fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

9.4 C
Warszawa
sobota, 27 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Południowy Stożek Ameryki Łacińskiej staje się światową potęgą w wydobyciu litu

Lit, zwany też „białym złotem”, jest niezbędny do produkcji urządzeń elektronicznych i akumulatorów do pojazdów elektrycznych. Jest także wykorzystywany w przemyśle jądrowym. W ciągu ostatniego roku nastąpił znaczny wzrost cen tego minerału – z 9 tys. do 75 tys. dolarów za tonę – informuje „El Economista” za Agencją EFE.

Warto przeczytać

56 proc. światowych zasobów litu znajduje się w Chile, Argentynie i Boliwii. Dzięki tym ogromnym rezerwom w Cono Sur* Ameryka Łacińska staje się światową potęgą w strategicznej branży „białego złota”.

Różne modele wydobycia

W Boliwii i Meksyku lit został uznany za minerał użyteczności publicznej. Może on więc być eksploatowany jedynie przez państwo. Inaczej jest w Chile i Argentynie, gdzie dopuszczono udział sektora prywatnego.

By zwiększyć przejrzystość rynku, niedawno utworzono w Buenos Aires Latynoamerykańską Izbę Litu. Prezes, Argentyńczyk Pablo Rutigliano, wyjaśnił Agencji EFE, że organizacja będzie „rozwijać proces kształtowania cen i promować rozwój rynku litu”. Tłumaczył, że międzynarodowe koncerny wydobywcze i niektóre rządy nie uważają litu za „towar”, lecz raczej ustalają „minimalne ceny referencyjne”, które uniemożliwiają rynkowi swobodne ustalanie cen.

Chociaż Izba działa od niedawna, ma już przedstawicieli z Argentyny, Chile i Peru. Są szanse na to, że dołączą też Boliwia, Brazylia i Meksyk. Szczególnie ten ostatni kraj jest zainteresowany nawiązaniem współpracy dotyczącej „białego złota”. Rząd Meksyku zreformował prawo górnicze, uznając lit za minerał użyteczności publicznej, którego eksploatacja leży w wyłącznej gestii państwa. Prezydent Andrés Manuel López Obrador zaproponował też zorganizowanie szczytu państw producentów w celu wymiany doświadczeń.

„Trójkąt litowy”

Trzy kraje przodują w produkcji regionalnej litu. Są to Boliwia, Chile i Argentyna. Na ten tzw. trójkąt litowy przypada 55,9 proc. światowych zasobów, a na całą Amerykę Łacińską 59,3 proc., czyli 52,8 mln ton. Rezerwy tego regionu stanowią ponad połowę, bo aż 52,2 proc. rezerw światowych.

Argentyna jest czwartym co do wielkości producentem na świecie. Wyprzedzają ją jedynie Australia, Chile i Chiny. Jest też trzecia co do wielkości rezerw. Na dodatek realizuje ona 38 projektów litowych, z których dwa znajdują się w produkcji, sześć w budowie, dwa na etapie studium wykonalności, trzy na etapie przedwdrożeniowym, pięć na etapie wstępnej oceny ekonomicznej i dwadzieścia w zaawansowanej fazie poszukiwań. Rząd Argentyny „podjął różne kroki w celu pobudzenia” inwestycji, w tym dwa dekrety w 2021 r., które „wzbudziły zaufanie inwestorów w zakresie dostępu do waluty obcej w celu spłaty zobowiązań” – poinformował EFE Jorge González, krajowy dyrektor ds. promocji górnictwa i gospodarki w Argentynie.

Przeczytaj także:

Na argentyńskim rynku „białego złota” działają firmy z kapitałem m.in. amerykańskim, australijskim, kanadyjskim, chińskim, południowokoreańskim, japońskim i argentyńskim.

González zastanawia się, czy eksploatacja powinna być państwowa, czy prywatna. „Punkt wyjścia dla współpracy dwustronnej i regionalnej w zakresie litu byłby bardziej technologiczno-naukowy, co pozwoliłoby każdej z zainteresowanych stron na postęp w projektowanej przez nią polityce” – powiedział. Natomiast Franco Mignacco, prezes Argentyńskiej Izby Przedsiębiorców Górniczych, przyznał, że „dzięki temu, że Argentyna nie podjęła żadnej decyzji o nacjonalizacji, upaństwowieniu czy uznaniu litu za surowiec strategiczny, może dziś inwestować od 4,5 do 5 mld dolarów w portfel projektów, którego nie mają inne kraje”.

Chile chce nacjonalizować

Za 30 proc. światowej produkcji litu odpowiada obecnie Chile. W wydobycie minerału zainwestowały tam chilijska firma SQM i amerykańska Albemarle. Jednak Marcos Flores, fizyk z Uniwersytetu Chilijskiego, poinformował EFE o przymierzaniu się jego kraju do upaństwowienia eksploatacji litu i że projekt ten nabiera rozpędu. Uważa on, że państwo musi promować nowe podejście do rozwoju gospodarczego, wykraczające poza wydobycie. W myśl proponowanego artykułu w nowej konstytucji państwo sprawowałoby „absolutną i wyłączną kontrolę nad wszystkimi kopalniami w kraju”. Przy czym prezydent Gabriel Boric opowiada się za utworzeniem spółki państwowej, która zarządzałaby tymi kopalinami.

Z nowymi technologiami

Boliwia posiada ponad 21 mln ton „białego złota”. Tu rynek litu czekają zmiany, gdyż rząd poszukuje możliwości zastosowania nowych technologii. Chodzi między innymi o bezpośrednie wydobycie minerału, które zastąpiłoby dotychczasowe baseny odparowujące, w których proces trwa nawet do jedenastu miesięcy.

W Brazylii eksploatacja litu jest skoncentrowana. Prowadzona jest w stanie Minas Gerais przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Kluczową rolę odgrywa tu najstarsza z tych firm, Brazilian Lithium Company, eksploatująca złoże Cachoeira. Produkuje ona około 30 tys. ton rocznie.

W Peru natomiast rozpoczęcie wydobycia litu z dużego złoża w regionie Puno odłożono do 2023 r. Tutejsze zasoby szacuje się na 2,5 mln ton. Ich eksploatację utrudnia jednak to, że lit jest tu związany z uranem. Trzeba wykazać się więc dużą ostrożnością, by uniknąć skażenia środowiska. Należąca do kanadyjskiej spółki Plateau Energy Metals firma Macusani Yellowcake, która zajmie się wydobyciem, szacuje, że w ciągu pierwszych trzech lat wyprodukują 60 tys. ton.

* Cono Sur (Stożek Południowy) to podregion geograficzny i kulturowy składający się z najbardziej wysuniętych na południe obszarów Ameryki Południowej, głównie na południe od Zwrotnika Koziorożca. Tradycyjnie obejmuje Argentynę, Chile i Urugwaj, a czasami dodatkowo obejmuje cztery najbardziej wysunięte na południe stany Brazylii (Paraná, Rio Grande do Sul, Santa Catarina i São Paulo).

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »