Stany Zjednoczone nie są w stanie wojny ze wspieranym przez Iran ruchem Huti – oświadczył w czwartek Pentagon, odnosząc się do piątej rundy ataków na jemeńskich rebeliantów, którzy pod hasłem wsparcia dla Palestyńczyków ze Strefy Gazy atakują statki płynące przez Morze Czerwone.
Rzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh powiedziała, że ataki, w tym czwartkowe uderzenie w rakiety przeciwokrętowe, miały charakter czysto defensywny.
“Nie jesteśmy w stanie wojny z Huti – powiedziała Singh. – To Huti w dalszym ciągu wystrzeliwują rakiety manewrujące i przeciwokrętowe w stronę niewinnych marynarzy. (…) To, co robimy wraz z naszymi partnerami, to samoobrona”.
Wcześniej w czwartek prezydent USA Joe Biden oświadczył, że operacja wojskowa przeciw Huti nie powstrzymała jego ataków na Morzu Czerwonym i że będzie kontynuowana.
Zapytany, czy operacje przeciw jemeńskim rebeliantom są skuteczne, Biden odparł: “Cóż, kiedy mówisz +są skuteczne+, to czy powstrzymują one Huti? Nie. Czy będą kontynuowane? Tak”.
Z kolei rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby oznajmił, że w czwartek rano czasu lokalnego przeprowadzono kolejny ostrzał rebeliantów. Huti zostali zaatakowani, gdy przygotowywali się do wystrzelenia rakiet przeciwokrętowych i była to piąta taka akcja amerykańskich sił. (PAP)
zm/ mal/
