fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

24.7 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Hiszpańska młodzież wybiera prawicę

Młode pokolenia, które dopiero nabywają prawa wyborcze, wykorzystują je, by wspierać prawicę. „El Confidencial” uważa, że wynika to między innymi z przyjmowania postawy reaktywnej.

Warto przeczytać

W każdej kampanii wyborczej możemy zauważyć próby pozyskania głosów młodych wyborców. Podobnie jest teraz w Hiszpanii, gdzie nowych wyborców próbują pozyskać wszystkie siły polityczne, od Isabel Díaz Ayuso po Podemos. Wydaje się, że zwykle do tego typu działań większą uwagę przywiązują środowiska postępowe, stąd wiele elementów ich programów kierowanych jest właśnie do tej grupy.

W hiszpańskiej kampanii takim przykładem są propozycje Pedro Sáncheza dotyczące Interrail (europejskiego biletu kolejowego) czy mieszkalnictwa, nawet jeśli dotyczą zamożniejszych obywateli, którzy mogą sobie pozwolić na europejskie podróże czy nabycie domu.

Kiedy zachodzą zmiany społeczne i kulturowe, o poparcie młodych walczą wszystkie partie. W takiej sytuacji młodzieży łatwo wpływać na realny dyskurs polityczny. Pokolenie, które w Hiszpanii w 2011 r. zapoczątkowało Ruch 15-M (Movimiento 15-M), wzbudziło w narodzie i politykach przekonanie, że dla Hiszpanii nadchodzi właśnie nowa era. Wszyscy, wtedy mówili o zmianach, nowych perspektywach i postępie. Te pojęcia wybijały się w wypowiedziach zarówno prawicy, jak i lewicy, chociaż rozumiano je tam zupełnie inaczej. Wydawało się jednak, że w tych zmaganiach o młodzież przewagę zdobywa bardziej otwarta na nowości lewica.

Przeciwko postępowym elitom

Od protestów wywołanych przez 15-M minęło już ponad dziesięć lat, niewiele krócej w hiszpańskiej polityce działa lewicowa partia Podemos, ale jej wyniki odbiegają od spodziewanych. Nowe partie nie zagroziły za bardzo pozycji dawnych partii rządzących. Co więcej, hiszpańska lewica nie jest już tak progresywna, jak wcześniej zakładano.

Hiszpańskie centrum badań zajmujące się opinią publiczną – Metroscopia – podało niedawno, że osoby młode, urodzone po 1997 r., które jednocześnie „zazwyczaj znajdują się w początkowej fazie procesu wchodzenia na rynek pracy i mają silniejszy związek z ochroną rodziny”, nie podjęły jeszcze decyzji co do swojego głosu w nadchodzących wyborach. „Prawie 50 proc. nie wybrało żadnej partii, gdy zapytano ich o zamiary wyborcze”.

Druga połowa, która wie już, na kogo zagłosuje, ma wyraźne preferencje. „Prawica wyraźnie wyprzedza lewicę o ponad 10 punktów procentowych, a prawicowa PP jest partią odniesienia w tej warstwie”.

To przejście młodych hiszpańskich wyborców na prawo jest bardzo ważne i spowodowane przez kilka czynników. Wydaje się, że najistotniejszym – przynajmniej pośród mężczyzn – jest reakcyjna postawa względem dominującego dyskursu medialno-politycznego. Andrés Medina z Metroscopia powiedział, że młodzi „są zmęczeni katechezą: widzą, że w sferze publicznej mówi się im, jak się zachowywać, co jeść, jak się ubierać lub co myśleć, i reagują przeciwko temu”. Zatem nieustanne powroty do kwestii feminizmu czy zmian klimatycznych w dyskursie publicznym mogą odnieść reakcję odmienną od założonej – sprawiają, że młodzi ludzie sprzeciwiają się próbie narzucania poglądów.

Do takich wniosków dochodzi też inny instytut badawczy z Madrytu – GAD3. Jego zdaniem młodzież wybiera prawicę w geście buntu. „W ten sam sposób, w jaki pokolenia, które głosowały na lewicę (w reakcji na frankizm), teraz buntują się przeciwko »woke culture« lub »agendzie 2030«. I to nie dlatego, że są seksistami lub są przeciwni zrównoważonemu rozwojowi, który zwykle popierają, ale dlatego, że reagują na to, co postrzegają jako nadmiar instytucjonalny” – powiedziała María Martín Revuelta z GAD3. „Młodzi ludzie zawsze buntują się przeciwko temu, co jest ustalone, a teraz dopatrują się elit wśród postępowców i głosują na partie, które walczą z tymi elitami” – dodała.

Wyborcy, którzy nie ukończyli jeszcze 25 lat, mają też charakterystyczne dla siebie cechy. Analityk polityczny i wyborczy ekspert Ignacio Varela określa je w ten sposób: „jako dorośli nie znali świata systemu dwupartyjnego. Kiedy wchodzili do świata polityki, Podemos, Ciudadanos i Vox już tam były i to jest środowisko, w którym żyli od samego początku”. To pokolenie cechuje swego rodzaju optymizm, choć przejmują się zmianami klimatu. Wierzą jednocześnie, że odpowiedzią na wiele współczesnych problemów jest rozwój technologiczny. Nie są jednak ufni wobec zastanego systemu, przez co chętniej sympatyzują z ekstremalnymi stanowiskami. „To, co pozostało z Podemos, ma wśród tej grupy spore poparcie, także Vox ma dla nich duże znaczenie” – mówi Varela.

Zawiedzione nadzieje

Ta zmiana ideologiczna wśród hiszpańskich wyborców weszła w zasadzie w drugi etap. Wyborcy z czasów 15-M, to dziś pokolenie poszkodowane w wyniku kryzysu finansowego, mające kłopoty na niestabilnym rynku pracy i problemy mieszkaniowe. Varela podkreśla, że żyją oni „w niepewności, w której przyszłość jest problematyczna”.

Ten wycinek hiszpańskiego społeczeństwa opowiedział się za prawicą już jakiś czas temu, wybierając antyestablishmentowe partie w wyniku rozczarowania władzą. Andrés Medina zauważa, że grupa wyborców w wieku 27-35 lat „zachowuje się podobnie pod względem głosowania, choć nie jest to tak wyraźne. Są bardziej zmobilizowani, a dystans jest znacznie mniejszy, sześć punktów bardziej na prawo niż na lewo. Główna różnica polega na tym, że w tym przypadku Vox jest partią dominującą”.

Najważniejsze czynniki determinujące tendencje wyborcze

Jest pewien czynnik, który różnicuje wewnętrznie obie grupy wiekowe – płeć. „Płeć jest czynnikiem różnicującym, ponieważ głosy mężczyzn są wyraźnie prawicowe. Jednak w głosowaniu kobiet preferencje wyborcze są znacznie bardziej wyrównane” – zauważa Martína Revuelty i dodaje: „kobiety są bardziej dwupartyjne, podczas gdy mężczyźni poniżej 40. roku życia byli głównie zwolennikami Podemos, a teraz są zwolennikami Vox”.

Popularność partii Abascala wśród mężczyzn z tych grup wiekowych (do 35 lat) jest olbrzymia. Antyelitarny Vox, który jawnie przeciwstawia się feminizmowi czy „agendzie 2030”, jest popierany przez około 70 proc. młodych mężczyzn.

Przeczytaj także:

Przynależność pokoleniowa to jeden z czterech podstawowych czynników determinujących tendencje wyborcze. Oprócz tych już wymienionych są to: zorientowanie w technologii, mieszkanie w mieście lub na wsi oraz stabilna (bądź niepewna) sytuacja życiowa. Jednak to wiek najbardziej dzieli Hiszpanów. Varela wskazuje, że granica 45 lat jest tu niezwykle wyraźna, ponieważ wśród młodszych i starszych wyborców „pojawiają się bardzo różne wszechświaty – w przekonaniach politycznych, hobby, stylu życia, wzorcach kulturowych, postrzeganiu społecznym i stanach umysłu”.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »