Nie przypadkiem tegoroczne obchody celebrujemy pod tytułowym hasłem; SILNA BIAŁO-CZERWONA, czego widomym świadectwem będzie defilada, która po trzech latach powraca na warszawską Wisłostradę. Żołnierze wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP zaprezentują najnowocześniejszy sprzęt produkcji amerykańskiej, koreańskiej i polskiej, który za sprawą realizowanych w ostatnich latach na bezprecedensową skalę zakupów, trafia na wyposażenie Wojska Polskiego.
Bitwa Warszawska poza spektakularnym manewrem była świadectwem determinacji żołnierza i ofiarności Narodu, z racji tego, że przypadła na dzień Wniebowzięcia NMP, w historii utrwaliło się nawet określenie: „Cud nad Wisłą”. Dla części ówczesnych obserwatorów życia politycznego miało umniejszyć zasługi Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego (wydającego kierunkową dyrektywę) oraz strategiczny geniusz sztabowców z gen. Tadeuszem Rozwadowskim, autorem szczegółowego planu przeprowadzenia znad Wieprza manewru oskrzydlającego, który umożliwił zatrzymanie głównych sił Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy.
Podczas defilady, której rozpoczęcie zaplanowano na godzinę czternastą, zobaczymy ponad dwa tysiące doskonale wyposażonych i wyszkolonych żołnierzy, którzy zaprezentują 200 jednostek specjalistycznego sprzętu. Obok koreańskiego czołgu nowej generacji-K2, zwanego czarną Panterą, będzie zmodyfikowana dla potrzeb Wojska Polskiego wersja M1A1 najbezpieczniejszego współcześnie dla korzystających zeń załóg, amerykańskiego czołgu Abrams, lekki pojazd pododdziałów rozpoznawczych – ŻMIJA, najnowszy BWP Borsuk, produkowany w Polsce, BAOBAP-K, najnowszej generacji w pełni zautomatyzowany pojazd minowania narzutowego, sprawdzone w warunkach pełnoskalowego konfliktu zbrojnego w Ukrainie, samobieżne, produkowane w Polsce haubicoarmaty 155 mm – KRAB, amerykańskie HIMARS-y i PATRIOT-y, kołowe transportery opancerzone ROSOMAK, samobieżny moździerz kalibru 120 mm – RAK, sławny dron Bayraktar TB2 i samobieżne haubice produkcji koreańskiej na podwoziu gąsienicowym – K9 Thunder.
Towarzyszyć im będą z powietrza 92 statki powietrzne; F-16, FA 50 i bezzałogowce. Równolegle na terenie całego kraju odbędzie się łącznie 70 pikników wojskowych, gdzie również będzie można zobaczyć sprzęt i wyposażenie wojskowe, pokazy wyszkolenia z udziałem żołnierzy rodzajów Sił Zbrojnych, posłuchać popularnych utworów w wykonaniu wojskowych orkiestr, czy skosztować tradycyjnej grochówki z kuchni polowych.
Raszyn, Biłgoraj, Czarna Białostocka, Kietrz, Giżycko, Gniew, Chojna, Ossów, Tarczyn, Bierutów, Radzyń Podlaski, Zbąszynek, Drzewica Hajnówka, Stężyca, Jeleśnia, Zawichost, Serock, Nałęczów, Radymno, Ogrodzieniec, Bodzentyn, Pasłęk, Sępólno, Bychawa – to tylko, niektóre z miejscowości, gdzie począwszy od 12 sierpnia celebrowaliśmy historyczny triumf polskiego oręża, demonstrując przywiązanie do wolności i dziękując za Niepodległość w atmosferze tyleż podniosłej, co radosnej.
Uważny obserwator już na tej krótkiej liście, losowo wymienionych miejscowości, bez trudu odnajdzie te, które jak Raszyn czy Ossów związane są z epickimi zmaganiami roku 1920, ale wojsko i jego tradycję bojową będziemy fetować z równym zapałem w miejscach upamiętnionych triumfem polskiego żołnierza i tych, niezwiązanych bezpośrednio ze zbrojnymi zmaganiami. Jeśli bowiem cieszymy się dobrodziejstwem pokoju, to także dlatego, że uczestnictwo w NATO – najpotężniejszym w dziejach sojuszu obronnym, obok członkostwa w UE – stanowi rękojmię naszego bezpieczeństwa. Nie byłoby ono pełne, gdyby nie fakt, że Siły Zbrojne RP stanowią interoperacyjną, wyszkoloną i wyposażoną na miarę potrzeb współczesnego pola walki, integralną część owego sojuszu i silny komponent jego wschodniej flanki.
Wymowa tego faktu ma szczególne znaczenie w obliczu rosyjskiej agresji w Ukrainie, gdzie nasze wsparcie logistyczne, materialne i sprzętowe nie tylko stanowi istotny element wzmocnienia zdolności obronnych walczącej Ukrainy, ale gwarancję skutecznego odstraszania wszystkich tych, którym przyszłoby na myśl sprawdzić nasze zdolności do obrony własnego terytorium. Oświadczenia miarodajnych czynników w samym NATO, jak i przedstawicieli jego najpotężniejszego komponentu – USA, nie pozostawiają cienia wątpliwości, że każda próba prowokacji związana np. z obecnością najemników Grupy Wagnera w bezpośredniej bliskości granicy białorusko-polskiej, spotka się ze stanowczą odpowiedzią sojuszników, jednak polskie porzekadło mówiące: „umiesz liczyć, licz na Siebie”, wydaje się w obecnych realiach niezmiernie aktualne.
Maciej Małek
