Najnowszy sondaż nie przyniósł dobrych wiadomości dla francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona. Jedynie 35 proc. Francuzów uznało, że może on poradzić sobie z obecnymi problemami ekologicznymi. Problemem Francji na tym polu może być między innymi brak inwestycji w energię jądrową.
84 proc. badanych Francuzów ocenia, że ich ojczyzna jest wrażliwa w obszarze energetycznym. W tej samej kwestii pół roku temu 73 proc. podzielało to zdanie, co oznacza wzrost obaw o 11 proc.
Skąd wynikają te problemy? 54 proc. ankietowanych wskazuje na braki inwestycji w zakresie energii jądrowej (brak nowych elektrowni i zamykanie starych). 42 proc. zauważa braki inwestycyjne w zakresie energii odnawialnej. 40 proc. sądzi, że obecna sytuacja jest wynikiem wojny na Ukrainie. 26 proc. badanych oceniło, że energetyczna słabość polega na tym, że Francuzi zużywają za dużo energii.
Odpowiedzi wyraźnie różnią się, jeśli weźmiemy pod uwagę orientację polityczną respondentów. Brak inwestycji w elektrownie jądrowe był przyczyną słabości kraju, wskazywaną na pierwszym miejscu przez 69 proc. sympatyków prawicy – ale tylko przez 38 proc. głosujących na lewicę. Odwrotnie w przypadku braku inwestycji w energię odnawialną – to główna sprawa w ocenie lewicy (53 proc.), mniej ważna dla prawicowych respondentów (32 proc.).
Przeczytaj także:
- Pogłębia się kryzys energetyczny w Europie
- Kryzys energetyczny a niemiecka hegemonia w UE
- Algieria zyskuje na kryzysie energetycznym Europy
- Francuskie interesy z Rosją w cieniu ukraińskiego kryzysu
Francuzi nie tylko dostrzegają problem, ale też są otwarci na różne sposoby jego rozwiązania. Aż 76 proc. uważa, że dobrym pomysłem byłoby dziesięcioprocentowe zmniejszenie zużycia prądu przez firmy w określonym okresie. Podobna liczba (69 proc.) sprzeciwia się jednocześnie zupełnemu wstrzymaniu produkcji czy odcięciu prądu (52 proc.). Badani wyrazili także gotowość ograniczenia zużycia prądu we własnym zakresie, zarówno przez odłączanie urządzeń elektrycznych, jak i obniżenie temperatury w swoich domach.
Ocena francuskiego prezydenta nie wypada zadowalająco. Jedynie 47 proc. badanych jest zdania, że Macronowi uda się zapewnić wystarczające dostawy energii (gazu i prądu) w nadchodzących miesiącach. 60 proc. uważa, że z powodu rosnących cen prądu obniży się ich siła nabywcza. Tylko 35 proc. Francuzów sądzi, że aktualny prezydent może sprostać współczesnym wymaganiom ekologicznym. „Niski poziom ogólnego zaufania do Emmanuela Macrona znajduje odzwierciedlenie w strategicznym pytaniu o jego rolę w ochronie nas przed kryzysem energetycznym, którego na razie znamy tylko początki” – zauważa Céline Bracq, dyrektor zarządzająca Odoxa.
Także ocena prezydenta zmienia się wraz z preferencjami politycznymi badanych. Wyborcy Zjednoczenia Narodowego ufają prezydentowi w kwestii polityki energetycznej jedynie w 24 proc. Dla kontrastu, głosujący na La République en Marche wyrażają w 83 proc. przekonanie o właściwie prowadzonej polityce energetycznej. Na środku skali znajdują się Republikanie (53 proc.) oraz ekolodzy (52 proc.).
