fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

9.7 C
Warszawa
środa, 15 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Silne starcia proizraelskich organizacji podczas wyborów w USA

W trakcie niedawnej kampanii wyborczej do Kongresu Stanów Zjednoczonych wyjątkowo aktywne były organizacje proizraelskie. Rywalizujące ze sobą AIPAC i J Street PAC prowadziły wojnę jak nigdy dotąd – pisze izraelski dziennik „Haaretz”.

Warto przeczytać

AIPAC i J Street ostro zaangażowały się w amerykańskie wybory parlamentarne, angażując w wiele wysiłku i środków. Przedstawiciel AIPAC powiedział w oświadczeniu: „W ciągu niespełna roku AIPAC stał się największym proizraelskim komitetem PAC w kraju – ponad 6 tys. członków przekazało ponad 17 mln dolarów za pośrednictwem AIPAC PAC na rzecz 365 kandydatów demokratów i republikanów – potwierdzając, że bycie proizraelskim jest zarówno dobrą polityką, jak i dobrym politykiem”.

Natomiast przewodniczący J Street Jeremy Ben-Ami stwierdził, że „J Street jest głęboko dumna z tego, że wspiera tylko tych kandydatów, którzy popierają proizraelskich, propokojowych kandydatów, którzy są za demokracją i dyplomacją. Jesteśmy dumni, że jesteśmy politycznym domem i głosem dla znacznej większości żydowskich Amerykanów, którzy odrzucają etnonacjonalistyczny ekstremizm ruchu republikańskiego MAGA i jastrzębią, szkodliwą politykę zagraniczną promowaną przez prawicę”.

Przeczytaj także:

„Haaretz” podaje, że w momencie pisania opublikowanego 9 listopada artykułu „J Street PAC miało na koncie 105 zwycięstw, 9 porażek i 23 wyścigi, które są zbyt bliskie, by je rozstrzygnąć – ponad połowa wyborów demokratów w Izbie to wybory popierane przez J Street PAC. Z kolei AIPAC poinformowała, że ponad 95 proc. popieranych przez nią kandydatów odniosło zwycięstwo”.

AIPAC formalnie zasiliło przestrzeń kampanii wyborczej, tworząc, pod pozorem ochrony relacji USA-Izrael, komitet akcji politycznej, popierający bardzo kontrowersyjnych republikanów, w tym nawet negacjonistów.

Zmagania AIPAC

AIPAC pochwaliła się publicznie zwycięstwami swoich kandydatów z ramienia demokratów nad „antyizraelskimi” przeciwnikami w prawyborach, takimi jak David Scott, Morgan McGarvey, Shontel Brown, Lucy McBath i Haley Stevens.

Zwycięska, wspierana przez AIPAC proizraelska klasa demokratów jest bardzo zróżnicowana. Wystarczy wspomnieć takie nazwiska jak: Robert Menendez Jr, Don Davis, Jared Moskowitz, Robert Garcia, Valerie Foushee i Glenn Ivey. Tymczasem inni popierani przez organizację kandydaci demokratów, którzy wygrali, to Vicente Gonzalez i Henry Cuellar w Teksasie, Angie Craig w Minnesocie, Chris Pappas w New Hampshire i Kathy Manning w Karolinie Północnej.

Jednak Elaine Luria, najbardziej proizraelska demokratka w Kongresie, sojuszniczka AIPAC i kluczowa kandydatka organizacji z ramienia demokratów, przegrała z republikańską kandydatką Jennifer Kiggans. Jest to niewątpliwie duży cios dla proizraelskiego skrzydła Partii Demokratycznej.

Porażki i zwycięstwa J Street

Także J Street odniosła szereg zwycięstw. Najważniejszym była wygrana Summer Lee w Pensylwanii. Zwyciężyła pomimo wydanej przez Super PAC United Democracy Project AIPAC ogromnej kwoty, ponad miliona dolarów, by ją pokonać.

„Ramię kampanii demokratów w Izbie zebrało się za Lee, a republikanie z kolei nie tylko wzięli ją na celownik, ale próbowali połączyć ją z sąsiadującymi z nią demokratami z Pensylwanii, którzy startują w konkurencyjnych wyścigach do Izby. Żadna z reklam AIPAC nie wspominała jednak o Izraelu, co rodzi pytania o jej eksperyment polityczny” – zauważa izraelski dziennik.

J Street cieszy też zwycięstwo Johna Fettermana w wyścigu do Senatu Pensylwanii, udana reelekcja reprezentanta Andy’ego Kima w New Jersey, reelekcja reprezentantki Sharice Davids w Kansas oraz zwycięstwo nowo wybranego demokratycznego reprezentanta Setha Magazinera w Rhode Island. Inni zwycięscy demokraci, wspierani przez organizację, to Hillary Scholten w Michigan i Nikki Budzinski w Illinois.

Jednak J Street poniosła też znaczące porażki. Wspierana w wyścigu do Senatu Cheri Beasley poległa w walce z republikaninem Tedem Buddem w Karolinie Północnej. W Ohio przegrał natomiast Tim Ryan.

Największy zawód spotkał J Street w Nebrasce, gdzie popierany przez organizację demokratyczny kandydat Tony Vargas przegrał z republikaninem Donem Baconem. Na dodatek ten kluczowy kandydat AIPAC zwyciężył niedużą przewagą głosów.

„Haaretz” zauważa, że „wyścig w Nebrasce uwypuklił polityczną trudność AIPAC z politycznym poparciem w konkurencyjnych wyścigach. AIPAC wskazał Bacona jako jednego z najbardziej zagorzałych zwolenników Izraela, tym bardziej na czasie, że jego miejsce zostało zidentyfikowane jako kluczowy potencjalny flip demokratów od czasu, gdy został wybrany i stał się bardziej podatny na ataki po odrzuceniu Trumpa”.

W 2020 r. okręg Bacona głosował na Bidena, a w ostatnich miesiącach jego miejsce stało się jeszcze bardziej zagrożone dzięki jego poparciu dla ogólnokrajowego zakazu aborcji bez wyjątków.

Nie będący Żydami Bacon wraz z demokratą Henrym Cuellarem w styczniu utworzyli w Kongresie klub „Torah Values”. Spotkało się to wówczas z zamieszaniem i drwinami. Klub obiecywał przekrojowe podejście do „zwalczania antyizraelskiej bigoterii, ochrony wartości i praw społeczności żydowskiej do swobodnego wyznawania religii”. Został jednak skrytykowany przez establishment amerykańsko-żydowski jako błędna próba walki z antysemityzmem.

Co cieszy i martwi obie organizacje

Zarówno AIPAC, jak i J Street poparły zwycięską kandydatkę demokratów Abigail Spanbgerer.

Nie po myśli obu proizraelskich organizacji jest natomiast porażka Toma Malinowskiego, wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych i jednego z faworytów amerykańskiego establishmentu żydowskiego. Jest on uznawany za niezwykle ważnego eksperta w sprawie polityki zagranicznej i za jedną z najbardziej rozważnych postaci w Waszyngtonie, jeśli chodzi o sprawy Bliskiego Wschodu, a w szczególności Izraela i Palestyny. Ostatecznie przegrał on z republikaninem Tomem Keanem Jr.

Obie organizacje świętować mogą za to zwycięstwo w Michigan żydowskiej weteranki CIA, demokratki Elissy Slotkin. Priorytetem swojej kadencji uczyniła ona edukację o Holokauście i zwalczanie antysemityzmu.

SourceHaaretz

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »