fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

10 C
Warszawa
piątek, 26 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Schröder to lobbysta Władimira Putina i rosyjskich gigantów gazowych – donosi „Le Point”

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder, żegnając się w 2005 r. ze swoim urzędem, powiedział zagranicznym mediom pytającym, co zamierza dalej robić: „Będę zarabiał pieniądze!” I zrealizował ten projekt, stając się aktywnym i wysoko opłacanym lobbystą.

Warto przeczytać

W realizacji celu pomogła niemieckiemu politykowi przyjaźń z Władimirem Putinem i kontakty nawiązane w czasach (1998-2005), kiedy rządził krajem. Nie postawił jednak na politykę. Wybrał znacznie lepiej płatną pracę dla rosyjskich węglowodorów.

Obecnie przewodniczy radzie nadzorczej rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft. Koncern kierowany jest przez bliskiego Putinowi Igora Sieczina. Od 2005 r. były kanclerz przewodniczy też komitetowi akcjonariuszy Nord Stream, spółki zależnej Gazpromu. Dzięki niej powstały dwa rurociągi na dnie Morza Bałtyckiego mające dostarczać rosyjski gaz bezpośrednio do Niemiec. Drugi z rurociągów, jeszcze nieoddany do użytku, wciąż jest przedmiotem sporu między USA a Rosją.

Schröder wydaje się ignorować wszelkie kontrowersje, które narosły w Niemczech wokół jego działań. Ma bowiem spore szanse trafić do zarządu rosyjskiego państwowego giganta gazowego Gazpromu i zastąpić zięcia byłego prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa. Czy tak się stanie, będzie wiadome prawdopodobnie już w czerwcu, gdy walne zgromadzenie akcjonariuszy dokona wyboru.  

Szkodzi całej niemieckiej polityce

Czy to stanie się ostatnią kroplą przepełniającą czarę goryczy w Niemczech? Zwłaszcza w sytuacji, gdy Władimir Putin gromadzi swoich żołnierzy wzdłuż granicy z Ukrainą, a Europa podejmuje dyplomatyczne wysiłki, aby zapobiec wojnie?

Już dziś liczni niemieccy politycy domagają się pozbawienia Gerharda Schrödera przywilejów, jakimi dożywotnio cieszą się byli kanclerze. Federacja Niemieckich Podatników, niektórzy członkowie CDU, CSU i Partii Liberalnej, ale też jego własnej partii – SPD, chcą pozbawić go samochodu służbowego oraz biura w Bundestagu. W SPD niektórzy próbują wręcz zdystansować się od tego kompromitującego „towarzysza”. Były lider bawarskiej CSU Edmund Stoiber uważa, że Gerhard Schröder „szkodzi Niemcom, SPD i całej niemieckiej polityce”. Natomiast przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaapelowała, by nie traktować poważnie komentarzy Schrödera na temat kryzysu ukraińskiego.

Przeczytaj także:

Gerhard Schröder lubi bowiem dawać rady rządzącym. W swoim podcaście „Agenda” informuje, że nie wierzy w to, że rosyjski rząd ma jakikolwiek interes w militarnej interwencji na Ukrainie. To, co się dzieje na wschodniej granicy, uważa za zrozumiałą reakcję Moskwy na manewry NATO na Bałtyku i w Polsce, gdyż Rosja ma prawo w takiej sytuacji czuć się zagrożona. Chce, by Ukraina przestała „robić ten hałas”. Broni też stanowiska Berlina, który odmawia wysyłania broni do Kijowa. W odpowiedzi na to kanclerz Olaf Scholz stwierdził jedynie lakonicznie: „Nie prosiłem Gerharda Schrödera o radę, a on nigdy mi jej nie udzielił”.

Byłemu kanclerzowi, będącemu zwolennikiem drogi dyplomatycznej, podoba się stanowisko Paryża. Pochwalił działania francuskiego prezydenta. „Emmanuel Macron postępuje bardzo odpowiedzialnie i realistycznie, gdy próbuje w obliczu zagrożenia konfliktem stworzyć potencjał do negocjacji. Francja jest być może w stanie lepiej realizować takie strategie deeskalacji” powiedział.

Gwiazda mediów społecznościowych

Wielu Niemcom nie odpowiada też publiczne obnażanie życia prywatnego byłego kanclerza przez jego piątą żonę. 51-letnia Koreanka Soyeon Schröder-Kim, na swoim koncie na Instagramie regularnie zamieszcza zdjęcia ukochanego męża. Fotografie przedstawiają go pracującego we własnym ogrodzie w Hanowerze, przygotowującego potrawę z grzybów czy stojącego na peronie i machającego do żony udającej się w podróż.

Soyeon Schröder-Kim często towarzyszy swojemu 77-letniemu mężowi na konferencjach prasowych. Często odpowiada na pytania dziennikarzy. Pilnuje też, ile mąż, będący miłośnikiem czerwonego wina, spożywa alkoholu i zabrania mu palenia, nawet ulubionych cygar.

Jeśli spojrzeć na Angelę Merkel, jej kontrast z Gerhardem Schröderem nie mógłby być bardziej uderzający. Trudno wyobrazić sobie byłą kanclerz jak gwiazdorzy w mediach, instruując swojego następcę, co powinien robić. Kończąc kadencję, Merkel obiecała sobie nie angażować się więcej w politykę. Chce dziś mieć wreszcie czas na czytanie, spanie i myślenie o tym, jak przeorientować swoje życie.

SourceLe Point

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »