fbpx

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

14.4 C
Warszawa
wtorek, 30 kwietnia, 2024

"Każdy rząd pozbawiony krytyki jest skazany na popełnianie błędów"

Czy nacjonalizacja uratuje chińskie firmy przed zadłużeniem?

Chiński rząd wykazał sporą sprawność w utrzymywaniu gospodarki w trudnych czasach. Ostatecznie chińska gospodarka wygląda dla nas tak, jakby w każdej chwili miała się zawalić, ale wbrew kolejnym trudnościom – mocno stoi na nogach. Jednak teraz wydaje się, że gospodarka Chin znów stanęła nad przepaścią: od dawna nie zarejestrowano tam tak niskiej aktywności zawodowej, w wyniku pandemii podupadają kolejne sektory, a rynek nieruchomości się załamał. W konsekwencji wiele umów nie może zostać wypełnionych, co negatywnie odbija się nawet na publicznych przedsiębiorstwach, które coraz bardziej się zadłużają – zauważa „El Economista”.

Warto przeczytać

Zespół Citi oszacował, że zadłużenie z tytułu kredytów na nieruchomości w Chinach wynosiło 24,3 proc. na koniec 2021 r. i wzrosło do 29,1 proc. w pierwszej połowie 2022 r. Istotne jest jednocześnie to, że wzrost ten był skutkiem działań kontrolowanych przez rząd firm z branży nieruchomości. Mają one teraz coraz większe problemy z płynnością i wypłacalnością względem dostawców, przez co wiele projektów nie zostało ukończonych. Najpierw bankrutowali prywatni deweloperzy, obecnie jednak fala ta zalała cały sektor.

„Jest to pośredni wpływ niewypłacalności prywatnych deweloperów (POE lub Private-Owned Enterprises), których upadek generuje trudności finansowe i większe ryzyko niewypłacalności przedsiębiorstw państwowych (SOE lub State-Owned Enterprises)” – wyjaśniają analitycy Citi w opublikowanej przez Bloomberga informacji prasowej.

Chiny próbują zamieść problem pod dywan. Ignorują upadek jednego z istotnych sektorów gospodarczych, który najwięcej dokładał do ich wzrostu w ostatnich latach.

Analitycy z Citi są zdania, że w Chinach dochodzi do transferu aktywów – od prywatnych deweloperów (np. Evergrande) do spółek państwowych. Te z kolei próbują ratować firmy działające w nieruchomościach przed niewypłacalnością.

Nacjonalizacja sektora

W praktyce dane te wskazywałyby na pewną „stopniową nacjonalizację”, która miałaby uratować sektor przed całkowitym załamaniem. Nie jest to jednak długoterminowe rozwiązanie, ponieważ istniejące długi trzeba będzie w końcu spłacić, albo aktywa stracą na wartości. Można jednak w ten sposób odłożyć problem w czasie, co miałoby sens, jeśli w przyszłości chińska gospodarka działałaby sprawniej niż teraz.

Obecnie bowiem chiński PKB wyhamował do poziomu dawno niewidzianego, jeśli wyłączymy pandemię koronawirusa. Drugi kwartał 2022 r. zapisał się w chińskiej gospodarce wzrostem na rekordowo niskim poziomie 0,4 proc.

Przeczytaj także:

Niedawno o ryzyku związanym z chińskimi przedsiębiorstwami państwowymi informowała agencja S&P Global Ratings. W nowym raporcie napisała, że „spowolnienie gospodarcze w Chinach przyczynia się do tego, że coraz więcej firm prywatnych i przedsiębiorstw państwowych (SOE) wpada w pułapkę wysokiego zadłużenia i niskich przychodów”.

„Wiele z nadmiernie zadłużonych chińskich przedsiębiorstw państwowych znalazło się w pułapce zadłużenia, która prawdopodobnie będzie wymagała interwencji z zewnątrz.  Spowolnienie gospodarcze w Chinach sprawia, że działalność operacyjna staje się coraz trudniejsza, a wiele przedsiębiorstw państwowych i innych korporacji będzie miało trudności z uwolnieniem się od ciężkiego zadłużenia. Zadanie władz polegające na rozwiązaniu problemu nadmiernego zadłużenia przedsiębiorstw bez powodowania chaosu gospodarczego jest bardzo złożone” – wyjaśnia starszy pracownik naukowy S&P Global Ratings Terry Chan.

Przedsiębiorstwa państwowe cierpią

Raport S&P Global Ratings zawierał także rezultaty testu skrajnych warunków. Polega on na hipotetycznym podwyższeniu inflacji i rozpiętości stóp procentowych dla 6363 firm działających w Chinach. Łączne zadłużenie testowanej grupy przedsiębiorstw wynosi obecnie 15,6 bln dolarów. Kumulatywne zadłużenie chińskich firm szacuje się na 29 bln dolarów, zatem symulacja obejmowała połowę tej kwoty. Chociaż chińskie przedsiębiorstwa państwowe stanowiły zaledwie około 33 proc. analizowanej grupy, to należało do nich aż 76 proc. zadłużenia.

Terry Chan tłumaczy, że „badanie pokazuje, że najbardziej ucierpi nie tylko sektor deweloperski. Widzimy coraz więcej sygnałów ostrzegawczych świadczących o rosnących napięciach w sektorze przemysłowym, w tym budowlanym i inżynieryjnym, a także w sektorze dóbr konsumpcyjnych. Niektóre firmy mogą wydostać się z pułapki zadłużenia dzięki interwencji rządu, ale będzie to bardzo bolesne, a wyjście z niej nie będzie szybkie. Uważamy, że rząd chiński mógłby nałożyć limit na wskaźnik zadłużenia netto do kapitału własnego dla wszystkich średnich i dużych firm, tak jak to zrobił w przypadku firm z branży nieruchomości. Nie jest jednak jasne, czy poziom wzrostu gospodarczego, który byłby do zaakceptowania przez Pekin, mógłby zostać osiągnięty przy jednoczesnej redukcji zadłużenia”.

Chan podsumowuje raport agencji, mówiąc, że „w ostatnich latach chiński rząd wolał zająć się nadmierną dźwignią finansową przedsiębiorstw poprzez inicjatywy rynkowe. Jednak w czasie spowolnienia gospodarczego takie podejście jest jeszcze trudniejsze do zrealizowania. W rezultacie spodziewamy się wyższego poziomu aktywnych problemów i potencjalnie niewykonania zobowiązań”.

Więcej artykułów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz komentarz!
Wpisz imię

Najnowsze artykuły

Translate »