Zakon Republiki to tajna organizacja byłych rosyjskich oficerów, uważających się za patriotów i wspomagających nawzajem oraz „tych, którym warto pomagać”. Jak informuje Intelligence Online, ta podziemna grupa rewolucyjna aktywnie wspierała operację organizacji Jewgienija Prigożyna zaczynającą się w Rostowie nad Donem i mającą zakończyć się w Moskwie. Funkcjonariusze Zakonu aktywnie dezinformowali analityków krajowej agencji wywiadowczej o istnieniu i powadze pozorowanej próby zamachu stanu. Zaaranżowali również wraz ze strażą graniczną FSB w obwodzie rostowskim swobodny przejazd wojsk Wagnera z Ukrainy.
Zakon informował także oddziały rebeliantów o środkach operacyjnych podejmowanych przez FSB. Na przykład FSB podłożyła miny na mostach w regionie moskiewskim, podczas gdy Wagner opublikował na swoim kanale na Telegramie, że Rosja „wkrótce będzie miała nowego prezydenta”. Tym samym ogłosił zamiar przeprowadzenia prawdziwego zamachu stanu. Członkowie Zakonu zorganizowali też bunty w kilku jednostkach sił specjalnych gwardii narodowej – Rosgwardii.
Przeczytaj także:
- „Operacja pucz”. Co się kryje za nieobecnością rosyjskich generałów?
- Wzmocnienie granicy z Białorusią sprawą zbiorowego bezpieczeństwa NATO
- Rosja/ Niezależny ekspert: bunt Prigożyna to typowe zbrojne powstanie znane z państw afrykańskich
- Czy Władimir Putin może stracić władzę?
Serwis Intelligence Online już wcześniej informował o istnieniu grupy służących i emerytowanych oficerów, uważających inwazję na Ukrainę za „porażkę państwa rosyjskiego” i „katastrofę narodową”. Twierdzą, że są gotowi współpracować „nawet z diabłem”, aby obalić reżim i zainstalować „prawdziwą republikę parlamentarną”. Dlatego też wspierają działania takie, jakie podjęli wagnerowcy. Po akcji Prigożyna Intelligence Online skontaktował się z przedstawicielami Zakonu. Przyznali oni, że są rozczarowani i zakłopotani wynikiem operacji. Zaapelowali do państw Zachodu, by wsparły operacyjnie ich plany powstańcze.
W rebelię Grupy Wagnera uwierzył też zespół Michaiła Chodorkowskiego. Sam biznesmen w mediach społecznościowych wzywał Rosjan do pomocy wojskom Wagnera w przedostaniu się do kraju.