fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

18.9 C
Warszawa
czwartek, 9 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Zwycięstwo, które otworzyło aliantom drogę do Paryża

Kiedy wymieniamy chwalebne dokonania polskiego oręża podczas decydujących bitew na zachodnim froncie II wojny światowej, jednym tchem wymieniamy Monte Casino, Ankonę czy Bredę.

Warto przeczytać

Uwadze obserwatorów umyka (nie wiedzieć czemu) – znaczący udział 1 Polskiej Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka w decydującym rozstrzygnięciu bitwy o Normandię. Było to krwawe starcie pod Falaise. Walki trwały od 12 do 21 sierpnia 1944 r. Naprzeciw połączonych sił amerykańskich, brytyjskich, kanadyjskich i polskich (przy symbolicznym udziale reprezentantów Wolnej Francji) stanęła niemiecka Grupa Armii B wraz z 7 Armią i 5 Armią Pancerną.

Oddziały niemieckie zostały zamknięte w kotle, który alianci utworzyli wokół francuskiego miasta Falaise. To tam siły niemieckie mające za zadanie utrzymanie korytarza Trun – Chambois, na zachód od Sekwany zostały rozbite, tracąc nie tylko zdolność działań ofensywnych, ale także utrzymania pozycji obronnych w północnej Francji na kierunku Paryż – granica francusko-niemiecka.

O wadze tej bitwy świadczyć mogą nazwiska dowódców. Po stronie aliantów byli to marszałek polny British Army Sir Bernard Law Montgomery, amerykański generał George Patton czy weteran obu wojen światowych, dowódca brytyjskiej 2 Armii generał Miles Dempsey i rzecz jasna generał Stanisław Maczek – twórca i dowódca 1 Polskiej Dywizji Pancernej. Po stronie niemieckiej warto wymienić feldmarszałka Guenthera Hansa von Kluge, dowódcę sił niemieckich na froncie zachodnim po lądowaniu aliantów w Normandii czy feldmarszałka Waltera Modela, którego z racji przydzielania niełatwych misji zwano „strażakiem Hitlera”.

Co istotne potencjały sił były w istocie zrównoważone, gdyż 15 dywizji niemieckich broniło wcześniej przygotowanych i umocnionych pozycji przeciwko z górą 17 dywizjom aliantów. W sytuacji, gdy zła pogoda na kanale La Manche opóźniła dostarczenie niezbędnego zaopatrzenia i odwodów, Niemcy przemieszczając wojska wraz z zaopatrzeniem, skutecznie bronili pozycji w pobliżu Saint-Lô i Caen, opóźniając natarcie połączonych sił brytyjsko-amerykańskich. Von Kluge otrzymał nawet rozkaz kontrataku pomiędzy Mortain i Avranches, co w razie powodzenia oznaczałoby odwrócenie losów całej kampanii francuskiej.

W wyniku błędów w dowodzeniu, w próbie zdobycia (w ramach tzw. operacji „Totalize”) strategicznych wzgórz na północ od Falaise i zamknięcia w okrążeniu Grupy Armii B, ciężkie straty poniosła kanadyjska 4 Dywizja Pancerna i polska 1 Dywizja Pancerna. Także Amerykanie zatrzymali się na południowej flance w pobliżu Argentan, a generałowie Patton i Bradley wydawali sprzeczne rozkazy, co do natarcia w kierunku Falaise.

Tym samym nie doszło do zamknięcia kotła. Pozwoliło to Niemcom skoncentrować rozproszone dotąd siły. W efekcie realnym stało się dotarcie z odsieczą z kierunku wschodniego w rejon walk Grupy Pancernej Heinricha Eberbacha. Dopiero kolejny manewr w ramach operacji „Tractable”, zainicjowany 14 sierpnia o godz. 11:42 przez kanadyjską 4 i polską 1 Dywizję Pancerną doprowadził ostatecznie do zamknięcia kotła Falaise.

Nie obyło się przy tym bez kardynalnych błędów Kanadyjczyków, którzy oznaczając swoje pozycje żółtym dymem, narazili się na bombardowanie sojuszniczego lotnictwa oraz następujące po sobie próby kontrataków ze strony niemieckiej. Niemcy desperacko chcieli dokonać wyłomu w pierścieniu okrążającym ich pozycje w pobliżu miasta Trun.

Pole bitwy pod Falaise (jak opisał je we wspomnieniach generał Eisenhower, który został przeprowadzony przez nie pieszo w 48 godzin po zamknięciu okrążenia) „było bez wątpienia jednym z największych pól śmierci w historii wojen”. Tylko 12 Dywizja Pancerna SS straciła 94 proc. potencjału broni pancernej, całą artylerię, 70 proc. pojazdów. Z 20 tysięcy żołnierzy i oficerów oraz 150 czołgów początkowego stanu na moment przybycia tej formacji do Normandii – po Falaise ocalało (odpowiednio) – 30 ludzi i 10 czołgów.

Obrazuje to poziom strat po obu stronach w tej liczbie ofiarę krwi polskiego żołnierza. Pod Falaise poległo 325 Polaków, 1002 zostało rannych oraz 114 uznano za zaginionych. Warto więc, odwiedzając Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie odszukać tablicę „Falaise – Chambois 8 – 21 VIII 1944”. Upamiętnia ona bojowy chrzest Pancerniaków Maczka…

Gdy generał Stanisław Maczek zwrócił się do podkomendnych z rozkazem przed decydującą batalią, napisał m.in. „Gdy w czerwcu 1940 r. opuszczaliśmy Francję, nasze szeregi były przerzedzone, nasza przyszłość nieznana i byliśmy bezsilni. Dzisiaj po czterech latach na ziemi brytyjskiej rozpoczęliśmy marsz bojowy do Polski. Pierwszym etapem tego marszu jest znowu Francja. I pamiętajcie wszyscy o jednym. Żołnierz polski bije się o wolność wielu narodów – ale umiera tylko dla Polski”.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »