fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

10.2 C
Warszawa
czwartek, 9 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Jedyne wspólne poglądy Fico i Orbána dotyczą Putina

Dziennik „La Razón” rozmawia z Igorem Lukesem, profesorem stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Bostońskim, o Słowacji i sytuacji tego kraju po ostatnich wyborach. Przypomina, że Słowacy po lutym 2022 r. byli ogromnymi zwolennikami wsparcia walki Ukrainy z rosyjskim najeźdźcą.

Warto przeczytać

Zachodzi obawa, że po wygranych wyborach prokremlowski Fico zakończy pomoc dla Ukrainy. Profesor Igor Lukes przyznaje, że chociaż byłoby to skrajnie nieodpowiedzialne, jest to niestety możliwe. Przypomina, że to Słowacja była jednym z pierwszych i najbardziej hojnych zwolenników walki Ukrainy z agresją Putina. „Jest więc całkiem możliwe, że następny rząd koalicyjny nie będzie w stanie niczego powstrzymać, ponieważ rezerwy Słowacji zostały już wykorzystane” – mówi.

W związku z tym, że w sprawie Rosji Orbán zyskał w Radzie Europejskiej sojusznika w postaci nowego przywódcy Słowacji, pojawiło się uzasadnione pytanie o jedność UE w tej sprawie. Według Lukesa Fico jest słowackim szowinistą, a Orbán węgierskim szowinistą, w związku z tym mają oni wzajemnie wykluczające się poglądy na prawie wszystko. Wyjątek stanowi lubiany przez nich obu Putin i nielubiana Ukraina. „Możliwe, że w niektórych wąskich obszarach związanych z wojną, Węgry i Słowacja są po tej samej stronie. Ale ogólnie rzecz biorąc, słowaccy oraz węgierscy nacjonaliści i szowiniści mają trudności z byciem przyjaciółmi. Nie sądzę, by mogli być skutecznymi sojusznikami. Z pewnością zmniejszy to wrażenie zjednoczonego frontu przeciwko Rosji” – tłumaczy profesor.

Przeczytaj także:

Warto też wspomnieć o związanych z ukraińskim zbożem problemach Wschodniej Europy. Dla Lukesa to poważna sytuacja. „Od Rumunii na Bałkanach po Polskę na północy, rolnicy obawiają się, że nagły napływ ukraińskich produktów rolnych spowoduje spadek cen, od których zależą przyszłe operacje” – mówi. I przypomina, że już kiedyś ochłodziło to hojność Warszawy wobec Kijowa. To samo mogą zrobić inne, dotychczas przychylne Ukrainie państwa.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »