Jest to kwota ponad trzykrotnie wyższa niż w 2020 r. i o 34 proc. większa od kwoty z roku 2019, która do tej pory była rekordem w inwestycjach branży w przedsiębiorstwa związane z łańcuchem dostaw. Dane z PitchBook wskazują także, że w bieżącym roku do początku maja inwestycje w 74 transakcje wyniosły 9,1 mld dol. i to pomimo wynikającego z niepokojów społecznych globalnego spowolnienia w zawieraniu transakcji przez fundusze private equity.
Jak stwierdził Saleel Kulkarni, partner w firmie konsultingowej Bain & Co, która doradza menedżerom private equity, problemy z łańcuchem dostaw stwarzają ogromne możliwości, zwłaszcza funduszom posiadającym doświadczenie w sektorze. Jego zdaniem firmy angażują kapitał tam, gdzie widzą, że pojawia się niezaspokojony popyt. Jest to m.in. automatyzacja magazynów czy inne kluczowe operacje logistyczne zmagające się obecnie z niedoborem siły roboczej.
Do tej pory był to niszowy obszar inwestycyjny, który generował znacznie mniejsze wskaźniki wzrostu niż np. sektory technologii i opieki zdrowotnej. Wynikało to również w dużego skomplikowania procesów w branży oraz potrzeby specjalistycznej wiedzy i dużego doświadczenia. Jak podsumował to Paul Pollock, partner w Crowell & Moring LLP, specjalizujący się w fuzjach i przejęciach: „Mniejszemu funduszowi naprawdę trudno jest wejść w branżę logistyczną lub łańcucha dostaw. Ważna jest tu ekspercka wiedza i bez niej łatwo popaść w tarapaty”.
Jak uważają eksperci, zaburzenia łańcucha dostaw wynikające z pandemii stworzyły rzadką okazję do interesu szczególnie dla firm o ugruntowanej pozycji w tej branży działających w najistotniejszych punktach łańcucha. Mogły one podnieść ceny, kiedy popyt na usługi logistyczne i dystrybucyjne zaczął przewyższać podaż, przez co wzrosły koszty i wydatki.
Przeczytaj także:
- Fundusze private equity odzyskują apetyt na inwestycje
- Private equity: od gromadzenia pieniędzy do budowania biznesu
- Fundusze inwestycyjne wybierające spółki zgodne z katolicką moralnością zyskują na popularności w Hiszpanii – informuje…
- CVC Capital wchodzi na japoński rynek korepetycji online. Kupuje Try Group za 976 mln dolarów…
Firmy szukają dostawców usług, którzy sprawnie poradzą sobie z różnorodnymi problemami w łańcuchu dostaw, jak magazynowanie towarów, których nie można wysłać, automatyzacja procesów spowolnionych przez problemy kadrowe oraz transport, a także zapotrzebowanie na przewozy związane ze zwiększonym handlem internetowym w czasach pandemii.
W tym sektorze fundusze private equity dokonały największych inwestycji w przedsiębiorstwa specjalizujące się w magazynowaniu. Lineage Logistics Holdings LLC, operator obiektów chłodniczych, wspierany głównie przez firmę Bay Grove Capital z San Francisco, aby napędzić swój rozwój, dokonał nowych inwestycji, w tym związanych z funduszami. Z kolei Bain Capital i deweloper Barber Partners LLC planują przeznaczyć 500 mln USD na rozwój własnej linii obiektów chłodniczych, natomiast Manhattan Mini Storage prowadzący magazyny samoobsługowe w Nowym Jorku, stał się jednym z najważniejszych celów do przejęcia przez fundusze private equity w 2021 r. Pod koniec ubiegłego roku została też przejęta firma StorageMart z siedzibą w mieście Columbia, a transakcja opiewała na kwotę 3 mld dolarów. Przedsiębiorstwo to cieszy się uznaniem m.in. singapurskiego państwowego inwestora GIC Pte. Ltd. oraz Cascade Investment LLC, zarządzanego przez Billa Gatesa.
Inną dużą transakcją stało się połączenie firm przewozowych Worldwide Express LLC i GlobalTranz Enterprises LLC, za co odpowiedzialna była grupa, w której skład wchodziły CVC Capital Partners i Providence Equity Partners. Warto też wspomnieć o przejęciu firmy transportowej Echo Global Logistics Inc. przez Jordan Co.
Nie ulega wątpliwości, że zakłócenia w łańcuchu dostaw stworzyły nową szansę dla inwestorów. Są oni dobrze przygotowani do znajdowania takich okazji oraz ich finansowania.
