fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

15.1 C
Warszawa
środa, 8 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

W Parlamencie Europejskim w Brukseli konferencja poświęcona dekadzie okupacji Krymu przez Rosję

Warto przeczytać

Jedynie całościowe przywrócenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w międzynarodowo uznanych granicach, włączając w to Krym, umożliwi sprawiedliwy i trwały pokój – powiedziała wiceszefowa MSZ Ukrainy Emine Dżaparowa podczas konferencji poświęconej dekadzie okupacji Krymu przez Rosję, która odbyła się w środę w Parlamencie Europejskim w Brukseli.

W wydarzeniu zorganizowanym przez eurodeputowanych EKR Annę Fotygę i Alexandra Vondrę udział wzięli m.in wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Emine Dżaparowa, były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie i ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Robert Pszczel oraz eksperci ze Stanów Zjednoczonych, Gruzji i Ukrainy.

“Krym służy nie tylko do ataków na Ukrainę, ale także destabilizacji całego basenu Morza Czarnego, a nawet szerzej – także do ataków w Syrii” – mówiła Anna Fotyga. “Bez decydującej porażki Rosji na Ukrainie będziemy mieli problemy na całym świecie, nie tylko w naszym wschodnim sąsiedztwie, ale także na Bliskim Wschodzie, w Afryce, Ameryce Łacińskiej i innych miejscach” – podkreśliła eurodeputowana.

Dżaparowa opowiadała o niszczeniu przez Rosję dziedzictwa Tatarów krymskich, siłowej rusyfikacji, ale także o odwadze i oporze mieszkańców Krymu przeciw tym działaniom.

“Dziesięć lat temu świat był świadkiem brutalnego pogwałcenia prawa międzynarodowego. Rosja okupując mój rodzinny Krym, przygotowała grunt do dalszej agresji na regiony doniecki i ługański w 2014 roku, a także pełnoskalową agresję w 2022 roku” – mówiła.

“Jeśli przestaniemy walczyć, rosyjska agresja nie zatrzyma się. To tylko ośmieli Rosjan do podjęcia wrogich działań przeciw innym narodom. Jedynie całościowe przywrócenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy w międzynarodowo uznanych granicach, włączając w to Krym, umożliwi sprawiedliwy i trwały pokój. Odzyskanie Krymu będzie ciosem w rosyjski imperializm” – dodała Dżaparowa.

Olga Skrypnyk, współprzewodnicząca organizacji Platforma Krymska, zmuszona była opuścić Krym 10 lat temu. “Dzisiaj widzę, jak z okolic mojego domu na Krymie wystrzeliwane są rakiety w kierunku mojego nowego domu w Odessie” – mówiła. Skrypnyk poinformowała, iż ponad 200 osób, w większości Tatarzy krymscy, przebywa obecnie w rosyjskich więzieniach. Ich sytuacja jest bardzo trudna, gdyż nie mają do nich dostępu żadni międzynarodowi obserwatorzy.

“Pomimo prześladowań, presji, Krym nie stał się Rosją. Przez ostatnie dwa lata na Krymie miało miejsce więcej protestów i aktów oporu, niż na terytorium Federacji Rosyjskiej. Tylko zakończenie okupacji Krymu może przywrócić na półwyspie prawa człowieka” – podsumowała.

“To, co się dzieje dzisiaj na Krymie, znamy bardzo dobrze z historii Europy Środkowej i Wschodniej. To klasyczny przypadek czystek etnicznych, w tym przypadku deukrainizacji, detataryzacji oraz rusyfikacji” – mówił Robert Pszczel. Były dyrektor Biura Informacji NATO w Moskwie stwierdził, że nie możemy zapominać, że w 1991 roku większość mieszkańców Krymu głosowała za niepodległością Ukrainy.

Zauważył, że gdyby w 2014 roku odbyło się uczciwe referendum, jego wynik byłby inny. “Należy stale podkreślać tę kwestię, ponieważ wpisuje się to w trwającą agresję Rosji nie tylko przeciwko Ukrainie, ale także przeciwko zbiorowemu Zachodowi i całemu cywilizowanemu światu” – komentował.

Pszczel podkreślił, że aneksja Krymu ma znaczenie monumentalne i w 2014 roku oznaczała w zasadzie śmierć europejskiej architektury bezpieczeństwa. “Chociaż Putin o swoich planach mówił publicznie już w 2007 roku w Monachium, świat wciąż miał iluzje, opierając partnerstwo z Rosją na pryncypium poszanowania granic innych państw. Po 2014 wszelkie złudzenia na jakiekolwiek partnerstwo z Rosją zniknęły” – mówił.

Zdaniem Batu Kuteli, byłego wiceministra obrony Gruzji, wojna przeciw Ukrainie jest konfliktem globalnym. “Nie dotyczy on tylko określonego terytorium, ale wartości, międzynarodowego prawa, a jego rezultat będzie miał wpływ na globalne bezpieczeństwo” – mówił były ambasador Gruzji w Waszyngtonie.

“Zachód popełnił już błąd w trakcie negocjacji traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie. Myśląc, iż powolne wycofywanie rosyjskich wojsk z terytoriów niepodległych państw służyć będzie stabilności, sprowokował dzisiejsze problemy nie tylko na Ukrainie” – mówił Kutelia, przypominając o pozostawieniu po upadku ZSRR na Krymie rosyjskich baz wojskowych. Zdaniem eksperta, Rosja, pomimo licznych ostrzeżeń, w tym agresji na Gruzję, zbyt długo nagradzana była przez Zachód, aż do 2016 roku będąc uznawaną przez NATO za partnera.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ zm/

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »