fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

13.9 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Matematyk ze Słowacji o bilansie pracy Brukseli

Warto przeczytać

W trakcie konferencji w czeskiej Pradze od 11 do 13 czerwca 2022 o tytule „Święty Wojciech i Europa Środkowa” słowacki matematyk i polityk, były minister spraw wewnętrznych, Vladimír Palko, został uhonorowany Nagrodą Świętego Wojciecha. Obecnie pan Vladimír już powrócił do pracy akademickiej i stąd w jego wypowiedziach w Pradze dawało się odczuć piękną matematyczną precyzję. Mamy w Polsce wydaną jedną z jego książek, „Lwy nadchodzą“, poświęconą temu, jak obronić chrześcijańską Europę przed progresywizmem.

Profesor Palko przypominał zebranym na praskiej konferencji, jak to liberalny progresywizm elit rządzących obecnie w Unii Europejskiej domaga się tylko jednego i jedynego: dostosowania. Nowa, postępowa fala żąda, aby dostosować się i pogodzić na przykład z aborcją. Kto odmawia się dostosować, zostaje zmarginalizowany.

Pierwsza ważna uwaga profesora Palko brzmi: „Nasz przeciwnik nie ma imienia”. My sami pomagamy sobie tworząc nazwę „progresywizm”, jednak on sam tak siebie wcale nie określa. Wystarcza mu głębokie przekonanie, że to, co głosi, jest oczywiste i jedynie możliwe. Stąd walczymy „z przeciwnikiem bez imienia, co utrudnia nam mobilizację przeciwko niemu”.

Przeczytaj także:

Dalej Palko ocenił, że „u podstaw współczesnego progresywizmu leży relatywizacja wartości życia ludzkiego i rodziny”. Trzecia uwaga Palki to „metodą progresywizmu jest kontrolowanie instytucji”. Czwarta uwaga to „progresywizm rządzi przez sądy”. To ostatnie jest szczególnie ważne dla nas, Polaków. Rzekoma niepraworządność Polski to w istocie polska obrona przed niepraworządnością przychodzącą wraz z unijną władzą sądowniczą, burzącą dorobek sięgający prawa rzymskiego oraz nakierowaną na walkę z rodziną i ludzkim życiem.

Inna metoda walki progresywizmu to opanowanie mediów i rozpowszechnianie swojej ideologii wbrew temu, czego chce nieprogresywistyczna opinia publiczna, aż do zmęczenia jej do tego stopnia, żeby ​​przestała ona stawiać opór.

Ważna uwaga profesora Palko to „filozoficzną podstawą progresywizmu jest antytranscendentalizm. (…) Nie uznaje celu ludzkiego życia poza ziemską egzystencją ani transcendentnego autorytetu. W konsekwencji sam człowiek jest deifikowany”. Progresywiści uważają że to oni wyznaczają prawa moralne i sami siebie uważają za końcowy etap ewolucji Wszechświata.

Inna ważna konstatacja to iż „Wielki Biznes jest progresywny”. Widzimy „obudzony” kapitalizm, który wie, iż najwięcej można sprzedać takiemu społeczeństwu, w którym zawaliły się tradycyjne instytucje zapewniające spójność i samorządność.

Vladimír Palko cytował filozofa Yuvala Noah Harariego, doradcy Klausa Schwaba, założyciela Światowego Forum Ekonomicznego. „Harari mówi o problemie bezużytecznych ludzi. Tak, używa tego terminu. Są to ludzie, którzy są bezużyteczni w materialnie bezpiecznym społeczeństwie”. Powiedzmy sobie otwarcie: jeżeli my się nie dostosujemy, i my staniemy się ludźmi bezużytecznymi. Jedyne co nas jeszcze ratuje, to że stanowimy zasób taniej siły roboczej oraz rynek zbytu dla bezużytecznych produktów.

Optymistycznie zabrzmiała uwaga profesora Palko o tym, że „Żelazna Kurtyna wciąż jest widoczna. W ciągu ostatniej dekady kraje środkowoeuropejskie i bałkańskie inspirowały się nawzajem i uchwaliły prawa uznające małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety. Linia podziału między małżeństwem tradycyjnym a homoseksualnym jest mniej więcej identyczna z dawną żelazną kurtyną. Ludzie, którzy doświadczyli komunizmu, są bardziej odporni na społeczne utopie”.

Palko przypomniał, że „w 2015 r. kraje Grupy Wyszehradzkiej skutecznie przeciwdziałały wysiłkom Komisji Europejskiej na rzecz egzekwowania kwot migracyjnych. Nagle odkryliśmy prawdziwą współpracę środkowoeuropejską”. I to jest podstawą do nadziei, że z progresywizmem można walczyć. Palko zauważa, że w Europie Środkowo-wschodniej mamy wiele wewnętrznych podziałów i wzajemnych żalów, jednak możliwa jest współpraca „na zasadzie ad hoc, czyli na wybrane tematy”. Stąd końcowy punkt bilansu; „Trzeba wytrzymać”.

Polecamy książkę „Lwy nadchodzą”, w której Palko obnaża mroczne kulisy instytucji unijnych, przedstawia nieznane fakty z wojny kulturowej i ujawnia przebiegłe mechanizmy niszczenia chrześcijańskiej kultury. Zarazem, niech nam się udziela optymizm autora, z przekonaniem, że w naszej strefie kontynentu jesteśmy w stanie budować społeczeństwa nie-progresywistyczne i tym samym mające przed sobą perspektywę rozwoju i zamożności. Sama tylko droga dostosowywania się do progresywizmu jest drogą do tego, byśmy sami przekształcali się w ludzi bezużytecznych.

Warto zauważyć, że nie mówimy o konieczności opuszczania Unii Europejskiej tak, jak to uczynili Brytyjczycy. Właśnie Unia Europejska zapewniła Europie Środkowo-wschodniej taką integrację polityczną, na jaką nasze wzajemnie skłócone państwa i narody same nie chciałyby przystawać. Przynależność do Unii unieważnia rozmaite spory terytorialne oraz bierze w nawias rachunki krzywd. A nawet gdy pozostaje duże zróżnicowanie, może ono być traktowane jako nasze bogactwo. Zawsze istnieje możliwość, aby w labiryncie tego zróżnicowania organizować, jak mówił Vladimír Palko, działania „ad hoc, czyli na wybrane tematy”.

Pamiętajmy, że u początków procesu integracji europejskiej Robert Schuman, Konrad Adenauer i Alcide de Gasperi budowali na fundamencie chrześcijaństwa, zaś spośród wymienionych pierwszy i trzeci są na drodze ku beatyfikacji. W labiryncie różnorodności naszej części kontynentu mamy rozmaite wyznania chrześcijańskie, a przy tym ciekawe tradycje agnocystycznego humanizmu i lewicowości. Mało tego, mamy własny islam oraz hinduizm w wydaniu cygańskim. Zamiast nudnego neo-marksizmu czy też progresywizmu, mamy własne dużo ciekawsze tradycje intelektualne. I to raczej my jesteśmy nadzieją dla przyszłego przetrwania Unii Europejskiej.

Gdy za dwieście lat otworzą się archiwa Kremla, zapewne dowiemy się, jak wiele moskiewskich pieniędzy poszło na finansowanie tego, co nazywamy progresywizmem, i co samo siebie uważa za jedyny uprawniony nurt polityczno ideowy. Zaś z perspektywy Polski przyjemnie jest słyszeć, iż głos ze Słowacji jest zbieżny z intuicjami znacznej części naszego społeczeństwa. Serdecznie gratulujemy Vladimírowi Palko otrzymania Nagrody Świętego Wojciecha i wbrew tym, którzy już odtrąbili koniec chrześcijaństwa, będziemy starali się postępować w myśl zalecenia pana Vladimíra „Trzeba wytrzymać”.

autor: Marek Oktaba

Marek Oktaba – architekt, teolog i działacz społeczny, zajmujący się m.in. pomocą bezdomnym, w ramach Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, oraz akcją adopcji serca w Afryce. Uczeń nestora katolickiej nauki społecznej ks. prof. Józefa Majki. Specjalizuje się w etyce życia gospodarczego i teorii ładu przestrzennego.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »