fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

18.6 C
Warszawa
wtorek, 30 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Tajemnice wojny Putina od wewnątrz. Agent FSB ujawnia bolesną prawdę

W głębi tajnego państwa rosyjskiego pewien agent pracuje przeciwko Władimirowi Putinowi. Oficer FSB, nazywany „Wiatrem Zmian”, pisze regularne raporty ujawniające prawdę o barbarzyństwie prowadzonym w imieniu Rosji. Trzeba było podzielić się tymi rewelacjami z Zachodem. „Moim zadaniem było je przetłumaczyć” — pisze na łamach „The Spectator” Igor Suszko, dyrektor wykonawczy Wind of Change Research Group.

Warto przeczytać

Na początku marca, po inwazji Rosji na Ukrainę, na Facebooku pojawił się wpis rosyjskiego dysydenta Władimira Oseczkina. Oseczkin otrzymał e-mail w języku rosyjskim od kogoś z rosyjskiej agencji wywiadowczej FSB. W liście opisane było niezadowolenie wewnątrz agencji z powodu inwazji.

List był bardzo osobisty, a źródło zostało potwierdzone przez doświadczonego śledczego Bellingcat Christo Grozewa jako autentyczne, na podstawie wcześniejszych treści. 5 marca, odnosząc się do pierwszego listu, Grozew stwierdził: „Pokazałem ten list dwóm osobom z FSB (obecnym lub byłym) i nie miały one wątpliwości, że został on napisany przez ich kolegę”.

Zachód nie odpowie militarnie

Jak się okazało, autor listów jest przede wszystkim rosyjskim patriotą i nie może znieść okrucieństw, jakie Putin i Kreml stosują wobec narodu rosyjskiego, a teraz także wobec suwerennego narodu ukraińskiego.

„Postanowiłem przetłumaczyć na angielski ten pierwszy e-mail otrzymany przez Oseczkina, aby rozpowszechnić zawarte w nim ważne informacje. W ciągu kilku dni moje tłumaczenie przyciągnęło uwagę milionów osób, w tym urzędników państwowych, parlamentarzystów oraz obecnych i byłych dyplomatów. Oseczkin i ja nawiązaliśmy bezpośredni kontakt i rozpoczęliśmy aktywną współpracę” — czytamy.

Przeczytaj także:

W każdym liście „Wiatr Zmian” powtarza kilka krytycznych punktów. Po pierwsze, Putin jest przekonany, że bez względu na to, co zrobi, Zachód nie odpowie militarnie. Jego listy ujawniają, że na tej właśnie podstawie rosyjskie wojsko planuje swoje ofensywy.

Po drugie, że nuklearne pobrzękiwanie szabelką przez Putina jest tylko tym i niczym więcej — Kreml nie rozpocznie ani nie odpowie wojną nuklearną. Spostrzeżenia autora korespondencji sugerują, że kremlowski łańcuch dowodzenia będzie blokował wszelkie dążenia Putina do naciśnięcia „czerwonego guzika”. To w połączeniu z widocznymi wątpliwościami FSB co do skuteczności rosyjskiego arsenału nuklearnego sugeruje, że Rosja nie jest tak skora do „wyzwalania” Ukrainy, jak pierwotnie obawiał się Zachód.

„Wierzę, że listy te pomogły ukształtować determinację Zachodu, by stanąć po stronie Ukrainy” — pisze Igor Suszko.

Miliardy dolarów Gazpromu

Największy namacalny wpływ listów „Wiatru Zmian” nastąpił 1 kwietnia. Oseczkin otrzymał z różnych źródeł rosyjskiego aparatu bezpieczeństwa fragmenty informacji o zarządzonej przez Putina operacji FSB w Europie. Poprzedniego dnia wielu agentów zostało wysłanych, aby przemierzyć Europę i „przenieść” warte 10 mld dolarów aktywa europejskiego Gazpromu do nowo utworzonych spółek fasadowych, należących do mafii Putina. Oseczkin zebrał wszystkie informacje, w tym konkretne miejsca, które odwiedzili agenci FSB, oraz nazwy spółek fasadowych i opublikował je.

„Moje tłumaczenie listu natychmiast przyciągnęło uwagę. Zaledwie kilka dni później rząd niemiecki ogłosił, że miliardy dolarów aktywów Gazpromu w kraju zostały zajęte. Oficjalny powód podany przez rząd dla tego bezprecedensowego działania? Niejasna własność — tak jak to opisaliśmy w naszym raporcie” — czytamy w „The Spectator”.

W Moskwie doprowadziło to oczywiście do natychmiastowej eskalacji. Nie można jeszcze opowiedzieć całej historii, ale zagrożeni ludzie musieli zostać wyciągnięci z Rosji. Opony samochodu żony Oseczkina zostały przecięte w środku nocy na odległym parkingu we Francji, mimo że jego rodzina mieszkała pod całkowitą ochroną.

Do tego dochodziło coraz większe ryzyko dla samego „Wiatru Zmian”. Wkrótce po opublikowaniu pierwszych listów FSB rozpoczęła aktywne poszukiwania. Fałszywe informacje były przekazywane różnym osobom i departamentom FSB w celu wykrycia go, z nadzieją, że sam się ujawni, wysyłając je do Oseczkina. Kreml rozpoczął masową kampanię dezinformacyjną w sieci, próbując zdyskredytować listy FSB na wszystkich platformach. W marcu i kwietniu przeprowadzono wiele masowych nalotów, przesłuchań i zatrzymań. Wszystkie ich próby zakończyły się niepowodzeniem. Do dzisiaj „Wiatr Zmian” wymyka się myśliwym.

Sondaże są bezużyteczne

Do 21 sierpnia 29 takich listów z FSB do Władimira Oseczkina zostało przetłumaczonych na angielski i opublikowanych. Trzynaście z nich pojawiło się w samym marcu, a impulsem do tego był szeroki rozgłos, jaki wywołało pierwsze angielskie tłumaczenie.

„Ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Podczas gdy większość propagandy skierowanej na Zachód zawiodła, Kreml odniósł niewiarygodny sukces w rozpowszechnianiu i nagłaśnianiu najbardziej krytycznej dezinformacji: badania opinii publicznej wskazują na ogromne poparcie dla Putina i inwazji na Ukrainę” — pisze autor tekstu.

Sondaże w państwie autorytarnego terroru są oczywiście w dużej mierze bezużyteczne. W rzeczywistości najlepsze szacunki, jakie mamy, a są one spójne w całej Rosji — czy to na wsi, czy w mieście — mówią, że około 10 proc. Rosjan jest zagorzałymi zwolennikami Putina i jego wojny. Zdecydowana większość nie popiera reżimu ani inwazji.

Mało kto jest gotów ryzykować życie dla ostatniej imperialnej huraganowej akcji Putina. Wojsko, a nawet „elitarne” jednostki powietrznodesantowe uciekają się do rekrutacji więźniów. Gdyby poparcie deklarowane w sondażach było prawdziwe, nie brakowałoby ochotników, zwłaszcza że reżim oferuje od 10 do 20-krotności standardowego miesięcznego wynagrodzenia za kontrakty wojskowe.

Szkalowanie narodu rosyjskiego, odmowa uznania, że naród rosyjski nie ma żadnej władzy pod rządami Putina oraz brak rozróżnienia między państwem, a jego poddanymi, może i będzie prowadzić do katastrofalnych konsekwencji dla całego świata i dla 144 mln Rosjan.

Pod ciężkim butem Putina

„Musimy wzmocnić pozycję rosyjskich cywilów, wczuć się w ich sytuację, dać im nadzieję, a przede wszystkim spróbować ich zrozumieć. To jest bolesne. Piszę to, gdy moja rodzina w Charkowie i innych miastach Ukrainy jest bombardowana przez terrorystyczny reżim Putina. Dom mojej prababci, zbudowany własnoręcznie przez moją rodzinę sto lat temu, został zbombardowany w Łymaniu. Mam rodzinę od Odessy przez Donieck po Kijów” — pisze Igor Suszko.

Publicysta przyznaje, że ze strachem i obawą obserwuje, jak na Zachodzie panuje zgoda co do tego, że naród rosyjski nie ma już nadziei. Zachodnie media i politycy muszą przewodzić w edukacji siebie i naszych społeczeństw na temat Rosji jako społeczeństwa, a także codziennych realiów, z którymi borykają się zwykli ludzie pod ciężkim butem Putina.

„Czy nie powinno być oczywiste, że zdecydowana większość ludzi w każdym kraju jest normalna i przyzwoita? Listy FSB przypominają o tchórzostwie i barbarzyństwie Putina oraz o cichej odwadze tych, którzy się mu przeciwstawiają” — podsumowuje autor tekstu.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »