fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

17 C
Warszawa
niedziela, 28 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Od Państwa oczekujemy skutecznej ochrony Dzieci

W sobotę 18 listopada w Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie odbyła się pod Honorowym Patronatem Prezydenta miasta Lublina – kolejna, druga z cyklu debat na temat przeciwdziałania seksualnemu wykorzystaniu małoletnich poniżej 15 roku życia. Temat brzmiał: „Rola personelu medycznego w rozpoznawaniu i reagowaniu na przemoc seksualną wobec dzieci”. Organizatorem tego wydarzenia była Państwowa Komisja ds. przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15 we współpracy z CSMUM w Lublinie.

Warto przeczytać

Gości powitała red. Iwona Schymalla od lat zajmująca się problemami ochrony zdrowia i szeroko pojmowaną problematyką społeczną, a w imieniu partnerów debaty krótkie wprowadzenie przedstawili; prof. dr hab. nauk medycznych Kamil Torres – prorektor ds. Kształcenia i Dydaktyki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie oraz Justyna Kotowska – wiceprzewodnicząca Państwowej Komisji. Dziękując za przybycie, profesor wyraził zadowolenie w związku z „dostrzeżeniem Uniwersytetu Medycznego” na mapie Polski i wskazał na aspekty etyczne w kształceniu studentów. Dziękując za pochylenie się nad tematem, mówił nie tylko z pozycji Gospodarza i uczonego, ale (jak to ujął) „Ojca trójki dzieci”. Z kolei Przewodnicząca oceniła, iż problem wymaga wielopłaszczyznowego podejścia, stąd obecność specjalistów różnych dziedzin, zwłaszcza że nic nie zapowiada, by na przestrzeni lat zjawisko pedofilii miało „ulec zmniejszeniu”.  Merytoryczną agendę wydarzenia związanego z ustanowieniem przez Radę Europy „Dnia Ochrony Dzieci przed Wykorzystaniem Seksualnym i Niegodziwym Traktowaniem w Celach Seksualnych”, otworzyły wystąpienia sędzi Anety Rękas – Członka Komisji traktujące o uprawnieniach Państwowej Komisji ds. przeciwdziałania seksualnemu wykorzystaniu małoletnich poniżej 15 roku życia, oraz prof.dr.hab. Błażeja Kmieciaka – Członka i Rzecznika Komisji na temat „Zasad powiadamiania przedstawicieli organów ścigania przez pracowników systemu ochrony zdrowia o podejrzeniu przestępstwa seksualnego wykorzystania dziecka”.

Pani Sędzia stwierdziła, że możliwość omówienia problematyki przestępstw z rozdziału 25 k.k., a więc przeciwko wolności seksualnej i obyczajności w tak reprezentatywnym gronie, daje asumpt do kompleksowego omówienia tej szczególnej kategorii przestępstw. Ich postać kwalifikowana różni się z uwagi na występowanie szeregu zasadniczo odmiennych przesłanek. I tak w przypadku wieku osób pokrzywdzonych, pierwszą kategorię podmiotu chronionego stanowią dzieci poniżej 15 roku życia. Druga kategoria dotyczy przestępstw przeciwko małoletniemu, tj. osobie, która nie ukończyła 18 roku życia. Trzecią kategorię przestępstw stanowią przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności nakierowane na ofiarę, niezależnie od tego, czy jest to osoba dorosła, czy też dziecko. Pierwsza kategoria przestępstw ujętych w art. 197 k.k. obejmuje zgwałcenie bądź wymuszenie czynności seksualnej; groźbą bezprawną, przemocą albo postępem, przy czym warunkiem koniecznym nie jest bezpośrednie obcowanie ofiary ze sprawcą, lecz np. posłużenie się przedmiotem zastępczym. Inna czynność seksualna nie musi oznaczać kontaktu ze sprawcą, bowiem może polegać na dotykaniu swoich genitaliów, do czego sprawca doprowadza groźbą podstępem lub przemocą. Od pierwszego października b.r. zakres ochrony małoletnich i dzieci uległ rozszerzeniu poprzez wprowadzenie nowych typów kwalifikowanych przestępstw albo zaostrzenie sankcji. W tej ostatniej kwestii, zarówno praktycy, jak i teoretycy prawa są zgodni, że zaostrzenie sankcji bez innych elementów ochrony, stanowi działanie o charakterze jednostronnym. Stąd sankcja karna jako ważny element ochrony, nie może występować samodzielnie. Omawiana nowela poszerza katalog przestępstw o rozpowszechnianie pornografii, bo to swoiste preludium do innych działań. Oglądanie i rozmowa poprzedzają zwykle inne, niezwykle groźne czyny. Zwykle traumy z dzieciństwa rzutują na całe późniejsze życie. Do komisji zgłaszają się osoby, które doznały krzywd, nawet pięćdziesiąt lat temu. Zgwałcenie kwalifikowane np. gwałt zbiorowy również podlega zmianie przepisów w tym zakresie. Dzisiaj do kwalifikacji czynu zagrożonego karą pozbawienia wolności od lat trzech do dwudziestu, wystarczy sprawca i osoba mu towarzysząca. Poprzednio maksymalne zagrożenie wynosiło lat 12. Kolejna kategoria obejmuje tzw. zgwałcenie kazirodcze; dotyczy wstępnych, zstępnych, brata lub siostry. Kolejna nowa z form kwalifikowanych obejmuje posługiwanie się bronią lub innym narzędziem zagrażającym życiu. Kolejna grupa podmiotów wymagającą szczególnej ochrony z racji stanu, w jakim się znajduje, to kobiety ciężarne. Następna nowo wprowadzona kategoria dotyczy sytuacji, gdy sprawca, dokonując zgwałcenia i dodatkowo nagrywa ową sytuację. Dalszą kategorię przestępstwa kwalifikowanego stanowi gwałt na osobie poniżej 15 roku życia, dokonany ze szczególnym okrucieństwem lub skutkujący ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Wówczas sankcją może być nawet dożywocie. Jeżeli w następstwie czynu ofiara poniesie śmierć, kara nie może być niższa niż lat osiem, zatem sprawca odpowiada tak, jak za zabójstwo. Wszystkie wymienione kategorie przestępstw od pierwszego października zaliczone są do najcięższej kategorii czynów ujętych w kodeksie karnym.

Druga kategoria przestępstw; seksualne wykorzystanie małoletniego opisana została w art. 200 k.k. Każde obcowanie płciowe z osobą poniżej 15 roku życia, nawet z jej inicjatywy i za jej zgodą jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od dwóch do piętnastu lat. Kare podlega prezentowanie lub reklamowanie pornografii, albo demonstrowanie czynności seksualnej celem zaspokojenia siebie, czy małoletniego. Trudność stanowi kategoria zaspokojenia wykraczająca poza ramy prawa i wchodząca w zakres psychologii. W przypadku prezentacji lub reklamowania treści, warunkiem uzyskania skazania nie jest zapoznanie osoby małoletniej z owymi treściami, a jedynie uprawdopodobnienie takiej możliwości. Z kolei w przypadku, gdy ofiara przestępstwa podlega pieczy albo pozostaje w stosunku zależności od sprawcy, minimalna kara podlega podniesieniu o połowę. Przesłankę zaostrzenia sankcji stanowi relacja i rodzaj przymusu psychicznego. Art. 200a wprowadzono w 2010 roku jako następstwo wejścia Polski do UE a polega on na „elektronicznej korupcji małoletniego”. W tym przypadku chodzi o wykorzystywanie Internetu do wywołania określonych zachowań u osoby małoletniej. Zwykle sprawcy wykorzystują fałszywe tożsamości podszywając się pod rówieśnika o podobnych zainteresowaniach, celem nakłonienia do spotkania. Jeżeli sprawca „wyłowi” w sieci ofiarę potrzebującą wsparcia, nie ukrywa tożsamości i celu działania, ale rozkochuje w sobie ofiarę i uzależnia emocjonalnie. Te kategorie przestępstw określane są jako child grooming. Sprawca nie ukrywa celu spotkania, więcej uzyskuje zgodę pokrzywdzonego na obcowanie płciowe, a ofiara przekonana jest o dobrych intencjach i podniesieniu poczucia własnej wartości. Nie ma bowiem pełnej zdolności rozpoznania czynu i jego następstw. Ostatnią z kategorii przestępstw w tej grupie stanowi propagowanie pedofilii, zagrożone karą pozbawienia wolności do lat trzech. Dzisiaj bowiem pedofilia bywa określana mianem mniejszości seksualnej, wymagającej pomocy, albo nawet stylem życia. Kolejna kategoria przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności skierowana jest przeciwko małoletnim, tj. osobom poniżej 18 roku życia. W art.199 k.k. mowa o wykorzystaniu stosunku zależności lub krytycznego położenia. Z mocy dyrektyw europejskich i Konwencji z Lanzarotte, każde prezentowanie treści pornograficznych, ich przechowywanie i rozpowszechnianie, szczególnie z udziałem małoletnich i przy użyciu przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności do lat piętnastu. Te ostatnie kategorie to tzw. pornografia twarda i sankcja od października b.r. została podwyższona. Lista kontratypów obejmuje prezentację w celu zaspokojenia, co napotyka na kłopoty dowodowe w postępowaniu przed sądami. Kolejne formy dotyczą kuplerstwa, stręczycielstwa i sutenerstwa. W przypadku tego ostatniego z udziałem małoletnich, mamy do czynienia z formą kwalifikowaną. Pozostałe kategorie przestępstw bez względu na wiek ofiar, dotyczą wykorzystania niepoczytalności lub bezradności ofiar, wynikających z upośledzenia umysłowego lub choroby psychicznej. Dotyczy tak obcowania płciowego jak innej czynności seksualnej i zagrożone jest sankcją do lat ośmiu. W przypadku małoletniego lub dziecka dochodzi do kumulatywnego zbiegu przestępstw. Kolejna kategoria przestępstw; kazirodztwo – podobnie jak zmuszanie do uprawiania prostytucji – nie posiada form kwalifikowanych, a zróżnicowanie sankcji wynika jedynie ze sposobu nakłaniania – chodzi o wykorzystywanie stosunku zależności, groźby i przemocy. W przypadku małoletnich Komisja proponowała formę kwalifikowaną, polegającą na minimalnej sankcji trzech lat pozbawienia wolności. W tym przypadku każde nakłanianie dziecka do prostytucji, stanowiłoby zbrodnię. W opisanych przypadkach poza pozbawieniem wolności, nawet w zawieszeniu, sąd orzeka zakaz wykonywania pracy zarobkowej polegającej na wykonywaniu zawodu związanego z wychowywaniem, edukacją lub leczeniem małoletnich. Pomimo obliga w tym aspekcie, sądy nie zawsze przestrzegają tej zasady. W takim przypadku, z racji rażącego naruszenia norm prawa materialnego występuje podstawa do wniesienia kasacji od wyroku. W związku z ustawą z 13 maja 2016 roku o przeciwdziałaniu przestępstwom na tle seksualnym, mamy do czynienia z trzema rodzajami rejestrów, w tym na wniosek Komisji, choć z racji luki w przepisach dotyczących możliwości prowadzenia postepowań wyjaśniających, dotąd nie było to możliwe. Chodzi w tym przypadku o sprawców, których czyny z racji przedawnienia nie podlegały sankcji. W wyniku noweli przepisów z października br. takimi osobami będą się zajmować w postepowaniu wyjaśniającym członkowie Komisji. Od 15 lutego 2024 roku, zatrudniający osoby do opieki nad dziećmi, w przypadku niedopełnienia obowiązku sprawdzenia, czy kandydat figuruje w rejestrach, będą podlegać karze pozbawienia wolności, aresztowi lub grzywnie, nie mniejszej, niż 1000 zł. Katalog czynności obejmuje porady psychologiczne, uprawianie sportu czy realizacje innych zainteresowań, a tym samym uwzględni wszelkie formy kontaktów z dziećmi. Z kolei art.304 k.p.k. nakłada społeczny i prawny obowiązek zawiadomienia o przestępstwie. W przypadku przestępstw ściganych z urzędu, dotyczy on każdego i polega na zawiadomieniu organu prokuratury lub policji. Instytucje państwowe i samorządowe są dodatkowo zobowiązane podjąć czynności zapobiegające zatarciu śladów przestępstwa. Druga grupa powinności dotyczy obowiązku zawiadomienia sądu opiekuńczego, celem wglądu w sytuacje rodzinną dziecka, gdy dostrzegamy symptomy, świadczące o tym, że może się dziać coś złego. Nawet, gdy zawiadomienie wpływa anonimowo, sąd opiekuńczy podejmie postepowanie z urzędu. Art. 240 k.k. odnosi się do prawnego obowiązku powiadamiania o przestępstwie i sankcji, wynikających z jego zaniechania. Ostanie istotne zmiany wynikające z październikowej nowelizacji dotyczą upływu okresu przedawnienia w poszczególnych kategoriach przestępstw. W przypadku zbrodni zabójstwa górna granica została podniesiona z 30 do 40 lat. W odniesieniu do najlżejszej kategorii występków wynosi lat 5. Systematyka zaproponowana przez ustawodawcę budzi wątpliwości Komisji w odniesieniu do innych zbrodni, bowiem przedawnienie po 20 latach, wydaje się różnica zbyt duża względem górnej granicy, nadto przedawnienie karalności bez względu na kategorie przestępstwa, nie może nastąpić przed ukończeniem 40 roku życia przez pokrzywdzonego, skonkludowała swoje wystąpienie sędzia Aneta Rękas. Co szczególnie istotne – gwałt na osobie poniżej 15 roku życia nie podlega przedawnieniu, a wpis o karalności za czyny wobec ofiar poniżej 15 roku życia, nie podlega zatarciu.

Z kolei profesor Błażej Kmieciak skoncentrował się w swoim wprowadzeniu do debaty na kwestiach powiadamiania, opisanych w przywołanym wcześniej art. 240 k.k. Tytuł tego wystąpienia brzmiał: „Zasady powiadamiania organów ścigania przez pracowników systemu ochrony zdrowia o podejrzeniu przestępstwa wykorzystania seksualnego dziecka”. Na wstępie mówca podkreśli, że jest dla niego zaszczytem i zobowiązaniem występowanie przed Audytorium w podwójnej roli – jako członka Komisji i profesora bliźniaczego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Doświadczenia z pracy w Komisji, ale także rzecznika Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego, złożyły się obok prowadzonych badań na sumę rekomendacji zawartych w wystąpieniu profesora. Profesor Krzysztof Motyka z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, promotor dysertacji doktorskiej Błażeja Kmieciaka, a jednocześnie jego mistrz i mentor naukowy, był tym, kto „zaraził go” wrażliwością na prawa człowieka, a zwłaszcza na prawa małego dziecka. Odwołał się przy tym do cytatu z Janusza Korczaka: „Nie ma dzieci – są ludzie”. Prelegent zaczął swoje rozważania od kwestii tajemnicy, a mianowicie – czy tajemnica lekarska jest absolutna i czy krzywda, jakiej doznał pokrzywdzony stanowi jego sekret, a zatem stanowi tajemnice, której naruszenia przybiera formę denuncjacji? Stawia to pytanie – zawarte w drugim raporcie Komisji – o to, jak eksperci, medycy, reagują na krzywdę dzieci? Tajemnica jest wpisana w profesję medyczną od czasów Hipokratesa. Z kolei kodeks karny podpowiada, że przestępstwo pedofilii karmi się sekretem. Jak zatem pogodzić poufność terapeutyczną z okolicznościami definiującymi obowiązek powiadamiania organów bądź Komisji? Unikalny kontakt, którego osnowę stanowi tajemnica dotyczy… lekarza, pielęgniarki, terapeuty, pracownika medycznego. Fenomen owej tajemnicy dotyczy wszystkich osób biorących udział w postępowaniu diagnostycznym, leczniczym i rehabilitacyjnym. Lekarz, także psychiatra jest powiernikiem tajemnic, ale także bólu i cierpienia. Dla ilustracji złożonej materii przytoczył Błażej Kmieciak dwie brzmiące anegdotycznie sytuacje. Pierwsza dotyczyła sceny z filmu Agnieszki Holland „Korczak” – sceny, kiedy to bohater na zajęcia z rentgenologii wnosi na rękach dziewczynkę, by postawić ją za przepierzeniem w momencie demonstrowania studentom zdjęcia rentgenowskiego. Mówi wtedy znamienne słowa – „pamiętajcie, że za tymi żebrami kryje się przerażone serce”. Druga nawiązała do sytuacji, gdy do lekarza zgłosiła się przerażona matka, mówiąc, że uczęszczająca do przedszkola córka (notabene chodziło o przedszkole jednej z córek prelegenta), wjechała rowerkiem biegowym w krawężnik i dotkliwie się potłukła. Po konsultacji z koleżanką lekarz, który dostrzegł obtarcia po wewnętrznej stronie ud dziewczynki uznał, że padła ona ofiarą przemocy seksualnej i powiadomił policję, a dziecko trafiło do dalszych badań w Centrum Zdrowia Matki Polki. Matce nie pozostawiono wyboru. Alarm okazał się fałszywy. Jak w tej sytuacji powinni postąpić lekarze? Prelegent pozostawił słuchaczy z tym pytaniem. Prawo jest w tym zakresie wszechstronnie przewidujące. Z jednej strony prawo do zachowania tajemnicy wpisano do katalogu praw pacjenta, natomiast z mocy art. 266 par.1 – osoba, która naruszy tajemnicę wynikającą z wykonywanej funkcji, podlega karze. Z drugiej strony pracownicy szpitala, gdy powzięli informację o popełnieniu przestępstwa, mają obowiązek powiadomienia właściwych organów – więcej, muszą zabezpieczyć dowody do czasu ich przybycia. Z drugiej strony ratownik medyczny zaopatrujący aktora ze złamaną na skutek spożycia alkoholu nogą, nie może tej informacji zamieścić na swoim profilu. Jednak w przypadku dostrzeżenia symptomów przemocy domowej, powiadamiamy organy. Nie przypadkiem ustawodawca rozszerzył pojęcie przemocy w rodzinie, bo w doświadczeniu Komisji odnotowaliśmy przypadek, gdy niezwiązany rodzinnie sprawca pojawiał się epizodycznie w domu ofiary, na tle relacji seksualnej z jej matką. Odwołując się do książki swego uniwersyteckiego szefa – profesora Rafała Kubiaka, zatytułowanej: „Prawo medyczne” – z punktu widzenia prawa karnego, owego delikwenta nie można było sądzić z paragrafu o przemocy w rodzinie. Ustawa anty przemocowa nie przypadkiem, nie wymaga sankcji na wypadek braku powiadomienia. Jak bowiem powiedziała prelegentowi szefowa Fundacji Niebieska Linia Renata Durda – są sytuacje, kiedy terapeuta na tyle wzmocni ofiarę gwałtu, aby była gotowa na kontakt z prokuratorem. Innymi słowy, nie każda sytuacja, nie na każdym etapie jest do rozwiązania przez prokuratora. Z kolei definicje przemocy rozbudowano o pojęcie przewagi; seksualnej, psychicznej, ekonomicznej. To również formy przemocy. Wynikającej z dysproporcji skutkiem, której ulegamy władzy i sile. Szczególną odmianę tajemnicy lekarskiej, stanowi tajemnica psychiatryczna. Nie dokumentuje się w toku leczenia oświadczeń dotyczących czynów podlegających karze osób wykonujących czynności terapeutyczne, nie przesłuchuje się w sprawie tych oświadczeń w charakterze świadków, a zakaz ten dotyczy także osób wykonujących czynności biegłego. Art.240 k.k. dotyczy określonej kategorii najcięższych przestępstw oraz pewności co do zamiaru ich popełnienia. Innymi słowy, wyższe dobro ogranicza zakres stosowania prawa do tajemnicy. W przypadku przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu obowiązek powiadomienia ma bezwzględny prymat. Przytoczywszy skrajne sytuacje rodzinne, gdy w imię fałszywie pojmowanych relacji rodzice i opiekunowie nie wnosili zawiadomień, czynili to lekarze i terapeuci, a ich działanie było jedynym właściwym. Podobnie jak z art. 198 odnoszącym się do wykorzystania seksualnego w związku z nieporadnością i upośledzeniem. Wiemy, ile milczącego bólu to niesie ofiarom. Potwierdzają to doświadczenia klinicystów i badaczy. Z kolei statystyki prowadzone przez osoby pracujące z osobami z niepełnosprawnościami nie odnotowują tego typu zgłoszeń. W tym kontekście pojawia się pytanie – jak dotrzeć do dziecka ze spektrum autyzmu. Art 200 mówiący o seksualnym wykorzystaniu, także ma bezwzględny prymat względem tajemnicy zawodowej. Ból, krzywda, cierpienie spowodowane wykorzystywaniem seksualnym „zamrażają” tajemnicę lekarską. Do 2017 roku prawo w ogóle nie formułowało obowiązku powiadamiania w opisanych przypadkach. Dokładnie 13 lipca tego roku, prawo nałożyło obowiązek powiadamiania, dodatkowo obwarowany sankcją. Bez względu na to, czy istnieje nakaz, nieważne z sankcją, czy bez – w przypadku, gdy istnieje możliwość ujawnienia, że dzieje się zło, a dziecko jest ofiarą przemocy seksualnej – czyńcie to Państwo bez wahania, zakończył wystąpienie prof. Błażej Kmieciak.

Przeczytaj także:

W debacie, która nastąpiła po obu prezentacjach, a moderowanej przez red. Iwonę Schymallę udział wzięły wyłącznie panie: dr Agata Makarewicz, specjalista psychiatrii dzieci i młodzieży, adiunkt w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie pracująca w Oddziale psychiatrii dzieci i młodzieży, Urszula Kubicka–Kraszyńska, socjolog z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, pracująca w standardach dotyczących ochrony dzieci, dr Hanna Elżanowska, psychoterapeutka, seksuolog, biegła sądowa uczestnicząca w przesłuchaniach dzieci – świadków i ofiar, pracująca z rodziną, prof. Anna Torres, kierownik Kliniki Ginekologii Dziecięcej Lubelskiego Uniwersytetu Medycznego, wiceprezes Międzynarodowego Towarzystwa Ginekologii Dziecięcej i Dziewczęcej, mecenas Monika Horna–Cieślak, członek Zespołu ds. przeciwdziałania przestępstwom seksualnym i przeciw obyczajności na szkodę małoletnich przy resorcie sprawiedliwości, Dorota Konotaitis z Prokuratury Rejonowej w Lublinie zajmująca się ochroną małoletnich, Jolanta Januszczak, mgr pielęgniarstwa i terapeuta środowiskowy, współpracująca z Instytutem Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, prowadząca szkolenia pielęgniarek psychiatrycznych. Poza wiedzą i kompetencją pracowników ochrony zdrowia, konieczne są zmiany systemowe wyposażające ich w instrumenty i narzędzia gwarantujące z jednej strony ochronę praw i dobrostanu pacjentów, często ofiar przestępstw na tle seksualnym, gdzie trauma zostawia trwałe ślady. Z drugiej strony poczucie bezpieczeństwa może stanowić element terapii i powrotu do zdrowia, wzmacniając jednocześnie efekty terapeutyczne. Interdyscyplinarne podejście zakładające terapię skojarzoną wymaga nie tylko wiedzy specjalistycznej doświadczenia i empatii, ale gwarancji, że na styku prawa i medycyny, dobro pacjenta pozostanie priorytetem. Wypracowanie standardów postępowania wymaga współdziałania osób, organizacji pozarządowych, specjalistycznych placówek, w tym Komisji powołanej do ochrony szczególnej kategorii ofiar przestępstw, którymi są dzieci, małoletni i młodociani. Przemoc przybierająca różne formy jest trudna do wykrycia i zdiagnozowania, stąd waga wrażliwości otoczenia i reagowania na wszelkie niepokojące symptomy. Jak wskazała dr Anna Makarewicz rzadko mamy do czynienia z sytuacją, gdy to dziecko (nawet świadome) zgłasza sytuację wymagającą ingerencji. Rzadko chodzi o pojedyncze incydenty, a przemoc, której wspólny mianownik stanowi cierpienie, ma wiele barw i odcieni. Sytuacje przemocowe trwają latami, a dziecko pozostaje w systemie wielu uwarunkowań. Także emocjonalnych. O pomoc zabiega dopiero w sytuacji kryzysowej. Są to samookaleczenia i próby samobójcze. Wcześniej trafiają do specjalistów innych dziedzin, np. z bólami brzucha, problemami układu moczowego czy kardiologicznymi. Propagujmy zatem świadomość, że wołanie o pomoc może przybierać rozmaitą postać. Prof. Anna Torres wskazała, że w przypadku otarć czy dolegliwości istotne jest, aby w porozumieniu ze specjalistami innych dziedzin medycyny wykluczyć przyczyny niemające źródła przemocowego. W swojej praktyce klinicysty miała bowiem do czynienia z wieloma tego rodzaju sytuacjami. Jolanta Januszczak potwierdziła, że pielęgniarki i położne są ustawowo zobowiązane do samokształcenia. Pokłady empatii są nieodzowne, ale brak jest czasu, by niekiedy przekazać informację, w dynamicznych warunkach różnorodności stanów i diagnoz. Zwłaszcza w przypadku dzieci wycofanych, nieprzejawiających agresji. Systemowa bariera to zbyt mała liczba lekarzy i pielęgniarek. Profesor Anna Torres wskazała, że opieka nad małoletnim dzieckiem, szczególnie poniżej 15 roku życia, zwłaszcza w przypadku ofiar przestępstw seksualnych stanowi wysokospecjalistyczną procedurę medyczną. Począwszy od opisu i umieszczenia w kontekście opisanych objawów psychosomatycznych. Odrębna sprawa to specjaliści, odpowiednie wyposażenie i sprzęt, nie wspominając o konieczności współpracy z pacjentem. Często, problem stanowi kwestia refundacji wysokospecjalistycznych procedur. Urszula Kubicka–Kraszyńska przywołała takie niewinne z pozoru symptomy – jak to, że pilna uczennica przychodzi na lekcje nieprzygotowana, bądź bez pracy domowej. Inne dzieci zapraszają rówieśników do zabawy o podtekstach seksualnych lub przejawiają reakcje i zachowania nieadekwatne do sytuacji, w których dominuje przemoc i wulgaryzmy. Objawy ze sfery społecznej – wagary, ucieczki z domu, brak kontaktu z rówieśnikami. Bogactwo materii i różnorodność wątków poruszonych w debacie przekraczały ramy tego opracowania. Warto jednak przytoczyć wypowiedź mecenas Moniki Horna–Cieślak (co potwierdziła dr Hanna Elżanowska), że trudne terapeutycznie i procesowo są sytuacje, kiedy rodzice to okazują się oprawcami, a drugi z opiekunów nie reaguje. Obawa przed oskarżeniem o zniesławienie, nie może w takiej sytuacji oznaczać bierności. Zespoły specjalistów, aby były skuteczne (obok lekarzy, prokuratorów) – powinny grupować psychologów, socjologów, pracowników OPS oraz terapeutów. Wzajemna otwartość w ramach interdyscyplinarnych zespołów pomoże skuteczniej pomagać dzieciom padających ofiarą różnego rodzaju przemocy o podłożu seksualnym. W warunkach zmian ustawowych niebieską kartę może założyć pielęgniarka i ratownik medyczny. Nie bójmy się tego czynić – apelowała na zakończenie debaty wiceprzewodnicząca Państwowej Komisji Justyna Kotowska.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »