Rozpoczynająca się w piątek Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa to okazja, by przedyskutować nowy porządek polityczny w Europie, który musi uwzględniać to, że Rosja jest militarnym zagrożeniem dla kontynentu i sama wyeliminowała się z europejskiej kooperacji; nie ma powrotu do stanu sprzed 24 lutego 2022 r. – pisze Jan Parys, były minister obrony narodowej w latach 1991-92.
Podczas poprzednich, corocznych konferencji w Monachium dyskutowano o tym, jak zapobiec wojnie; teraz wszyscy będą się zastanawiać jak z sukcesem zakończyć wojnę na Ukrainie, wyjść z niej z najmniejszymi stratami i zapewnić sobie silną pozycję polityczną w powojennym układzie sił – zauważa Parys w artykule opublikowanym w miesięczniku “Wszystko co Najważniejsze” (https://tinyurl.com/3665txvd). Podkreśla, że konferencja “nie może być miejscem debaty o pokoju z Rosją, lecz okazją do debaty o bezpieczeństwie Zachodu”.
Dawny ład oparty był na założeniu możliwej kooperacji politycznej i gospodarczej państw zachodnich z Rosją; agresja na Ukrainę i próba siłowej zmiany granic w Europie zakończyły epokę współpracy z władzami na Kremlu; nie ma możliwości, by powrócić do sytuacji geopolitycznej sprzed 24 lutego 2022 r. – podkreśla były minister.
Parys ocenia, że podczas gdy politycy w Polsce, podobnie jak w USA “stanęli przed wyzwaniem, jak zatrzymać rosyjską agresję, jak przeciwstawić się rosyjskiemu imperializmowi, jak budować bezpieczeństwo Zachodu”, politycy z Niemiec “pragną obecną wojnę wykorzystać do umocnienia swojej pozycji w Europie”.
Europa musi zmienić priorytety i zamiast koncentrować się na rozwoju gospodarczym, prowadzić politykę, która przede wszystkim zapewni bezpieczeństwo – zaznacza polityk i publicysta. Dodaje, że podczas wojny nie można kontynuować polityki z czasów pokoju i trzeba opracować projekt nowego ładu geopolitycznego w Europie, bez naiwnego założenia, że Rosja jest partnerem o pokojowych zamiarach.
Potrzeba systemu politycznego, który zabezpiecza nas przed Rosją; “trzeba odrzucić koncepcję budowy pokoju przez handel i wrócić do polityki z czasów (rządzącego w latach 80. prezydenta USA Ronalda) Reagana, kiedy to budowano pokój przez siłę” – pisze Parys.
Były minister przypomina, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaprezentował w artykule opublikowanym w grudniu 2022 r. w magazynie “Foreign Affairs” swoją wizję nowego ładu geopolitycznego. Parys zarzuca wizji Scholza, przedstawionej w magazynie i bieżących wypowiedziach, że jest to “proponowanie Rosji powrotu do sytuacji i relacji sprzed 24 lutego 2022 r. (…) byle jak najszybciej wrócić do dawnych biznesów z Rosją”. Jednocześnie docenia, że niemiecka koncepcja została jasno wyłożona i wyraża nadzieję, że dyplomacje innych państw, w tym Polski, poważnie pracują nad jej przeanalizowaniem, a także przedstawieniem swoich stanowisk.
“Nie możemy w tej sprawie być tylko widzem, który czeka na inicjatywy niemiecko-francuskie; propozycja kanclerza Scholza ma różne wady, ale ma tę siłę, że jest jedyną, która leży na stole” – podkreśla Parys.(PAP)
adj/ kgod/