fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

19.9 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Francja pracuje nad wprowadzeniem koszyka antyinflacyjnego

Francuski rząd pracuje nad projektem antyinflacyjnym, który uchroniłby obywateli przed ciągłym wzrostem cen. Obecnie trwają tam dyskusje z przedstawicielami sektora sprzedaży detalicznej. Francuski projekt inspirowany jest rozwiązaniami, które jesienią ubiegłego roku przyjęła Grecja – informuje „Le Figaro”.

Warto przeczytać

Już w 2022 r. roku inflacja we Francji – podobnie jak w wielu innych krajach – sięgnęła poziomu, którego ten kraj nie doświadczył od lat 80. Tamtejsze Ministerstwo Handlu bada zatem sposoby na załagodzenie jej skutków, a „jedną z możliwości jest posiadanie koszyka artykułów pierwszej potrzeby składającego się z około dwudziestu produktów, które supermarket zobowiązałby się sprzedawać prawie po kosztach”. Oznaczałoby to stworzenie bazy artykułów spożywczych i higienicznych pierwszej potrzeby, które sprzedawane byłyby po jak najniższych cenach. „To produkty od artykułów higienicznych dla niemowląt po artykuły higieniczne dla dorosłych, nabiał, produkty świeże, makarony…” – wymienił pracownik ministerstwa Olivii Grégoire.

Francuski rząd zaznacza jednak, że to dopiero wczesna faza rozmów. Obecnie czeka na opinie grupy Leclerc oraz Federacji Handlu i Dystrybucji (FCD). Już teraz władza podkreśla, że wprowadzenie takiego koszyka nie będzie polegało na uchwaleniu nowych przepisów ustawowych, które zmuszałyby dystrybutorów do takich rozwiązań, lecz na ich dobrowolnym zobowiązaniu do podjęcia rządowego programu.

Jacques Creyssel z FCD powiedział niedawno, że najwięksi gracze na francuskim rynku sprzedaży detalicznej nie otrzymali na razie żadnych konkretnych informacji od rządu. „Na tym etapie nie mieliśmy żadnej propozycji ze strony rządu, jedynie wiadomość z zapytaniem, czy jesteśmy gotowi uczestniczyć w spotkaniu roboczym na ten temat. Powiedziałem, że jesteśmy gotowi do pracy, nie mówiąc, że uzgodniliśmy jakąś propozycję. Na tym etapie nie mamy stanowiska wobec propozycji, której nie znamy” – podkreślił.

Program obejmowałby około 20 produktów, podczas gdy w sklepach można zwykle znaleźć ofertę od 20 do 30 tys. produktów, zatem ministerstwo szacuje, że nie powinien szczególnie wpływać na marżę sprzedawców. Oczywiście w przypadku każdego sklepu trzeba będzie ustalić odpowiedniki produktów znajdujących się w koszyku antyinflacyjnym. Chodzi o to, że jeśli znajdzie się w nim na przykład mięso, sklepy będą mogły same zdecydować czy po kosztach sprzedawać będą kurczaka, indyka czy wieprzowinę. Francuskie ministerstwo nie zdecydowało jeszcze, czy skorzystanie z ceny kosztowej będzie oznaczało konieczność wprowadzenia całego koszyka, czy też produkty z niego będą mogły być wybierane pojedynczo. Chociaż ministerstwo jest świadome konieczności szybkiego reagowania na wysoką inflację, to nie podało konkretnego terminu startu tego programu.

Greckie inspiracje

Francuski rząd przyznaje, że to rozwiązanie zaczerpnięte od innych europejskich państw. Mając 8,5-proc. inflację, w listopadzie ubiegłego roku grecki rząd podjął walkę z inflacyjną presją i wprowadził koszyk antyinflacyjny, w którym znalazło się 51 przedmiotów, a wśród nich środki czystości oraz środki higieniczne, żywność dla dzieci, chleb, cukier, kawa itp. Niższe ceny obowiązywać będą przynajmniej do końca marca. Rozwiązanie to ma przeciwdziałać także zjawisku spekulacji.

Produkty objęte koszykiem antyinflacyjnym w Grecji oznaczane są w specjalny sposób na materiałach reklamowych i stronach internetowych. Grecja – inaczej niż planuje to zrobić Francja – wpisała program antyinflacyjny do swojego prawa. Za jego nieprzestrzeganie grozi grzywna w wysokości 5 tys. euro.

Przeczytaj także:

Grecki portal gospodarczy newmoney.gr szacuje, że po dwóch miesiącach funkcjonowania koszyka antyinflacyjnego wzrost cen został ustabilizowany. Przykładowo mleko do listopada drożało średnio o 3 proc. w skali miesiąca, ale od wprowadzenia tarczy, tj. w listopadzie i grudniu, jego cena nie wzrosła wcale. Zatem w ciągu 2022 r. cena mleka w Grecji wzrosła o 26, a nie o 30 proc., jak by się stało, gdyby ochronny koszyk nie został wprowadzony. W przypadku mąki i zbóż udało się nawet obniżyć cenę o 2,5 proc. w listopadzie i grudniu, dzięki czemu całoroczny wzrost tych produktów wyniósł 33, a nie prognozowane 40 proc.

To nie bony żywnościowe

Francuski rząd podkreśla, że antyinflacyjny koszyk „nie ma nic wspólnego z bonem żywnościowym”. Chodzi o inny program walki z inflacją, który próbowano wdrożyć we Francji już kilka razy, ale nie udało się z powodu problemów z kierowaniem takiej pomocy do określonych grup.

Problem z wprowadzeniem koszyka inflacyjnego może wynikać również z tego, że rząd próbuje rozmawiać z detalistami w momencie, kiedy ci są zaniepokojeni projektem ustawy, jaki we francuskim parlamencie złożył poseł rządzącej większości.

Ustawa miałaby przywrócić równowagę w corocznych negocjacjach handlowych między dostawcami a dystrybutorami, jednak detaliści zarzucają jej sprzyjanie inflacji. We wspólnym oświadczeniu francuscy dystrybutorzy potępili ustawę, która ich zdaniem „dramatycznie i trwale” napędzałaby wzrost cen.

SourceLe Figaro

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »