fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

14.4 C
Warszawa
wtorek, 30 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy program „Pierwsze mieszkanie” przełamie wieloletni impas?

16 grudnia minister Waldemar Buda przedstawił założenia nowego programu „Pierwsze mieszkanie” zakładającego dopłaty do kredytu na pierwsze własne lokum oraz – w drugim segmencie – konta przeznaczone do oszczędzania na cele mieszkaniowe.

Warto przeczytać

Wedle informacji Ministerstwa Rozwoju i Technologii, maksymalna wysokość kredytu udzielanego na cele mieszkaniowe w ramach programu wynosić będzie 500 tys. zł, a w przypadku gospodarstwa domowego dwojga małżonków lub w przypadku, gdy kredytobiorca posiadać będzie co najmniej jedno dziecko – nawet 600 tys. zł. Preferencyjne oprocentowanie kredytu wyniesie 2 proc., a pozostałe koszty przekraczające ten wskaźnik pokryje budżet państwa.

W ocenie ekspertów oznacza to, że w miarę rozszerzania zasięgu programu, w perspektywie kilku lat obciążenia budżetu wyniosą kilkanaście miliardów złotych rocznie. Analityk Erste Securites Łukasz Jańczak twierdzi, że nigdy dotąd nie było na rynku tak atrakcyjnej oferty ze stałym oprocentowaniem, co dowodzi, że wyciągnięto wnioski z wcześniej realizowanych projektów wsparcia mieszkalnictwa, które przynosiły efekty niewspółmierne do społecznych potrzeb i oczekiwań, a także angażowanych na ten cel środków.

W sytuacji, gdy akcja kredytowa z poziomu 250 tysięcy kredytów hipotecznych udzielanych średniorocznie, praktycznie wyhamowała, to istotny impuls, który z pewnością (z racji atrakcyjnych warunków) wyzwoli duże zainteresowanie. Zwłaszcza w dużych miastach, gdzie ceny poszybowały w górę do poziomu, praktycznie pozbawiającego statystycznego Kowalskiego zdolności kredytowej – o wartości wymaganych zabezpieczeń i wkładu własnego nie wspominając.

Z pewnością, gdy rynek osiągnął próg nasycenia, a większość transakcji w drugiej połowie kończącego się roku dotyczyła zakupów gotówkowych, wzrost cen wyraźnie wyhamował. W ocenie analityków PKO BP należy spodziewać się, że w niedalekiej perspektywie spadną one o 5-10 proc.

„Wychodzimy z założenia, że mieszkanie to prawo, a nie towar” – powiedział minister Waldemar Buda. „Nasz program daje możliwość nabycia mieszkania w najbliższym roku, ale też daje perspektywę za kilka lat. Mówimy o dwóch rozwiązaniach. Pierwsze to „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, czyli system dopłat do kredytu na zakup pierwszego M. Drugie to „Konto Mieszkaniowe” – program pomocy oszczędzającym na zakup pierwszego mieszkania” – dodał Minister.

Oba filary programu mają w zamyśle jego autorów służyć nabywcom, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Jedyne ograniczenie zakłada zakup pierwszego lokalu celem zaspokojenia własnych potrzeb. Konstrukcja rozwiązania dopłat zakłada dopłatę różnicy pomiędzy średnim oprocentowaniem kredytów udzielanych na stałą stopę procentową powyżej wspomnianych 2 proc. przez okres 10 lat. Innymi słowy, rząd zakłada oprocentowanie do kredytów hipotecznych na poziomie 2 proc. Jak wyjaśniał minister Buda, przy zachowaniu marży banku i dodał, że ma być ona nie wyższa niż w innych kredytach.

Oprocentowanie kredytu 2 proc. ma być stałe, zmienna będzie jedynie wysokość raty. „Będziemy startować z wyższą ratą, aby spłacić więcej kapitału i ta rata będzie spadała do 10 lat – tak, aby po 10 latach rata się nie zmieniła”. Na przykład: przy kredycie na 25 lat, zaciągniętym na kwotę 300 tys. zł i przy oprocentowaniu z marżą wynoszącym 8,46 proc., pierwsza rata bez dopłaty wynosiłaby 3115 zł, a po dopłacie – 1711,15 zł. Natomiast po 10 latach (w sytuacji, gdy warunki pozostaną bez zmian) – 1768,31 zł.

Na czym polega drugi filar

Drugie rozwiązanie zakłada założenie specjalnych kont oszczędnościowych, prowadzonych przez banki komercyjne. Będą je mogły otworzyć osoby, które nie mają i nie posiadały mieszkania, domu jednorodzinnego lub spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, lub domu jednorodzinnego. Z programu skorzystają także osoby, zamieszkujące niewielki lokal z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci (lokal o pow. do 50 m2 przy dwójce dzieci, 75 m2 dla osób posiadających troje dzieci i 90 m2 w przypadku rodziców czwórki dzieci). W przypadku, gdy osoby ubiegające się o kredyt wychowują piątkę, bądź większą liczbę potomstwa, limity dotyczące powierzchni lokalu nie będą obowiązywały.

Referencyjny okres oszczędzania na tym koncie to minimum trzy, a maximum dziesięć lat. Gwarancję wypłacenia dodatkowej premii z budżetu państwa, stanowi systematyczność wpłat: nie mniej niż 11 rocznie o wysokości od 500 do 2000 zł. Zgromadzone środki wraz z premią można będzie przeznaczyć na zakup pierwszego mieszkania, domu lub wkład finansowy w inwestycję realizowaną np. w ramach spółdzielni mieszkaniowej.

W przypadku zakończenia oszczędzania, okres przewidziany dla wypłaty środków ustalono na 5 lat. Stworzono także możliwość założenia kont mieszkaniowych przez rodziców, chcących odłożyć na pierwsze mieszkanie dla swojego dziecka. Wówczas wypłata środków następowałaby z chwilą osiągnięcia przez beneficjenta pełnoletności.

Po owocach ich poznacie, mówi znane powiedzenie. Z pewnością na pierwsze miarodajne oceny, dopiero przyjdzie czas. Sygnały płynące z resortu wskazują jednak wyraźnie na docenienie wagi społecznej problemu, który od lat czeka na rozwiązanie. Pytanie, czy budżet udźwignie wynikające stąd obciążenia, pozostaje na chwilę obecną wciąż otwarte.

SourceRedakcja

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »