fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

13.7 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Grecy radzą Niemcom: sprzedajcie swoje wyspy

W 2010 roku, kiedy Grecja osiągnęła szczyt swojego kryzysu gospodarczego, Niemcy zaproponowali, by sprzedała niektóre ze swoich wysp. Dziś, po 13 latach, sytuacja się odwróciła. Teraz Grecja sugeruje, że rozwiązaniem niemieckich problemów gospodarczych może być sprzedaż należących do Niemiec wysp – pisze dziennik „El Economista”.

Warto przeczytać

Wszyscy znamy powiedzenie, że zemsta najlepiej smakuje na zimno. Grecja czekała aż 13 lat, by zrewanżować się Niemcom za to, co dwóch przedstawicieli niemieckiego rządu powiedziało w 2010 r. Kiedy Grecja była pogrążona w poważnym kryzysie gospodarczym, zasugerowali oni, że rozwiązaniem tych problemów mogłoby być sprzedanie kilku wysp – co pozwoliłoby na zmniejszenie zadłużenia.

Teraz Panagiotis Lafazanis, były minister ds. odbudowy produkcji, pochodzący z radykalnie lewicowej greckiej partii Syriza, udzielił późnej odpowiedzi na tamte słowa niemieckiej władzy. Nawiązując do obecnego kryzysu budżetowego w Niemczech, powiedział: „Jednym z rozwiązań byłaby sprzedaż aktywów publicznych, takich jak wyspy, co pozwoliłoby na szybkie zebranie dużej sumy pieniędzy”.

13 lat temu Grecja przechodziła przez kryzys zadłużenia. Zmusił on grecki rząd do sprzedaży aktywów, obniżenia płac publicznych, emerytur i wielu innych wydatków budżetowych. W najgorszym momencie niemiecki tabloid „Bild” głosił na swej pierwszej stronie: „Sprzedajcie swoje wyspy, zbankrutowani Grecy!”. Artykuł pod tym nagłówkiem przytaczał wypowiedzi dwóch polityków z rządu Angeli Merkel – Josefa Schlarmanna z partii Chrześcijańskich Demokratów i Franka Schaefflera z Wolnej Partii Niemiec.

Obecnie Grecja rozwija się lepiej niż pogrążone w recesji Niemcy. Stąd rada Lafazanisa, który na łamach tego samego tabloidu wyjaśnia, że „aby rozwiązać problem, rząd powinien nałożyć nadzwyczajne podatki zarówno na obywateli, jak i na firmy”. Lafazanis zapowiada, że takie rozwiązanie „wywoła kryzys w Niemczech, ale w przeciwnym razie nie zbiorą odpowiednich środków”. Lafazanis dodał złośliwie, że alternatywą pozwalającą zdobyć potrzebne pieniądze jest „sprzedaż aktywów publicznych, takich jak wyspy”.

Lafazanis nie poprzestał na tym docinku. W poważnym już tonie kontynuował: „…, jeśli Niemcy nie będą w stanie kontrolować tego samodzielnie, będą musieli oddać się pod nadzór Trojki”. Trojka powstała jako specjalny oddział utworzony przez Europejski Bank Centralny, Komisję Europejską oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Jego zadaniem było udzielanie pomocy finansowej krajom ze strefy euro, które znalazły się w kryzysie. W zamian za to były one zobowiązane do wprowadzenia cięć budżetowych, niosących oszczędności na odpowiednim poziomie. Jednak po czasie analitycy przyznali, że część z tych cięć doprowadziła do obniżenia wzrostu gospodarczego krajów będących pod kuratelą Trojki.

Niemiecki kryzys

Niemiecki sąd najwyższy uznał rządową realokację funduszy za niezgodną z konstytucją. Doprowadziło to do powstania dziury budżetowej w wysokości 60 mld euro i postawiło Niemcy w obliczu ogromnego deficytu. Według wyliczeń tegoroczny deficyt w tym kraju przekroczy znacząco 4 proc. PKB.

W przeciwieństwie do Niemiec Grecja odnotowuje obecnie silny wzrost. Niemieccy ekonomiści uważają, że ekonomia największej europejskiej potęgi gospodarczej w obecnym roku zmniejszy się o 0,2 proc., jest to jednak prognoza bardziej optymistyczna, bo niemieckie władze przewidują, że spadek ten wyniesie nawet 0,4 proc. Tymczasem według analiz gospodarka Grecji w najbliższych latach może wzrosnąć nawet o przeszło 2 proc. Greckie płace rosną, a bezrobocie maleje.

Przeczytaj także:

„Przyszły rozwój gospodarczy Niemiec jest poważnie dotknięty konsekwencjami rosyjskiej agresji na Ukrainę. Ogromny wzrost cen energii powoduje znaczną utratę siły nabywczej i hamuje prywatne wydatki konsumentów” – twierdzą niemieccy ekonomiści. Inflacja w Niemczech w 2022 r. wyniosła 8,8 proc., a ostatni (październikowy) odczyt to 3,8 proc. PKB Niemiec spadnie w 2023 r. o 0,4 proc., a w przyszłym roku odbije zaledwie o 0,5 proc. To znacznie słabsze odbicie niż przewidywane 0,9 proc. w nowych prognozach Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i prognozach rządu Niemiec, wynoszących 1,3 proc.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »