Elon Musk, założyciel Tesli i SpaceX, został przedstawiony przez brytyjski „Financial Times” jako „wielbiciel, jak również inwestor w Chinach”. Trzeba pamiętać o tym, że chińska fabryka Tesli w Szanghaju odpowiada podobno za 30-50 proc. całkowitej produkcji samochodów elektrycznych firmy.
W wywiadzie udzielonym „FT” Musk przyznał, że uważa, że „konflikt o Tajwan jest nieunikniony”. Przedstawił też rozwiązanie tego problemu. „Moją rekomendacją jest wymyślenie specjalnej strefy administracyjnej dla Tajwanu, która byłaby w miarę do przyjęcia” – powiedział. Zasugerował również, że Tajwańczycy „mogliby mieć układ, który jest łagodniejszy niż w przypadku Hongkongu”.
Oburzeni Tajwańczycy
Słowa multimiliardera wzburzyły Tajwan, a pomysł został natychmiast potępiony przez wszystkie partie polityczne. Kontrowersyjna rekomendacja może zresztą uderzyć w samego Muska. Deputowany z rządzącej Demokratycznej Partii Postępowej, Chao Tien-lin, wezwał bowiem do bojkotu produktów Tesli „na czas nieokreślony”.
Chen Chi-mai, burmistrz Kaohsiung, centrum gospodarczego południowego Tajwanu, zasugerował, że Musk mógłby „spróbować sam, pozwolić swojej firmie stać się częścią chińskiej gospodarki i zobaczyć, czy to działa”. „Wtedy zrozumie, dlaczego jego rekomendacja nie będzie działać z Tajwanem” – powiedział Chen.
Przeczytaj także:
Rada Spraw Kontynentalnych wyspy (MAC) stwierdziła kategorycznie, że „ani Tajwan, ani żaden inny kraj nie zaakceptuje propozycji Muska, która opiera się wyłącznie na korporacyjnych interesach inwestycyjnych”. I zauważyła: „Tajwan zajmuje kluczową pozycję w regionalnej polityce demokratycznej i globalnej gospodarce technologicznej. Nie jest produktem żadnej transakcji handlowej ani przejęcia i od dawna odrzuca wszelkie instytucjonalne ustalenia Komunistycznej Partii Chin”. Rada zwróciła również uwagę, że Tajwan odgrywa ważną rolę w łańcuchu dostaw dla branż zaawansowanych technologicznie, takich jak półprzewodniki i od dawna współpracuje z Teslą.
Tajwan sprawą chińską
Na pytanie o tajwańską rekomendację Elona Muska, chińskie MSZ podkreśliło, że „kwestia Tajwanu jest wewnętrzną sprawą Chin”. „Pozostajemy zaangażowani w podstawową zasadę pokojowego zjednoczenia: jeden kraj, dwa systemy” – powiedziała na spotkaniu z prasą rzeczniczka Mao Ning. W późniejszym czasie dodała jeszcze, że „suwerenność, bezpieczeństwo i interesy rozwoju są zapewnione, a Tajwan może przyjąć wysoki stopień autonomii jako specjalny region administracyjny”. „System społeczny Tajwanu i jego sposób życia będą w pełni respektowane, a zgodne z prawem, prawa i interesy naszych tajwańskich rodaków będą w pełni chronione” – powiedziała. I dodała, że „zjednoczenie Chin nie podważy uzasadnionych interesów żadnego kraju”.
W wywiadzie dla „FT” Musk stwierdził, że jeśli Tesla zostałaby wciągnięta w konflikt o Tajwan, jego firma nie byłaby sama. „Apple miałoby bardzo poważne kłopoty” – powiedział, dodając, że globalna gospodarka „otrzymałaby 30-procentowy cios”.