fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

14.4 C
Warszawa
środa, 15 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Jaki system polityczny mamy w Polsce?

Warto przeczytać

Postawione w tytule pytanie wydaje się mieć teoretyczny, wręcz akademicki charakter. Kogo bowiem w istocie interesuje odpowiedź? Wbrew pozorom sprawa jest bardzo praktyczna i wymaga stosownego wyjaśnienia. Wśród systemów politycznych wymieniamy m.in: kanclerski, parlamentarno-gabinetowy , półprezydencki i prezydencki. Często uważa się, że w Polsce mamy do czynienia z tym drugim, czyli parlamentarno-gabinetowym. Problem polega na tym, że jest wiele przesłanek, aby się z takim podejściem nie zgadzać. A sprawa jest istotna, ponieważ od jej rozstrzygnięcia zależy podejście do relacji prezydent – rząd. Czy głowa państwa ma być tylko notariuszem decyzji większości sejmowej i wyłonionej przez nią Rady Ministrów? Czy może jej rola powinna być znacznie bardziej aktywna?

Prezydent w Polsce jest wybierany w wyborach powszechnych. To już znacznie wzmacnia jego pozycją w porównaniu do odpowiedników we Włoszech czy Niemczech. Aby zostać prezydentem Rzeczpospolitej, trzeba było w ostatnich wyborach dostać niemal 10,5 milionów głosów. Żaden polityk w polskim parlamencie nie może się pochwalić takim poparcie wyrażonym w akcie wyborczym. Wybory głowy państwa w Polsce budzą ogromne emocje i zainteresowanie społeczne. Towarzyszy im przeważnie najwyższa frekwencja (swoistym novum w tej kwestii  były ostatnie wybory parlamentarne). Już samo to wskazuje, że prezydent RP nie może pełnić wyłącznie funkcji notariusza wobec decyzji podejmowanych przez Sejm. Ma zresztą do tego odpowiednie narzędzia, przede wszystkim dysponuje prawem weta. Weto prezydenckie w Polsce jest bardzo trudno odrzucić. Wymaga to 3/5 w Sejmie (w obecności co najmniej połowy pełnej składu). Przy maksymalnej frekwencji to aż 276 głosów. W polskich warunkach politycznych jakie mamy obecnie, przegłosowanie weta jest praktycznie niemożliwe. Oznacza to, że przyjmowanie ustaw jawnie sprzecznych ze stanowiskiem prezydenta skazać je może na odrzucenie w ponownym sejmowym głosowaniu. Prezydent ma także prawo inicjatywy ustawodawczej oraz jest zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP. Głowa państwa ma również znaczne kompetencje jeśli chodzi o politykę zagraniczną, za którą odpowiada razem z rządem. Prezydent powołuje także za zgodą Sejmu prezesa NBP oraz, na wniosek KRS, sędziów. Ten katalog nie wyczerpuje wszystkich samodzielnych uprawnień głowy państwa (jest ich 30). Potwierdza jednak, że dysponuje ona bardzo silną pozycją ustrojową, która znacznie wykracza poza ramy typowego systemu parlamentarno – gabinetowego.

Faktycznie polski system polityczny spełnia wiele przesłanek aby zakwalifikować go jako półprezydencki. Nie oznacza to, że w Polsce do głowa państwa rządzi, oznacza jednak, że osoba sprawująca ten urząd może robić znacznie więcej niż tylko wręczać kwiaty czy odznaczenia na dorocznych ceremoniach. Rola prezydenta w polityce wewnętrznej i międzynarodowej zależy oczywiście także od samej osobowości piastuna tego urzędu. Jeśli jednak trzymać się litery i ducha konstytucji, przyznać trzeba, że zakres aktywności prezydenta RP jest bardzo szeroki. Jeśli zatem będzie on chciał tę aktywność przejawiać, to dysponuje ku temu stosowną legitymacją wspartą długą listą przyznanych przez ustawę zasadniczą uprawnień. Tych możliwości chciano pozbawić śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, utrudniając mu aktywność na arenie międzynarodowej.

Czeka nas najpewniej okres tzw. kohabitacji, czyli funkcjonowania w tym samym czasie prezydenta i rządu z różnych obozów politycznych. Nie oznacza to jednak, że kompetencje głowy państwa ulegają w tym momencie zmniejszeniu. Prezydent ma pełne prawo artykułować swoją odrębność i ewentualny sprzeciw wobec działań rządu, z którymi się nie zgadza. Ma także ustrojowe narzędzia, takie jak weto aby ten sprzeciw wyrazić formalnie. Może także pozostać aktywny na arenie międzynarodowej, gdzie zgodnie z konstytucja jest najwyższym przedstawicielem polskiego państwa. To wszystko to prerogatywy, co do których nie można mieć prawnych i politycznych wątpliwości. Prezydent w Polsce nie jest od przecinania wstęg. To realna i znacząca władza, która sprawia, że bliżej nam do systemu półprezydenckiego niż klasycznego systemu parlamentarno – gabinetowego. Tę pozycję prezydenta powinna także umieć uszanować parlamentarna większość.

SourceRedakcja

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »