fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

20.2 C
Warszawa
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Ukraina walczy o przetrwanie finansowe. Upraszcza i dereguluje procesy gospodarcze – informuje „El Economista”

Gdy 24 lutego Rosja zaatakowała Ukrainę, większość społeczności międzynarodowej potępiła ten atak. Na agresora zostały nałożone sankcje. Tymczasem wiele krajów Zachodu boryka się z problemem rosnącej inflacji i ryzykiem stagflacji, a gospodarka światowa zmaga się z rosnącymi cenami energii i niepewnością związaną z handlem światowym. W efekcie giełdy odnotowały spadek wartości głównych rynków. Ukraina, w odróżnieniu od pozostałych państw Europy, aby przetrwać, zastosowała nadzwyczajne środki ekonomiczne, stając się prawdziwą gospodarką wojenną.

Warto przeczytać

Rosyjski atak pociąga za sobą wiele konsekwencji zakłócających system gospodarczy kraju. Miasta są oblężone przez wojska rosyjskie, ludność wielu z nich została odcięta od zaopatrzenia. Prawie 4 mln Ukraińców opuściło kraj, a 6,5 mln zostało przesiedlonych na terenie samego kraju. Mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat pozostali na Ukrainie, by być gotowymi do walki.

Walka o gospodarkę

Ukraińskie instytucje państwowe usiłują utrzymać gospodarkę na powierzchni. Przystąpiły do deregulacji i ograniczania biurokracji na tyle, jak dalece to możliwe. 15 marca został zatwierdzony przez Radę Ministrów pakiet środków obejmujący m.in. zniesienie podatku dochodowego i wprowadzenie zryczałtowanej stawki podatkowej dla przedsiębiorstw w wysokości 2 proc., jeśli ich obroty nie przekraczają 10 mld hrywien (309 mln euro), likwidację 20 proc. podatku VAT i 18 proc. podatku od osób prawnych. Małe firmy mogą płacić podatki dobrowolnie. To do nich powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu telewizyjnym: „Jeśli możesz, płać. Jeśli nie możesz, nie zadawaj pytań”. „Obniżenie podatków powinno przyczynić się do utrzymania miejsc pracy i umożliwić ukraińskim przedsiębiorstwom prowadzenie działalności wszędzie tam, gdzie jest to możliwe” – podkreślał.

Ukraina w celu ustabilizowania cen i zabezpieczenia dostaw zniosła też akcyzę na paliwo i ograniczyła w tym przypadku VAT do 7 proc. Należy przypomnieć, że za baryłkę ropy Brent płacono ponad 100 dolarów kilka dni przed rozpoczęciem inwazji, a już w pierwszym tygodniu marca kosztowała ona 140 dolarów.

Na pomoc ukraińskim firmom

By ułatwić firmom funkcjonowanie w czasie trwającego konfliktu, zlikwidowano „zbędne kontrole”, jednak przedsiębiorstwa muszą działać w ramach prawa i bez naruszania praw konsumentów. Radykalnie zmniejszono liczbę zezwoleń wymaganych do prowadzenia działalności. Wcześniej było ponad 600 możliwych procedur, obecnie jest zaledwie dwadzieścia, a w zdecydowanej większości sektorów do rozpoczęcia działalności wystarczy jedynie rejestracja firmy.

By wspomóc dodatkowo firmy, rząd ukraiński postanowił rozszerzyć program kredytowy dla przedsiębiorców. „Każdy biznes będzie mógł otrzymać kredyt na 0 proc. do miesiąca po zakończeniu wojny” – obiecał Zełenski. Po tym okresie oprocentowanie wyniesie 5 proc., a wysokość kredytu może wynieść do 60 mln hrywien (1,85 mln euro według aktualnego kursu wymiany).

Przeczytaj także:

Ponadto w ostatnich tygodniach podjęto inne inicjatywy, takie jak ułatwianie udzielania pożyczek przez instytucje finansowe i niefinansowe, a zajęte konta bankowe zostały odblokowane, aby ich właściciele mogli korzystać ze środków, choć z ograniczeniem do około 3100 euro (100 tys. hrywien).

Zełenski wezwał też Narodowy Bank Ukrainy (NBU) i parlament do objęcia depozytów bankowych 100 proc. gwarancjami na czas trwania stanu wojennego. Jest to już wdrażane.

Kryptowaluty legalnym środkiem płatniczym

Stworzono przepisy umożliwiające szerokie zastosowanie kryptowalut w Ukrainie. Dzięki nowym przepisom banki będą mogły wydawać karty kredytowe oraz rachunki bieżące w kryptowalutach. Pomoc finansowa z całego świata napływa do Ukrainy właśnie w takiej cyfrowej walucie. Dlatego pieniądze docierają szybciej, zwłaszcza w przypadku przelewów międzynarodowych.

Na początku marca Ukraina wypuściła też obligacje wojenne przeznaczone na zaopatrzenie wojska. Wartość nominalna jednorocznych obligacji wynosiła tysiąc hrywien (33 euro), a rentowność 11 proc. Wyemitowano również dwumiesięczny dług oprocentowany na 10 proc.

Ukraina może też liczyć na pomoc finansową w wysokości 1,4 mld dolarów od Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW). Wstrzymany został przy tym obecny program pomocowy, który nakładał na gospodarkę kraju rozmaite zobowiązania i ograniczenia. Unia Europejska wesprze natomiast broniący się kraj kwotą ponad 1,2 mld USD.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »