicy«. W praktyce, w obliczu afer i innych fundamentalnych problemów, skrajna lewica, socjalistyczna, ekologiczna i komunistyczna są głęboko podzielone i nie są w stanie wspierać się wzajemnie” – podsumowuje „ABC”.

SourceABC

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »