fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

26.4 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Nauczanie św. Jana Pawła II jest nieustannie aktualne

Warto przeczytać

Św. Jan Paweł II był postacią szczególną w historii Polski i świata. Jego pontyfikat przypadł na wyjątkowe czasy: komunizm, rewolucja obyczajowa, przemiany ustrojowe. Wobec tych wyzwań nauczanie papieskie było jednoznaczne. Św. Jan Paweł II sprzeciwiał się złu i nazywał rzeczy po imieniu. Jego twórczość jest niezwykle bogata i obejmuje m.in. 14 papieskich encyklik i wiele innych dokumentów i przemówień. Pytanie, jakie warto wobec tego postawić brzmi: co my Polacy z tym zrobiliśmy?

Nachodzi mnie smutna refleksja, że nie wykorzystaliśmy daru jakim jest dziedzictwo tego wielkiego syna polskiej ziemi. Podczas papieskich pielgrzymek wybuchały społeczne emocje, dominował entuzjazm i duma. Tyle, że to jakoś z trudem przełożyło się na czytanie papieskich dzieł i znajomość tego, co św. Papież nam mówił. Gdyby teraz zrobić uliczną sondę i zapytać przechodniów o przynajmniej jedną encyklikę św. Jana Pawła II, pewnie okazałoby się jak niewiele wiemy o tym, co pozostawił nam Papież Polak.

Ponosimy zatem winę zaniedbania. Nie ma też co ukrywać, że niektórym środowiskom zależy na tym, aby nauczanie św. Jana Pawła II było nieznane. Gdyby bowiem jego świadomość była większa, być może trudniej byłoby manipulować ludźmi i wmawiać im, że zło to dobro, a dobro to zło. Obecnie tak dzieje się z tematem aborcji. Ma zostać zalegalizowana nad Wisłą. Niektórzy nazywają ją „prawem człowieka” (sic!). W kraju, z którego wywodził się tak wielki obrońca życia jak Karol Wojtyła, ma dojść do legalizacji zabijania dzieci w łonie matki! To pokazuje, że lekcja z papieskiego nauczania nie została odrobiona. Przypomnijmy zatem, co w kwestii obrony życia nienarodzonych pisał Papież Polak, odwołując się do jego encykliki Evangelium Vitae:

„Właśnie w przypadku przerywania ciąży można się dziś często spotkać z dwuznacznymi określeniami, jak na przykład <<zabieg>>, które zmierzają do ukrycia jego prawdziwej natury i złagodzenia jego ciężaru w świadomości opinii publicznej. Być może, samo to zjawisko językowe jest już objawem niepokoju nurtującego sumienia. Jednak żadne słowo nie jest w stanie zmienić rzeczywistości: przerwanie ciąży jest — niezależnie od tego, w jaki sposób zostaje dokonane — świadomym i bezpośrednim zabójstwem istoty ludzkiej w początkowym stadium jej życia, obejmującym okres między poczęciem a narodzeniem (…) Tym, kto zostaje zabity, jest istota ludzka u progu życia, a więc istota najbardziej niewinna, jaką w ogóle można sobie wyobrazić: nie sposób uznać jej za napastnika, a tym bardziej za napastnika niesprawiedliwego! Jest ona słaba i bezbronna do tego stopnia, że jest pozbawiona nawet tej znikomej obrony, jaką stanowi dla nowo narodzonego dziecka jego błagalne kwilenie i płacz. Jest całkowicie powierzona trosce i opiece tej, która nosi ją w łonie. Ale czasem to właśnie ona, matka, podejmuje decyzję i domaga się zabójstwa tej istoty, a nawet sama je powoduje.” (EV, nr 58).

To słowa, które nie pozostawiają miejsca na fałszywie interpretacje i sofistyczne wygibasy. Właśnie tej jednoznaczności boją się ci, którzy często atakują Papieża Polaka, usiłując wygumkować go z naszej historii.

Poważnym błędem jest infantylizacja tej postaci, polegająca m.in. na pomijaniu tego, że św. Jan Paweł II potrafił także bez wahania okazać swój sprzeciw wobec moralnego zła, używając przy tym jasnego i jednoznacznego przekazu.

W 1999 roku św. Jan Paweł II gościł w polskim sejmie. Był wówczas oklaskiwany przez parlamentarzystów ze wszystkich stron sceny politycznej. Wtedy to było w dobrym tonie pokazać się z Papieżem, okazać mu swoje uznanie i szacunek. Co jednak z tego zostało dziś? Wydaje się, że także niewiele. Czym innym są bowiem okazyjne uśmiechy połączone z owacją na stojąco, a czym innym faktyczne realizowanie tego, czego Karol Wojtyła nauczał. Miał on zresztą coś do powiedzenia także politykom. Wróćmy do wspomnianej encykliki:

„Otóż to właśnie ma dziś miejsce także na scenie polityki i państwa: pierwotne i niezbywalne prawo do życia staje się przedmiotem dyskusji lub zostaje wręcz zanegowane na mocy głosowania parlamentu lub z woli części społeczeństwa, choćby nawet liczebnie przeważającej. Jest to zgubny rezultat nieograniczonego panowania relatywizmu: <<prawo>> przestaje być prawem, ponieważ nie jest już oparte na mocnym fundamencie nienaruszalnej godności osoby, ale zostaje podporządkowane woli silniejszego. W ten sposób demokracja, sprzeniewierzając się własnym zasadom, przeradza się w istocie w system totalitarny” (EV, nr 20).

I w innym miejscu tego dokumentu:

„Ale odpowiedzialność spada też na prawodawców, którzy poparli i zatwierdzili prawa dopuszczające przerywanie ciąży (…)” (EV, nr 59).

Właśnie teraz te słowa nabierają szczególnej aktualności.

Kończąc, pozostaje mieć nadzieję, że Polacy wrócą do dziedzictwa swojego Wielkiego Rodaka, że zaczną czytać dokumenty, które po sobie pozostawił, i że będą chcieli to dziedzictwo realizować w życiu. To jest ogromne zobowiązanie dla nas wszystkich!

SourceRedakcja

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »