fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

17 C
Warszawa
niedziela, 28 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Pedofilia obecna jest w mediach społecznościowych

„Washington Examiner”, powołując się na „Wall Street Journal”, pisze o zagrożeniach, które czają się na dzieci w internecie. „WSJ” opublikował dochodzenie, z którego wynika, że algorytm Reels na Instagramie jest w stanie wyświetlać użytkownikom platformy nieodpowiednie seksualnie treści z udziałem nieletnich.

Warto przeczytać

Dewianci zainteresowani dziećmi czają się w Internecie. Wydawać by się mogło, że wymaga to od nich jakiegoś wysiłku. Tymczasem to Instagram dostarcza im treści, którymi są szczególnie zainteresowani. Instagramowa funkcja Reels wyświetla bowiem krótkie filmy po kolei na podstawie tego, co algorytm przewiduje, że użytkownik chce oglądać. Korzystając z nowych urządzeń, „Wall Street Journal” skonfigurował konta testowe do śledzenia małoletnich i nastoletnich influencerów, gimnastyczek i cheerleaderek po zauważeniu, że tego typu konta były często śledzone przez dużą liczbę dorosłych mężczyzn. Niektóre z sugerowanych przez funkcję filmów zawierały treści, takie jak „dorosła osoba uprawiająca seks ze swoim ojcem”, ale mężczyzna na łóżku obejmował, zgodnie z podpisem, 10-letnią dziewczynkę. Treści te przeplatały się z reklamami różnych produktów głównego nurtu, w tym aplikacji randkowych, parków rozrywki dla dzieci i leków na zaburzenia erekcji.

Powstał raport, w którym stwierdzono, że Instagram umożliwia rozległej sieci osób sprzedaż i zakup materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Firma Meta, czyli właściciel platformy, oświadczyła, że „wykorzystywanie dzieci jest przerażającym przestępstwem” i w styczniu wyłączył ok. 500 tys. kont za naruszenie zasad bezpieczeństwa najmłodszych. Od czwartego kwartału 2022 r. Instagram i Facebook usunęły w sumie 34 mln treści zawierających seksualne wykorzystywanie dzieci.

„Trzydzieści cztery miliony treści. Przy takiej skali może być trudno zrozumieć, jak i dlaczego ten problem jest tak przerażająco powszechny. Jako osoba, która prowadziła badania i pracowała klinicznie z osobami skazanymi za przestępstwa seksualne wobec dzieci, uważam, że bardzo ważne jest, aby opinia publiczna wiedziała, że zainteresowanie seksualne dziećmi jest wbudowane w architekturę mózgu i nie można go zmienić. Uważam również, że nie powinniśmy przyjmować nacisków działaczy na rzecz sprawiedliwości społecznej, aby znormalizować pedofilię jako łagodną tożsamość seksualną lub jako grupę mniejszościową zasługującą na ochronę prawną” – pisze autorka artykułu dr Debra Soh.

Przeczytaj także:

Niestety, matki i ojcowie żyją często w błędnym przeświadczeniu, że dziecko nie wychodząc z domu i serfując w tym czasie po Internecie, jest bezpieczne. Ale to tam grasują niebezpieczni pedofile. Według dr Soh niezwykle ważne jest trzymanie dzieci z dala od Internetu tak długo, jak to możliwe.


Debra Soh jest neurobiologiem seksualnym, gospodarzem podcastu „The Dr. Debra Soh” oraz autorką książki „The End of Gender: Obalanie mitów na temat płci i tożsamości w naszym społeczeństwie”.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »