fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

18.6 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Chińskich pilotów szkolą eksperci z Zachodu. Służby wywiadu próbują interweniować

Nagranie wideo, które pojawiło się w mediach społecznościowych pod koniec kwietnia, pokazujące dwóch pilotów w Chinach — w tym jednego obcokrajowca — ożywiło dyskusję na temat szkolenia pilotów Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przez ekspertów z Zachodu. Mała południowoafrykańska firma, która stoi za tą aferą, postawiła zachodnie służby wywiadowcze w stan gotowości — informuje serwis Intelligence Online.

Warto przeczytać

Film, który pojawił się w chińskojęzycznym serwisie Twitter, pokazuje obcokrajowca w mundurze, mówiącego po angielsku z lekkim francuskim akcentem obok pilota, który przedstawia się jako oficer Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Cudzoziemiec ma identyfikator pilota Bronx.

Według źródeł Intelligence Online, co najmniej trzech byłych francuskich pilotów myśliwskich, w tym jeden, który latał samolotem Rafale wyprodukowanym przez Dassault, brało już udział w szkoleniach lotniczych dla chińskiej armii.

Dzięki takim operacjom ChAL-W, która chce uzyskać umiejętności i informacje od zachodnich sił zbrojnych, może poznać metody działania i zasady walki francuskich sił powietrznych. Umożliwia to również obserwację refleksu i praktyki bojowej pilotów, co może być użyteczną informacją w sytuacji konfliktu.

Nawet 30 tys. dolarów miesięcznie

Niektóre z tych tajnych szkoleń prowadzone są przez Test Flight Academy of South Africa (TFASA). Rekrutuje ona byłych pilotów zachodnich sił powietrznych, oferując im atrakcyjne wynagrodzenie, a następnie wysyła do Chin. Według publikacji, niektórym pilotom oferowano nawet 30 tys. dolarów miesięcznie.

TFASA od ponad 10 lat prowadzi szkolenia dla chińskich pilotów komercyjnych we współpracy z Aviation Industry Corporation of China (AVIC), państwową grupą, która we współpracy z dwoma liderami rynku konstrukcji lotniczych — Boeingiem i Airbus Group — buduje samoloty, a także śmigłowce i myśliwce, takie jak JL-10. TFASA działa w ramach spółki joint venture z gigantem lotniczym AVIC — Międzynarodową Akademią Szkolenia Lotniczego, która szkoli pilotów chińskich i afrykańskich komercyjnych linii lotniczych.

Przeczytaj także:

Południowoafrykańska firma ma powiązania z Nanjing University of Aeronautics and Astronautics i prowadzi szkolenia w zakresie lotnictwa cywilnego w prowincji Liaoning. Szkoli również pilotów w zakresie pilotażu samolotów produkowanych przez spółkę zależną AVIC, Commercial Aircraft Corporation of China, która jest na najlepszej drodze, aby stać się trzecim co do wielkości producentem samolotów na świecie.

W dziedzinie śmigłowców TFASA szkoli pilotów szturmowych śmigłowców Z-10 produkowanych przez Changhe Aircraft Industries Group oraz China Helicopter Research and Development Institute, a także śmigłowców transportowych Z-8 produkowanych przez Harbin Aircraft Manufacturing Co.

Jeden z najbardziej wrażliwych kontraktów

TFASA została założona w 1998 r. jako instytucja publiczna pod nazwą Narodowa Szkoła Pilotażu Próbnego, ale w 2003 r. musiała zostać zamknięta. Uważa się, że było to spowodowane naciskami amerykańskimi w związku z istniejącymi już powiązaniami z Chinami. W tym samym roku powróciła jednak jako TFASA, firma prywatna, ale wspierana przez rząd RPA.

Do życia przywrócił ją nowy prezes Jean Rossouw, były pilot Południowoafrykańskich Sił Powietrznych, który został głównym inżynierem lotów szkoleniowych w Advanced Technologies and Engineering, francusko-południowoafrykańskiej firmie założonej przez francuskiego pilota Henri de Wauberta.

Ten ostatni, zmarły w 2020 r., zasłynął zdobyciem jednych z najbardziej wrażliwych kontraktów w latach 80. ubiegłego wieku, sprowadzając francuskich pilotów do obsługi samolotów Mirage irackich sił powietrznych podczas wojny irańsko-irackiej oraz wykorzystując zachodnią awionikę do modernizacji rosyjskich samolotów eksploatowanych przez takie kraje afrykańskie, jak Algieria, Libia i Czad. ATE zostało ostatecznie przejęte w 2013 r. przez południowoafrykańskiego magnata przemysłu obronnego Ivora Ichikowitza.

W RPA TFASA dysponuje poligonami powietrznymi nad Przylądkiem Dobrej Nadziei oraz w głębi lądu nad miastem Oudtshoorn w Prowincji Przylądkowej Zachodniej. Do ćwiczeń wynajmuje samoloty Dassault Mirage F1 i Saab Cheetahs, które nie są już używane przez siły powietrzne RPA. Większość południowoafrykańskich samolotów F1 została zakupiona po 2006 r. przez należącą do Ichikowitza grupę Paramount. Firma chwali się, że może również zapewnić umiejętności pilotów, którzy latali na Eurofighterach produkowanych przez BAE Systems, Airbus Group i Leonardo, Gripenach SAAB i Tornadach BAE.

Francja nie chce potwierdzić

Zachodni piloci gotowi do pracy dla TFASA nie są dobrze postrzegani przez służby wywiadowcze swoich krajów. Australijska Organizacja Wywiadu Bezpieczeństwa, która już teraz pracuje nad przeciwdziałaniem zagrożeniu, jakie stwarza chińska polityka, współpracuje z siłami zbrojnymi w celu pozbawienia pilotów poświadczeń bezpieczeństwa i podjęcia przeciwko nim kroków prawnych.

Jak donosi Intelligence Online, Stany Zjednoczone zostały ostrzeżone o zagrożeniu w 2019 r. i według różnych źródeł żaden amerykański pilot nie współpracował z TFASA. We Francji wojskowa służba kontrwywiadowcza Direction du Renseignement et de la Sécurité de la Défense nie chce potwierdzić, że wie o jakichkolwiek francuskich pilotach działających w Chinach.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »