fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

13.7 C
Warszawa
czwartek, 2 maja, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Nowa strategia polityki zagranicznej Korei Południowej

Koreański minister spraw zagranicznych Park Jin powiedział, że Korea Południowa stała się istotnym graczem globalnego rynku, przez co musi teraz odegrać swoją rolę w zaprowadzaniu wolności i pokoju na obszarze Indo-Pacyfiku. Przemówienie ministra było częścią prezentacji najnowszej strategii polityki zagranicznej kraju – poinformował dziennik „Korea Herald”.

Warto przeczytać

Samo powstanie planu zapowiadała administracja prezydenta Yoon Suk-yeola już w maju, po przejęciu władzy. Teraz kiedy w regionie robi się gorąco z powodu narastającej rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, potrzeba planu stała się tym bardziej paląca, aby zabezpieczyć nie tylko gospodarcze interesy, ale także bezpieczeństwo kraju.

„Bez wątpienia żyjemy w erze rozkwitu Indo-Pacyfiku, gdzie znajduje się 65 proc. światowej populacji, 62 proc. światowego produktu krajowego brutto i 46 proc. międzynarodowego handlu” – ogłosił Park podczas konferencji w Seulu, która skupiała się na ogłoszonej przez rząd strategii.

Minister uważa, że skoro Korea Południowa w ostatnich latach wypracowała wysoką pozycję międzynarodową, to jest zobowiązana do odegrania także istotniejszej roli w rozwiązywaniu globalnych problemów, poprzez mediacje między krajami czy dawanie dobrego przykładu etycznych zachowań. Jego zdaniem najważniejszym celem jest zabezpieczenie międzypaństwowego porządku, opartego na praworządności, przestrzeganiu praw człowieka, integracji, wzajemności i zaufaniu.

Przeczytaj także:

Krytycy mają jednak sporo wątpliwości związanych z planem, który ambitnie zakłada współpracę także z krajami europejskimi, środkowo- i południowoamerykańskimi. Poza obiekcjami co do skuteczności tak szeroko zakrojonych planów, krytycy skupiają się przede wszystkim na naśladowaniu koncepcji „wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku”, jaką wypracowali Amerykanie. Istnieją bowiem obawy, że tak duże poparcie dla amerykańskiego stanowiska jest próbą kontrolowania Chin.

Koreańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi jednak, że to nie kalka amerykańskiej polityki i ich plan umożliwia zaangażowanie we współpracę, także Pekinu.

Urzędnicy MSZ podkreślają, że szczegóły ogłoszonego planu zostały dopracowane po rozmowach z przedstawicielami innych krajów – w tym Chin. Sama strategia oparta została na projekcie poprzedniego rządu, któremu przewodniczył prezydent Moon Jae-in, została jednak zaktualizowana i dostosowana do nowych warunków geopolitycznych.

Moon ogłosił Nową Politykę Południową, która była inicjatywą jego administracji, mającą zacieśnić więzi Korei ze Stowarzyszeniem Narodów Azji Południowo-Wschodniej. Ta koalicja 10 azjatyckich narodów ma – zdaniem MSZ – pozostać kluczową, także w przyjętej teraz strategii Yoona.

Krytycy sądzą jednak, że każda tego typu strategia zakładająca modelowanie sytuacji politycznej i gospodarczej w obszarze Indo-Pacyfiku, spotyka się z niechęcią Pekinu. Chińczycy po prostu postrzegają ją za potencjalne zagrożenie dla ich interesów, a gdy taka strategia popierana jest przez Stany Zjednoczone – tym większe zaniepokojenie budzi w Pekinie.

A Waszyngton rzeczywiście przyklasnął koreańskiej strategii, niedługo po jej ujawnieniu. Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, wspomniał o „wspólnym zaangażowaniu w bezpieczeństwo regionu i rosnący dobrobyt”.

Park Won-gon, profesor na Ewha Womans University, ocenił politykę zagraniczną nowego rządu jako idącą w ślad amerykańskich planów: utworzenia demokratycznej koalicji, która byłaby przeciwwagą dla autorytarnych reżimów w tym regionie. „Jakkolwiek byśmy tego nie spinali, właśnie ogłosiliśmy, że Korea jest na pokładzie z USA” – powiedział profesor.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »