Na liście zamówień znajduje się 48 sztuk zaawansowanych naddźwiękowych, lekkich samolotów bojowych FA-50 (KAI) i trenażerów, 980 sztuk czołgów K2 (Hyundai Rotem) oraz 648 sztuk samobieżnych haubic K9 i 288 sztuk systemów artylerii rakietowej K239 (Hanwha Defense).
W Polsce trwa wymiana starszego sprzętu radzieckiego, a sporą część czołgów oraz innej broni z tamtego okresu przekazano Ukrainie. Koreańskie uzbrojenie jest zaawansowane technicznie i konkurencyjne pod względem możliwości i ceny. Jak powiedział Yang Wook, specjalista w Asan Institute for Policy Studies, „Korea Południowa jest krajem o dużych zdolnościach produkcji zbrojeniowej, co wynika z jej stałej gotowości bojowej. Może podjąć się masowej produkcji broni w wyznaczonym czasie”. Formalnie państwo to pozostaje wciąż w stanie wojny ze swoim północnym sąsiadem.
Chociaż pandemia COVID-19 zachwiała światową gospodarką, południowokoreański przemysł obronny potrafił zapewnić stabilne dostawy. „Na przykład niemiecki czołg Leopard 2 kosztuje około 16 do 20 mld wonów za sztukę, a produkcja około 50 sztuk zajmuje pięć lat. Koreański czołg K2 jest wyceniony na 8 do 10 mld wonów i w ciągu trzech lat może powstać 180 sztuk” – stwierdził urzędnik Hyundai Rotem. Firma ta dostarczyła ostatnio 10 czołgów K2 do Polski w zaledwie trzy miesiące po podpisaniu kontraktu na 180 jednostek. Reszta zostanie do Polski dostarczona w kolejnych partiach do 2025 r.
Przeczytaj także:
- Szef MON: współpraca z Koreą Południową wzmocni polskie Siły Zbrojne
- Szef MON: podpiszemy umowę z Koreą Płd. ws. nabycia czołgów, armatohaubic i samolotów
- Prezes Korea Aerospace Industries dla PAP: FA-50 może wypełniać podobne zadania jak F-16
W ubiegłym roku Korea Południowa była dziewiątym największym eksporterem broni na świecie. Rynek ma rosnąć jeszcze szybciej po oświadczeniu prezydenta Yoon Suk-yeola, który zadeklarował, że uczyni kraj jednym z „czterech największych dostawców broni na świecie”.
Jednak współpraca nie ogranicza się tylko do umowy. Państwowe przedsiębiorstwo KAI chce rozszerzyć relacje biznesowo-klienckie z Polską na rzecz partnerstwa, które umożliwi wspólne rozwijanie technologii obronnych w Europie.
„W ramach współdziałania z Polską utworzymy wkrótce centrum MRO. Będziemy tam naprawiać i konserwować FA-50, a także prowadzić szkolenia lotnicze” – powiedział jeden z urzędników KAI. Oprócz umowy handlowej planowany jest więc także transfer technologii.
Hyundai Rotem również zamierza zbudować w Polsce fabryki czołgów K2 i haubic K9. Lokalna produkcja ma się rozpocząć w 2026 r.