fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

10.3 C
Warszawa
sobota, 11 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

„Francja pogrąża się w upadku”. Éric Ciotti ślubuje doprowadzić prawicę do władzy

Éric Ciotti i Bruno Retailleau ubiegają się o prezydenturę Francji z ramienia Republikanów. Dwóch finalistów wyłoni elektroniczne głosowanie. Kandydaci proponują nowy projekt dla prawicy. Deputowany i radny departamentu Alpes-Maritimes broni przywrócenia autorytetu państwa i francuskiej tożsamości. Senator z Wandei, przewodniczący grupy LR w Senacie i radny regionalny z Pays de la Loire uważa z kolei, że imigracja, bezpieczeństwo i praca muszą być priorytetami działań politycznych prawicy – czytamy w „Le Figaro”.

Warto przeczytać

„Od 2007 r. i naszego ostatniego zwycięstwa w wyborach prezydenckich nasza polityczna rodzina ma problemy z przekonaniem elektoratu. Fakty są jasne: 90 proc. naszych wyborców nas opuściło. Odeszli, ponieważ nie byliśmy już w stanie ucieleśniać francuskiej nadziei, nadziei, która po II wojnie światowej przyświecała generałowi de Gaulle’owi w odbudowie Francji” – pisze na łamach francuskiej gazety Éric Ciotti.

Dodaje, że od przyjścia Francois Hollande’a i Emmanuela Macrona kraj niebezpiecznie pogrąża się w upadku, a Francuzi płacą za to wysoką cenę.

„Chaos migracyjny, przemoc uliczna, utrata siły nabywczej, deindustrializacja, uciążliwe podatki, paraliżująca biurokracja, rozpad modelu republikańskiego przez islamski komunitaryzm oraz upadek naszych głównych usług publicznych to główne bolączki Francji” – wylicza polityk.

Komunikacja zastąpiła reformy

„Dziś polityka nie uosabia już nadziei” – czytamy. Macronizm przekształcił politykę w tragikomedię, a „jednocześnie” stało się słowem kluczem w tej złej sztuce, w której permanentna komunikacja zastąpiła jakąkolwiek formę działania i reformy. Dyktatura natychmiastowości i tyrania mniejszości zastąpiły długoterminową wizję i reformatorskie działania. W opinii Érica Ciottiego wobec tej rutyny „rodzina polityczna ma ogromny obowiązek”. Musi być godna swojego chwalebnego dziedzictwa. To daje, bardziej niż cokolwiek innego, obowiązki i odpowiedzialność.

„Moim stałym wyzwaniem będzie wyprostowanie naszej rodziny politycznej, aby wyprostować Francję” – deklaruje polityk.

I proponuje członkom i sympatykom partii drogę zrywu i odwagi wokół zdecydowanie prawicowego programu.

Przeczytaj także:

„Musimy ponownie stać się partią silnych i jasnych idei. Musimy jeszcze raz porozmawiać z tą Francją, która działa przeciwko tym, którzy opowiadają się za pomocą. Parafrazując Malraux, partia Republikanie musi być metrem o szóstej wieczorem!” – podkreśla.

Dodaje, że należy promować projekt wolności w kraju, który zniesie podatek od spadków i darowizn, obniży podatki i opłaty, które duszą współobywateli i firmy, a także projekt suwerenności za granicą. Przywrócenie autorytetu państwa musi być również priorytetem. Mundur Republiki Francuskiej musi być nienaruszalny i żadna dzielnica nie może pozostać strefą bezprawia.

„Równolegle z tą rekonkwistą utraconych terytoriów Republiki musimy bronić francuskiej tożsamości. Zatrzymanie masowej imigracji i zreformowanie warunków nabywania obywatelstwa będzie krokiem koniecznym, jeśli chcemy, by Francja pozostała Francją. Prawica musi też ponownie rozmawiać z młodymi ludźmi i urbanistami. Musimy zwrócić uwagę na wyzwanie związane z klimatem, a odpowiedzią na nie jest nauka i postęp” – pisze Éric Ciotti.

„Alternatywą jesteśmy my”

Polityk przyznaje, że wszystkie te środki będą miały sens w oczach opinii publicznej i w mediach tylko wtedy, gdy zostaną wcielone w życie. Najpierw przez parlamentarzystów i samorządowców, potem przez kandydata na prezydenta.

„Wobec każdego z ministrów Macrona chcę przeciwstawić głos i twarz z naszych szeregów z jedynym przesłaniem: alternatywą jesteśmy my i nikt inny!” – zaznacza.

Zapowiada również, że od pierwszych dni swojej kadencji zaproponuje „kontr rząd” na równi z brytyjskim gabinetem cieni i deklaruje, że będzie prezydentem, który odwróci się od dwuznaczności.

„Miejmy odwagę zerwać z duchami przeszłości. Nasza partia nie może być odskocznią dla mniej lub bardziej ukrytych ambicji tych, którzy ją opuszczają i wracają do niej tylko po to, by uzyskać nominację. Moja linia jest jasna, nie iść na kompromis, pozostać wolnym i niezależnym, nie być pomocnikiem nikogo, ani z prawej, ani z lewej strony. Oznacza to brak sojuszu z macronizmem. Mój projekt jest zdecydowanie prawicowy” – czytamy w „Le Figaro”.

Éric Ciotti jednoznacznie deklaruje, że chce zostać kandydatem partii na prezydenta. „U mojego boku każdy będzie miał swoje miejsce. Przypomnijmy sobie, co potrafili wspólnie zrobić Charles Pasqua i Philippe Séguin. Prawie trzydzieści lat później stawka jest wysoka. Albo wykażemy się śmiałością i odwagą, albo znikniemy. Zaufaj mi, ślubuję, że doprowadzę prawo do władzy!” – pisze polityk.

SourceLe Figaro

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »