fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

19.3 C
Warszawa
wtorek, 30 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Świat wielobiegunowy szansą na przyszłość?

Hiszpański portal ABC rozważa, na podstawie analiz zespołu BNY Mellon Global Real Return, możliwości, jakie stwarza obecna sytuacja geopolityczna.

Warto przeczytać

Świat stał się wielobiegunowy. Ma na to wpływ obecne napięcie geopolityczne między USA, Chinami i Rosją. Jak wskazuje zespół BNY Mellon Global Real Return, oprócz przyspieszającej deglobalizacji, sytuacja ta najprawdopodobniej doprowadzi do zwiększenia zmienności i zagrozi zwrotom z ryzykownych aktywów. Mogą też powstać możliwości dla inwestorów w zakresie selekcji akcji.

Analitycy Real Return twierdzą, że lata spadku inflacji i niskich stóp procentowych działających, jako silny „wiatr w plecy” dla cen aktywów, prawdopodobnie się skończyły. Wraz z powrotem inflacji stopy zwrotu z akcji będą niższe. Wpływ na to ma też fakt, że banki centralne utraciły elastyczność w wydłużaniu cyklu gospodarczego poprzez obniżanie stóp. „Obecny punkt wyjścia jest znacznie mniej korzystny niż na początku okresu »Wielkiego Umiarkowania« w połowie lat 80. XX wieku, po globalnym kryzysie finansowym w 2009 r., czy po pandemii COVID-19 w 2020 r.” – twierdzą. „Marże zysku są wysokie, wyceny rozciągnięte, a decydenci nie mają wyboru i muszą podnieść stopy, aby walczyć z inflacją. Prawdopodobnie więc znów, zadomowimy się w środowisku niższych stóp zwrotu z rynku akcji, wyższej zmienności oraz krótszych cykli hossy i bessy” – dodają.

Świat dwubiegunowy

Jak twierdzi zespół, znajdujemy się w wielobiegunowym świecie. Definiuje go intensywny i przedłużający się konflikt w Ukrainie oraz napięcia w regionie Azji i Pacyfiku. Te ostatnie zwiększyła sierpniowa wizyta na Tajwanie przewodniczącej amerykańskiej Izby Gmin Nancy Pelosi. Była ona pierwszym od 25 lat prominentnym politykiem z USA, który odwiedził ten kraj.

Przeczytaj także:

Zespół Real Return uważa, że świat przechodzi od „gospodarki efektywności” do „gospodarki odporności”. Zachodnie gospodarki starają się zwiększyć inwestycje w strategicznych obszarach, takich jak żywność, energia i obrona, przy jednoczesnym zmniejszeniu priorytetu kosztów i osiągnięciu maksymalnej wydajności. „Trend ten zapoczątkowała polityka »America First« byłego prezydenta Donalda Trumpa, ale przyspieszył wraz z pandemią COVID-19, a ostatnio z wojną w Ukrainie” – dodają specjaliści.

Ich zdaniem międzynarodowe firmy, które przyjęły globalizację, mogą zauważyć znaczący wpływ na ich łańcuchy dostaw, potrzeby w zakresie inwestycji kapitałowych i marże zysku. W wielu sektorach firmy w stylu „starej gospodarki” wymagają gwałtownego wzrostu inwestycji kapitałowych po latach chronicznego niedoinwestowania, a przejście na zieloną energię prawdopodobnie również będzie wymagało dodatkowych wydatków.

„W ciągu ostatnich 15 lat tanie pieniądze zalały takie obszary jak technologia. Jednak niewielu było zainteresowanych producentami towarów i kapitałochłonnymi przedsiębiorstwami. Wąskie gardła w łańcuchu dostaw, a także nierównowaga popytu i podaży prawdopodobnie doprowadzą do zmiany” – komentują analitycy. „Wyższe inwestycje kapitałowe przedsiębiorstw, w połączeniu ze zwiększonymi wydatkami rządowymi i bodźcami fiskalnymi, mają potencjał do stworzenia wyższego wzrostu, wyższej inflacji i wyższych stóp procentowych na całej krzywej” – dodają.

Czy warto kupować akcje, gdy na rynku są spadki?

Zespół zastanawia się, czy ta zmiana może być problemem dla ryzykownych aktywów. Ich zdaniem jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ po trudnym okresie oczekiwane zwroty będą niższe. Specjaliści zauważają również, że w ciągu ostatnich czterech dekad „wszystko przez większość czasu szło w górę”, a jeśli pojawiał się spadek koniunktury, był on postrzegany jako okazja do kupna. Tym razem to podejście może się nie sprawdzić, a okazję mogą wykorzystać raczej aktywni inwestorzy kapitałowi. Ważny będzie zarówno wybór akcji, jak i elastyczne podejście do wielu aktywów.

„Aktywa takie jak krótkoterminowe obligacje rządowe i złoto mogą się dobrze sprawdzić w tym środowisku. Pierwsze jako strategia »kup i trzymaj«, drugie zaś jako realna alternatywa majątkowa dla walut fiducjarnych (niemających oparcia w dobrach materialnych), którą nie da się łatwo manipulować” – pisze zespół. „Z drugiej strony, złoto ma potencjał, aby działać jako bufor przed ryzykiem geopolitycznym i osłabieniem walut fiducjarnych, będących w obecnym środowisku na pierwszym miejscu w umysłach inwestorów” – dodaje. Jak podsumowuje zespół: „Choć środowisko jest wymagające, to nie jest pozbawione możliwości dla menadżerów”.

SourceABC

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »