Steve Kramer, konsultant sztabu Deana Philipsa, rywala prezydenta USA Joe Bidena w prawyborach Demokratów, przyznał się do skonstruowania i użycia deepfake’a, który udawał głos Bidena i zniechęcał do wzięcia udziału w styczniowych prawyborach w stanie New Hampshire.
Przed głosowaniem w New Hampshire 5 tys. wyborców uczestniczących w demokratycznych prawyborach dostało telefon, w którym głos Bidena mówił: “Wasz głos będzie miał znaczenie w listopadzie, nie w ten wtorek (..) Wasze głosowanie w ten wtorek jedynie pomoże Republikanom wybrać Donalda Trumpa”.
Steve Kramer, autor deepfake’u zrealizowanego przy użyciu sztucznej inteligencji (AI), w wywiadzie dla NBC, podkreślał, że był to jego autorski pomysł i realizował go na własną rękę, a sztab Philipsa nie miał w tym żadnego udziału. “Chciałem znaleźć metodę, która się odróżni i to się udało. Za 500 dolarów uzyskałem efekt za 5 mld dolarów”- tłumaczył się w NBC.
Incydent skończył się dla Kramera wezwaniem do Federalnej Komisji Łączności (FCC), zajmującej się regulacją telekomunikacji w USA.
Deepfaki to generowanym przy użyciu technik AI fałszywe grafiki, teksty, nagrania audio i wideo, które są łudząco realistyczne. Zdaniem ekspertów technologia AI może być użyta do ingerencji w zbliżających się wyborach w Stanach Zjednoczonych, które odbędą się w listopadzie 2024 roku.(PAP)
awm/ adj/